Makusia napisał(a)

Toszka co dalej? Wyżej nie tnę. Nie namowówisz mnie....

Na jakiej wysokości są te pierwsze, dolne gałązki?
Na drugim zdjęciu sprawia wrażenie lekko wygiętego w łuk... to optyka, czy tak jest?

końcówka tulipanów

Magleska napisał(a)

A co to za wysoka żółtozielona trawka? Elata?

Miło, przyjemnie, wesoło spędziliśmy czas we Wrocławiu, a teraz wracam do siebie.
Wiosna w "Kwiatach we włosach"

i na koniec, to też trzeba zaliczyć

Szukam miejsca dla ciosów....

Aurelllia napisał(a)

Elu koniec płotka drewnianego, są kamyczki

Jak ładnie ta wysepka wygląda w tej soczystej zieleni trawy. Biały rodek zjawiskowy.

A tu lizak robiony w 2014 z cisa...fastigiata (kolumnowy)


I dziś

Oczywiście, zrobienie z niego kulki to raczej karkołomny pomysł, ale pokazuję po to by pokazać jak mocno można ciąć.

cyma2704 napisał(a)

Mirko, ale Ciebie trawy kochają, takie ładne siewki. Nigdy nie udało mi się w kuwecie takiej liczby rozplenicy wyhodować.
Też przycięłam kilka Frosted C. i niestety padły. Pozostałe trochę słomiany kolor mają, ale zielenią się.

Zosiu dzięki za miłe słowo Dobrze że ja wszystkich nie przycięłam ale i tak zła jestem.
Brachytrycha to z twoich zeszłorocznych nasionek 9szt.Jak się rozrosną to w przyszłym roku podzielę. One u mnie wiosną najwcześniej wystartowały.

dalej atrakcje Wrocławia

Mosty, tam jest ich najwięcej

Przedstawiam lampy

Monia żebyś wiedziała, że się naharowałam, ale jakaś radoch jest, że coś poszło do przodu. Mówisz, że się przyzwyczaję? Noooo.... nie biję. Masz zapewne rację. Mam nadzieję, że zniknięcie Twoich narcyzków to po prostu przekwitnięcie a nie zanik całkowity.

Haniu na moich ubiegłorocznych ostrokrzewach zauważyłam niestety jakieś niepokojące objawy, nie wiem czy to uszkodzenia pozimowe, czy jakiś grzyb. Na tzw. wszelki wypadek psiknęłam przy okazji psikania Miriamek. Kilka listków wygląda tak:









Ale puszczają już nowe przyrosty:



Generalnie czytałam o nich, że są bardzo odporne na choroby i te objawy bardzo mnie zmartwiły. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Tym bardziej, że tych nowych kupiłam 30 sztuk.

Co do drzewek na ruderowej masz absolutną rację. Dwa takie klony byłyby chyba idealnym rozwiązaniem. Dlaczego ja kupiłam aż trzy te Nigry??? No miałam na nie fazę. Teraz na pewno ich nie wykopię, bo chyba nie przeżyją przeprowadzki. Zresztą już od zimy myślę gdzie mogłabym je przesadzić i nie mogę nic wydumać. Nie chciałabym uczynić tego kroku zbyt pochopnie, miejsca co prawda na drzewa jeszcze mam sporo, chodzi mi bardziej o skomponowanie ich bordowego koloru. Oj te dylematy ogrodniczek....

ewsyg napisał(a)

olga80 - Tereniu, bardzo dziękuję

Zdjęć mam dużo, tylko nie wiem, czy nie zanudzam

Cudne to ujęcie z motylem i floksami
Co to za magnolia?

Tak wygląda galazka klonu.
Suchy jak pień. Ale są jakieś listki na dole pnia, chociaż wycielam go prawie całego.
Jestem załamana to była moja chluba i ta rabate robiłam pod kolor czerwony...
Czy zostawić go, usunąć czy wsadzić coś nowego? I co?

Czy to werticilioza?

Marto, może ci te zdjęcia pomogą.
Depilacja była robiona 11 marca 2016. Krzak był ok. 2,5m wysoki. Potem był przesadzony

to dzisiejsze zdjęcie, czyli 2 lata od drastycznego cięcia. Widać jak mocno przycięłam boczne gałązki, które niemal identycznie rosną u ciebie. Niestety nie mam zdjęć tuż po całym cięciu.

A tu widać jak już poniżej wychodzą nowe odrosty ze śpiących oczek.

W przyszłym roku już zapewne systematycznie te grubsze 3 konarki zostaną "obrośnięte" i zakryte.