Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "odwodnienie"

Odwodnienie ogrodu i odprowadzenie deszczówki 09:06, 20 sty 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Najlepsza tuja (Thuja) na żywopłot

Możesz zrobić wzniesienie tylko rabaty, bez murowania murków czy czegokolwiek, poziom trawnika może zostać jak jest. Odwodnienie to nie rowek wykopany motyką, to minimalnie rowek z rurą drenacyjną, kamyczkami owiniętymi włókniną i ewentualną studnią chłonną. Ta woda powinna się "schować" pod ziemią lub być odprowadzoną do najniższego miejsca lub gdzieś na stałe (rów, staw, studnia chłonna).

Jeśli mówisz, że nie ma co mówić o odwodnieniu to po prostu wszystko co posadzisz zatopisz podczas ulewy (korzenie potrzebują tlenu oraz dobrej, żyznej ziemi) i będzie po prostu po ogrodzie, po roślinach i po pieniądzach na nie wydanych
Odwodnienie ogrodu i odprowadzenie deszczówki 09:06, 20 sty 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Najlepsza tuja (Thuja) na żywopłot

Żadne nie będą dobrze rosły. Trzeba podnieść rabatę albo zrobić odwodnienie liniowe na brzegu rabaty. Stagnująca woda spowoduje że tuje będą marniały. Trzeba grunt także przygotować, przekopać go dobrze z piaskiem, kompostem, conitorfem.
Moje miejsce na mapie 20:42, 18 sty 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 37
Do góry
O tym,że odwodnienie działa przekonuję się po raz kolejny po deszczach jakie ostatnio nas nawiedziły-oczko jest prawie pełne...to zdjęcie z dzisiaj





a poniżej dla porównania zdjęcie stawiku u sąsiadów z południowej granicy



tak wyglądało 2 lata temu...
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka ;) 21:44, 13 sty 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Lecę wątek od początki i wypisuję uwagi, które mogą potem być nieaktualne... wiec sorki.. I odwodnienie terenu.. przepisy mówią wyraźnie, że woda opadowa musi być odprowadzana na teren swojej posesji i nie może zalewać innych, chyba że się wybudowałaś jako druga i....źle wyprofilowałaś swój teren pozwalając by ci się lała woda... tu bym walczyła o poprawę tego przez sąsiada, gminę (bo z drogi też się leje)
Pierwsza uwaga do pierwszej koncepcji ogrodu, moim zdaniem za wąskie rabaty i brakuje jakiejś osłony na budynek garażu, widok z tarasu na budynek gospodarczy???? Nawet coś co złamie bryłę budynku i zrobi ogród przytulny..

lubię azalie i różaneczniki i na pewno będą

- jak masz glinę to tylko podwyższone rabaty, inaczej szkoda sadzić.


A na kule na pniu co proponujesz?


najlepszy cis, ale Redzio może zostać nakarmiony wystarczająco, wiec są tujki uformowane w kulki.. bardzo tanio pod Przemyślem..przy okazji wizyty w arboretum bolestraszyckim można zajechać i kupić.. sosny proponuje Piotr.. niestety też drogie Uwagi do pomysłów Piotra.. azalie i wrzosy nie nadają się na twoja glebę, to teren zalewany i gliniasty, świerk inwersa po 10 latach będzie mial u podstawy średnicę minimum 2 metry, wiec jaki sens sadzić azalie? Posadź coś co da się potem wykopać i przenieść (oddać komuś, sprzedać, przesadzić)

Ogarnęłam do 4-tej strony..... w innym terminie poczytam resztę...
Nasz ogród, my i psiarnia:) 15:10, 06 sty 2015


Dołączył: 14 wrz 2014
Posty: 865
Do góry

Przygotowywane odwodnienie ogniska, jeszcze drenaż będzie na dnie





ja z pytankiem, bo planuję też palenisko/ognisko. W jakim celu i jak finalnie wygląda u Ciebie odwodnienie ogniska?
Początki na glinie 21:12, 19 gru 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Jak popatrzyłam to masz raczej najgorsze czyli martwicę glebową, dostaje się ją za darmo i na to się ludzie "łapią", ale nie wiedzą w co się "pakują" Ubolewam bo jest to sytuacja nie do wybrnięcia..albo wielki koszt, kto was namówił na takie coś? Ten co przywiózł ucieszył się że znalazł kozła ofiarnego.

Rośliny będą padać, nie ma siły, szkoda sadzić

Możesz na tym zrobić rabaty podwyższone, ale na krawędziach rabat (przechył trawnika) trzeba zrobić odpowiednie spadki i odwodnienie liniowe gdzieś w najniższe miejsce. Ale tak czy siak ta glina nawet pod spodem będzie męczyć rośliny.
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka ;) 21:05, 18 lis 2014


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
Do góry
a jak się udało sprawy techniczne załatwić maluchy spać położyć to trochu o tych moich rabatach opowiem, mam dwie takie kłopotliwe: kłopotliwe bo w tamtym roku zalała mi je woda od sąsiada dwukrotnie ehhhhhh zalała z drogi osiedlowej jego a od niego płynęła do mnie a ode mnie do kolejnego sąsiada bo jest niżej itp.
To jest taka wąska długa rabata od południa. No i wymyśliliśmy z mężem, że trza podnieść murek przy tej rabacie, zrobić spadek i wzdłuż obrzeża dać odwodnienie ... więc wszystko co na niej było wykopałam, przeorali my widłami no i teraz myślę co posadzić na niej. Coś tam mi w głowie już urosło ale czytam dekalog ogrodnika sto razy dziennie i myślę i myślę i myślę ....

tragizmem powiało ale generalnie nie jest źle
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka ;) 21:12, 16 lis 2014


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
Do góry
Witam wszystkich serdecznie i z podziwem na samym początku. Nie mogę się napatrzeć, naoglądać, naczytać. A tak od początku zaczynając od roku mieszkam we własnym domku i od roku posiadam własny ogródek. Coś kupowałam, coś sadziłam ale cały czas brakowało mi czegoś...teraz już wiem czego: planu, pomysłu i inspiracji . Zaczęło się o oglądania "Mai w ogrodzie", potem odkryłam odcinek z ogrodem projektowanym przez Panią Danutę Młoźniak i w końcu odkryłam ogrodowisko i dzięki Wam uwierzyłam, że może i mnie uda się stworzyć coś własnego i niepowtarzalnego (choć jeszcze nie ufnie bo gdybym miała możliwość zostawiłabym sprawę w pewnych rękach projektanta). Zdjęć ogrodu chyba nie ma co załączać bo roślinki małe, kompozycje żadne na razie. Przesyłam jedynie plan domku z zaznaczeniem gdzie i jak rabatki póki co umieściłam.
Generalnie dzięki Wam i Pani Danusi zaczęłam rewolucje. Pierwsza poszła po nóż rabata od strony sąsiada - wysadziłam z niej wszystko. Ziemia u mnie bardzo ciężka gliniasta więc w ruch poszedł torf, piasek no i nawet obornik załatwić się udało
Mąż dzielnie znosi moje pomysły więc przekopał od razu całość. Będę też musiała zrobić odwodnienie rabatki ale to pewnie wiosną dopiero więc na razie będę myśleć co sadzić na niej...wszelkie podpowiedzi mile widziane.
Ogród wśród pól i wiatrów 20:50, 07 lis 2014


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
Heloł Jakoś nie miałam ostatnio weny na pisanie, ale O. podczytuję. W międzyczasie wsadziłam mnóstwo host i jeżówek, 3 cisy hilli, stałam się właścicielką rurociągu (czytaj: M. wykopał odwodnienie przy świerkach). A .. i pojawił się nam w ogrodzie głaz Po za tym po raz pierwszy mam kolorową jesień w ogrodzie, głównie za sprawą wiosennie zakupionych wisienek amanogawa.







Pozdrawiam jesiennie
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :* 15:02, 03 lis 2014


Dołączył: 31 sty 2014
Posty: 846
Do góry
siakowa napisał(a)


z tego co pamietam to taki sam, tak jak strefa przemarzania

gosia z Ogród tworzę nowoczesny czyli....tez ma ciekawą donice może ona ma jakis inny pomysł na odwodnienie/dno juz zapytałam

edit: tez jestem ciekawa jak inni to rozwiazują.. w sumie trezba sie było najpierw dowiedzieć a potem murować


Tak myślałam, że powinna mieć taki sam fundament jak mur (czyli poniżej strefy przemarzania)...ale pytam jak to jest u ciebie.
Będę wypatrywać co Gosia napisze, jak ona tą sprawę rozwiązała.
Macham
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :* 14:54, 03 lis 2014


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Do góry
aage napisał(a)
Głośno myślę...

EDIT....donica ma tak głęboki fundament jak mur?


z tego co pamietam to taki sam, tak jak strefa przemarzania

gosia z Ogród tworzę nowoczesny czyli....tez ma ciekawą donice może ona ma jakis inny pomysł na odwodnienie/dno juz zapytałam

edit: tez jestem ciekawa jak inni to rozwiazują.. w sumie trezba sie było najpierw dowiedzieć a potem murować
Do raju daleko - u Ewy 21:25, 08 paź 2014


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19363
Do góry
ela_z napisał(a)


Dziekuje za info, gdziem mi to umknelo U mnie to samo. Zobacze co wyjdzie z mojego ulepszania. Plus jest taki ze mam odwodnienie trawnika i woda tak dlugo nie stoi po deszczach.


Roze super




Używam jeszcze takiego ulepszacza jak Rosahumus. Mam nadzieję, że poprawi mi strukturę gleby
Do raju daleko - u Ewy 19:29, 08 paź 2014


Dołączył: 09 wrz 2013
Posty: 712
Do góry
Ewa777 napisał(a)
Elu, mam glinę. Już pisałam jak wygląda u mnie wykopanie dołka pod większą roślinę. Idę w ruch i kilofy i nawet wiertarki


Dziekuje za info, gdziem mi to umknelo U mnie to samo. Zobacze co wyjdzie z mojego ulepszania. Plus jest taki ze mam odwodnienie trawnika i woda tak dlugo nie stoi po deszczach.


Roze super


Ogród wśród pól i wiatrów 09:42, 30 wrz 2014


Dołączył: 07 lut 2014
Posty: 2195
Do góry
jolka napisał(a)
Ale piękny dziś dzień Lawenda wciąż w formie i bukszpan ma fajne młode przyrosty. Klonik chyba się zaklimatyzował i mam nadzieję, że da radę zimą. Wiosną trochę spaliłam runiankę, ale ładnie odbiła. No i nie panikuję z hostami, to chyba faktycznie takie wybarwienia liści a nie VHX.





Żeby nie było tak pięknie ...
Mam dramat ze serbami i rh. Wszystko zalane wodą kona w gliniastej mokrej ziemi. RH zółkną na potęgę. Serbom zrobiłam prowizoryczny rów odwadniający. Nie wiem czy się uratują (3 od dołu sadzone TRZECI RAZ!!)
Czekam aż M. wróci (za ok. 3 tyg.) i zrobi jakieś odwodnienie. Dla RH chyba muszę zrobić podwyższoną rabatę, bo na pewno nie dadzą rady. Nie wiem czy jeszcze teraz przed zimą je przesadzać czy poczekać do wiosny.. Złączenie trawy i rh .. tragedia, ale plan jest taki, że pół metra przed rh mają być białe róże, więc ten postrzępiony kawałek trawy zostanie odcięty. No i rzut na to co mnie czeka od południowej strony.. ale to już raczej wiosną.




Edit: nie będę kończyć takimi brzydkimi zdjęciami, zatem jeszcze hortki w odsłonie jesiennej z życzeniami dobrej nocy dla wszystkich






po Twoim ogrodzie nie widać jeszcze jesieni lawenda szalona jeszcze kwitnie bardzo ładnie - u mnie już pokraka się zrobiła ostatnimi dniami sporo wilgoci było i od środka czarnieje bardzo lubię lawendę, podoba mi się szalenie ale tak się intensywnie zastanawiam, czy nie zrezygnować z niej na rabatach a nie zacząć uprawy pojemnikowej, tylko nie wiem jak zimę miałaby w donicy znieść.. ? Pozdrawiam
Ogród wśród pól i wiatrów 21:37, 29 wrz 2014


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
Ale piękny dziś dzień Lawenda wciąż w formie i bukszpan ma fajne młode przyrosty. Klonik chyba się zaklimatyzował i mam nadzieję, że da radę zimą. Wiosną trochę spaliłam runiankę, ale ładnie odbiła. No i nie panikuję z hostami, to chyba faktycznie takie wybarwienia liści a nie VHX.





Żeby nie było tak pięknie ...
Mam dramat ze serbami i rh. Wszystko zalane wodą kona w gliniastej mokrej ziemi. RH zółkną na potęgę. Serbom zrobiłam prowizoryczny rów odwadniający. Nie wiem czy się uratują (3 od dołu sadzone TRZECI RAZ!!)
Czekam aż M. wróci (za ok. 3 tyg.) i zrobi jakieś odwodnienie. Dla RH chyba muszę zrobić podwyższoną rabatę, bo na pewno nie dadzą rady. Nie wiem czy jeszcze teraz przed zimą je przesadzać czy poczekać do wiosny.. Złączenie trawy i rh .. tragedia, ale plan jest taki, że pół metra przed rh mają być białe róże, więc ten postrzępiony kawałek trawy zostanie odcięty. No i rzut na to co mnie czeka od południowej strony.. ale to już raczej wiosną.




Edit: nie będę kończyć takimi brzydkimi zdjęciami, zatem jeszcze hortki w odsłonie jesiennej z życzeniami dobrej nocy dla wszystkich




Ranczo Edy 18:52, 28 wrz 2014


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 14033
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
No przydałaby się, ale trudno. Nawet nie wiem czy w poniedziałek tam dojdę, kopią drogę dojazdową, kładą odwodnienie i kanalizację przed samymi działkami. A z drugiej strony jest dojście, ale jeszcze dalej o km.

Pozdrówka.


O to musisz Hanuś pocieszyć się u nas i jak zawsze pobiegać po wontkach pewnie szybko się uporają i znów będziesz swoje cuda podziwiać

odpozdrawiam
Ranczo Edy 19:25, 27 wrz 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
No przydałaby się, ale trudno. Nawet nie wiem czy w poniedziałek tam dojdę, kopią drogę dojazdową, kładą odwodnienie i kanalizację przed samymi działkami. A z drugiej strony jest dojście, ale jeszcze dalej o km.

Pozdrówka.
Ogrodowe skarby 21:43, 17 wrz 2014


Dołączył: 15 lut 2013
Posty: 3460
Do góry
Magdalenka napisał(a)
Oj kochana, zachwycasz ogrodem o każdej porze roku. Piękne zdjęcia
Życzę dużo zdrówka, jak pomyślę o jelitówce, to mnie ciary przechodzą
Mój synuś, przed 2 roczkiem zachorował, na drugi dzień ja. Na szczęście ciocia pielęgniarka dała mi cudowny zastrzyk, po którym w 1 dzień mi przeszło. Niestety synuś trafił do szpitala-silne odwodnienie. Złapało też eMa, jedynie córcia 8 miesięczna była zdrowa. Przywozili mi ją co kilka godzin na karmienie...katastrofa, nie chcę więcej tego przechodzić.


Magdalenko na razie jelitówka dopadła mnie i moją mamę i mam nadzieję że na tym się skończy!!!Szkoda by mi było dzieci to takie nie miłe uczucie patrzeć na nich jak coś im dolega brrr wolę nie myśleć !!!
U ciebie jakoś strasznie przeżyliście jelitówkę straszne !! Mnie męczuło 12 godzi i dało spokój. Dzisiaj dzień spokojny mam nadzieję że już nikogo nie weźmie

Bardzo mi miło że mój ogród podoba Ci się a jeszcze bardziej mi miło że zdjęcie z mojego zakątka trafiło do inspiracji
Pozdrawiam
Ogrodowe skarby 12:53, 17 wrz 2014


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 1266
Do góry
Oj kochana, zachwycasz ogrodem o każdej porze roku. Piękne zdjęcia
Życzę dużo zdrówka, jak pomyślę o jelitówce, to mnie ciary przechodzą
Mój synuś, przed 2 roczkiem zachorował, na drugi dzień ja. Na szczęście ciocia pielęgniarka dała mi cudowny zastrzyk, po którym w 1 dzień mi przeszło. Niestety synuś trafił do szpitala-silne odwodnienie. Złapało też eMa, jedynie córcia 8 miesięczna była zdrowa. Przywozili mi ją co kilka godzin na karmienie...katastrofa, nie chcę więcej tego przechodzić.
Rozpoznawanie chorób i szkodników 09:30, 08 wrz 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Możesz podnieść rabatę, wykopać najpierw trzmielinę, potem dosypać zyznej ziemi, uformować i sadzić od nowa. Jak będzie miałą dobre warunki odbije i za rok jej n ie poznasz. Przytnij suche gałązki.

Inne wyjście, na brzegu rabaty zrobić odwodnienie liniowe po całej długości. Wtedy odprowadzi się wodę od trzmieliny, jak masz gdzie odprowadzić, albo biobloki, wtedy woda będzie w bioblokach pod ziemią i będzie rozsączała się w okresie suszy..
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies