Dzięki Sylwia, mój ambrowiec ma ponad 2 metry, poszłam na całość. Ale jeszcze da się owinąć, pytanie co potem?
Obrazeczki, nic się u mnie nie dzieje ogrodowo nowego, niczego nie wysiałam, maj w tym roku jest cudowny, zeszły się piwonie, irysy i róże, zieleń soczysta, czego więcej chcieć?
Swoich ogrodowych nie zabezpieczam już trzeci rok, różnie z tym kwitnieniem bywało, ale zbrzydło mi owijanie, odwijanie...Doszłam do wniosku że jak zakwitną to dobrze a jeżeli nie to zadowolę się liściorkami.
Widziałam Twoja kolekcję piwonii, zawsze tyle miałaś, czy dosadzałaś nowe?
Różyczki skromnie ale już zaczęły
Wszystko urosło, troszkę kwitnie bylin, róże też mają ładne pąki, tylko trawa schnie. Deszczu nie ma, jest bardzo sucho, aż skwierczy pod stopami. Trzeba podlewać....
u mnie tawuły rosna w nieregularnym układzie w sąsiedztwie annabel i przed nimi. Mijaja się z kwitnieniem. tawuły powoli przekwitaja a annabel zawiązują pąki
o mam nawet plan tej rabaty a dokładnie wycinka rabaty bo ona cała ma 33m
Witam Kamila. Piekna krzewuszka o matko. Jezeli chodzi o przycinanie to od ciebie zalezy tylko po o kwitnieciu bo w nastepnym roku kwitnie na tych pedach starych lub co wypusci wiosna. Wiosna krzewuszki sie nie przycina.
To twoja chalupka na tych fotkach w dali za rozami.?
W sumie to nie ma co za bardzo pokazywać, bo takie cisy-patyczki-maluszki-chuderlaczki że hoho. no ale chciałam pozbyć się donicze i wrzucę sobie tutaj żeby potem pamięać co kiedy gdzie i jak
Toszka mnie wyśmieje, no ale za 10 lat co to będą za lizaki!!
póki co to nie przeszkadzają na rabacie bo prawie wcale ich nie widać
Maluszki rosły po 2 w doniczce i je rozdzielałam, więc korzenie dość mocno naruszone.
z pozostałych 4 sztuk zrobiłam "szpalerek" bo szkoda było wyrzucić. no ale za 10 lat tożto szpaler będzie . Przed i po cięciu. po cięciu niewiele większe niż mój telefon. na zdjęciu wyszły że nadal są różnej wysokości, ale to tylko złudzenie - choć chyba jutro obejrzę i przytnę jeszcze raz.
Gabrysiu mam ambrowca trzy sezony i co sezon owijałam włókniną na zimę.
Ale mój to prawdziwy maluszek i rośnie na pełnym wygwizdowie. Pod włókniną zimuje mi bez uszczerbku