O dziękuję .Miło czytać takie słowa, po trudnym dniu.
Ejj, host nie lubisz?
One takie piękne, kolorowe, zmienne,różnorodne i bezproblemowe
Martagonkę posadziłam jesienią.Zime wytrwała.To już dobrze.
Mam nadzieję,że na drugi rok będzie ich więcej i wyższe.
Ja ich jeszcze dokupię
Jestem dumna, że Was znam.. i nie ukrywam, radości, ze los postawił nas na wspólnej drodze..Wiem, że niechcący uratowałam Wasz ogród, że uratowałam ogrodników (brawo skromność, brawo ja ). W tym co chciałeś nie czułbyś się dobrze.. bo wbrew pozorom jesteśmy bardzo podobni charakterkami Nie siedzę na innych forach, ale za Waszym ogrodem zarejestrowałam się i polazłam na ZZ. Kibicuję Wam cały czas.. całą sobą i całym sercem.. i teraz ja się mogę od Was uczyć I z tego jestem jeszcze bardziej dumna..
I pomyśleć, że ja też mam malutki wkład w kształt Waszego ogrodu.. nooooo teraz z dumy rozmiar cyca razy pięć!!!
Swój na swego zawsze trafi... bo gusty ogrodowe mamy bardzo podobne.. i nawet razem tworzymy ogniste rabaty.. moja się tworzy od 4 lat
Fotki piękne.. nawet powiem, że mi się ogród podoba na tych fotkach
To tak żartem o ratowaniu, ale naprawdę się cieszę, że Was znam.. i że byłam bodźcem by nie kasować tego co zaczęliście Mój malutki niechcący wkład w Wasz cudny ogród.. dynamiczny, kolorowy, ciekawy, tętniący życiem..... ogród jak ciekawa książka z pięknymi ilustracjami
Zapraszam zawsze.. i mam pytanie, kiedy zdążyliście narobić tyle zdjęć??? Jesteście jak błyskawica we wszystkim.. No jak was nie kochać ???
Chciałam dać jakieś foto z okresu jak się poznaliśmy.. i odpłynęłam we wspomnienia... i w.... refleksje. Ile trzeba mieć popieprzone głowie by zrobić spotkanie ludzi w calej Polski na powstający ogród.. patrzę i myślę co Was jednak przekonało, ze ogród bylinowy to to co chcecie mieć?? Nie oglądałam tych zdjęć od 6 lat, no kosmos... ogród w powijakach .. ale impreza była SUPER i atmosfera też
Edit... ale t obyły chrzciny ogrodu, a jak chrzciny to niemowlę musiało być.. i ja jako ten od kropidła
Po krótkiej przerwie ciąg dalszy.
Floksy, przetacznik od Gosi zapączkowany i będzie kwitł. Tylko jedna sadzonka się nie przyjęła, a i to dlatego, że ją sarny trochę potarmosiły.
A tu floksy w towarzystwie rozchodników.
Z nowych nasadzeń padła niestety szałwia omszona. Wyschła na wiór. Może jej jeszcze jakieś zwierzątko od spodu pomogło, bo inne roślinki dały radę. Na zdjęciu widać też ubiegłoroczne siewki jeżówek przesadzone w nowe miejsca. Listki trochę podeschły, ale w sumie trzymają się nieźle. Niektóre będą kwitły.
Czy powinnam wyciąć pąki kwiatowe, żeby ich bardziej nie osłabiać?
Tojeść kropkowana kwitnie. Dopiero w przyszłym roku pokaże co potrafi. Może się tam rozrastać dowoli.
Ja też teraz więcej zwracam uwagi i stwierdziłam że mam za mało.
w ubiegłym tygodniu tylko kwitły róże u mnie.
Tym królewnom muszę przygotować więcej miejsca. i chcę morelowe, łososiowe, pomarańczowe.
Na środkową z brzozą Pomponelli kilka i jeszcze Ednkę.
Po dwóch latach jednym kwiatkiem zakwitła, piękny wyraźny kolor łososiowy.
Witam szanowną grupę. Może ktoś podpowie co dzieje się z moimi bukszpanami? Kupione miesiąc temu po promocji w markecie. Dużo pracy włożone a niektóre usychają...Niektóre miały od razu lekko żółte liście mniej lub bardziej jednak myślałem, że wyjdą z tego, no i cena była atrakcyjna...
Ponadto przyjrzałem się z bliska i znalazłem kilka gąsieniczek (Foto). Po deszczu pojawiają się one również na elewacji oraz jednego znalazłem na lilaku pobliskim.
Z góry dziękuję za pomoc.
Lusia, radziłam się i mi się wyklarowało. Szybka akcja. Przed różami 'Reine des Violettes' a między pnącymi 'Utersener Klosterrose' posadziłam r. 'Olivia' Austena. Cała akcja.
Dziś robiłam jak automat, bez przerwy, ciągle jestem do tyłu.
poszerzyłam koło i wyszło rondo.
Ściągnęłam darń i za jeżówkami Lemon Drop miałam dać żurawki, rozstawiłam i nie pasowało, bo już jeden rząd jest przed Lemonem.
dałam berberyski, weszło 90 szt to odżyją w ziemi.
obwódka berberysów w cieniu, to wystrzygłam,
i dwa ekrany z buku i grabu na prostej rabacie wystrzyżony.
Rabata fajna,ładna
Ale...
Hmmm, a nie za gęsto będzie jak tyle tam roślin posadzisz.
Jak patrze tych host już jest wystarczająco.ok horka, małe trawki. i tyle.
No żurawki,,wrazie czego, jak hosty się rozrosną to usuniesz.
Ale jeszcze tam dopchasz świecznicę i rodgersję ??Chyba za dużo.
Jest kilka odmian kwitnących później (w większości białych), ta do nich należy (nie pamiętam nazwy). Poza tym mój ogród znajduje się "między górami" w kotlinie górskiej, jest chłodniejszy: