Powojnikow w tym roku nie zamawiam, bo mi choroby grzybowe za bardzo je uszkadzały. Poszłam w purpurowe róże i lilie

monteverde napisał(a)

Irenko przeleciałam strony i nikt nie odpowiedzial o laurowiśni, są takie wschodnie odmiany Otto Luyken, ma liście ok. 11 cm długie, mrozoodporność do -20 st., Zabeliana szeroko się rozrasta i trzeba zabezpieczać na zimę i Etna chyba najbardziej popularna i całkiem odporna na mrozy pozdrawiam

Etne i otto mam u siebie i to na pewno nie jest ta.
Napisz gdzie rośnie ta laurowiśnia to ją pojadę oblookać Ostatnio z takimi wielkimi lisćmi widziałam w ZC, to była laurowiśnia rotundifolia, jednak nie kupiłam bo wyczytalam że jest mało odporna na mrozy. Jeśli gdziekolwiek zobaczysz etnę to polecam, bo to najładniejsza u mnie w ogrodzie i nawet nie wymarzła 2011/2012 w wielkie mrozy.

Danusiu u mnie wniosna na calego.... I czytam, że na linii Wisły zima się zatrzyma... Co to będzie gdy mi wszystkie krokusy zakwitną w styczniu???

Ania coś mi się wydaje, że chłopaki bakcyla załapali więc za rok ty się uczysz jeździć. Zimę też wreszcie polubisz

irena_milek napisał(a)

No Marzenka niezłe działo wytoczyła, ale widzę, ze trzymasz się nadal

Irenko ale Małgosia twarda kobietka ja tu działo a ona z tarczą atak odpiera

finka napisał(a)

Anita no wreszcie kije zobaczyłam u Ciebie!

I ja widziałam Chyba wasze wskazówki również podziałaly

Wydaje mi sie że ratraki przejechaly, buuuuu takie warunki to ja lubię..... A nie kaszę i muldy.... Ale Mala Mi obiecała nauczyć mnie jeżdzić po muldach, huuura

Wychodząc na przeciw oczekiwaniom zmienilam avatarek... Co będzie jeśli zimę tym zdjęciem wywołam?

Anitko ale super zdjęcia pokazałaś. Widzę, że kolejne śląskie znajmości zawiązane.
Buziaki przesyłam

Renatak a ja nie wiedziłam, że Ty pechowiec
Ale fajne zdjecie masz z dziewczynami.
Na zakwasy najlepszy znów ruch, więc może wsiadaj na ten rowerek Kazka

Czekam na wieści i buziam

Chciałam oficjalnie , wszem i wobec podziekować Małej Mi za ogólnoogrodowiskowy instruktaż narciarski. Uczyła dzieciaki jeżdzic z anielską cieprliwościa i wrodzoną sobie energia. Jeżdżącym udzielała cennych wskazówek? Dzieki Ani nie będę polować na chomiczki na stoku
A powiem Wam, że tak jak jeździ Mała Mi to raz w życiu w Austri widzialam kobiete instruktorkę narciarstwa lub zawodniczki na stoku.. Marta Finka to również miszczyni ! Więc warto przebywać z dziewczynami aby chociaż ciut od nich sie nauczyć.

Gdy przeczytałam, ze Mala Mi zdiagnozowała problem w samochodzie to ja wymiękłam

Wszystkim uczestnikom weekendowego spotkania bardzo dziekuje za wspolnie spędzony czas. Bardzo z Wami wypoczęłam i doładowałam akumulatory Nie ukrywam, że już mam ochotę na powtórkę.
Będę szukała w lutym miejsca w Spindlerovym , kto bedzie chciał to do nas dolączy

Ps. Mój M stweierdził, że super ekipa i mam gwarancje, ze będzie moim kierowcą na kolejne spotkania

Anitka czy w niedzielę w południe wyratrakowali trasę czy mnie oczy mylą?

Powiem tylko że było tak wesoło, źe ja ani jednego zdjęcia aparatem nie zrobiłam. Jakieś marne fotki mam w komorce to ję wkleję wieczorem.

Hi hi , Zbysiu powaliłeś mnie na kolana Mała mi dzieki za zdjecie, ktore wywolało takie fajne komentarze.
Cieprliowść to ja miałam pierwszego dnia ale drugiego telefon dzownił i dzownił a ja chcialam chociaż ciut pojeździc wybaczcie jeśli w niedziele juz nie koordynowalam, obiecuje poprawę.
Mała Mi " polowanie na chomiczka" mnie wykończyło, weż jeździj czlowieku bez polowania umęczyłam się straszliwie ale metafora baaaaardzo obrazowa, w Alapch weliminuje chomiczki

Na avatarek zdjęcie w goglach będzie

Danusiu dziekuje za instrukcję, już caly czas myśle.... Lipy, buki czerwone czy platany.....


Chętnych na bukszpany poinformuje po zinwentaryzowaniu ceny i dostepnosci w marcu. Na pewno dla wszystkcih wystarczy. Przypominam, ze nie prowadzą sprzedaży wysyłkowej, trzeba przyjechać osobiście z transportem. Do samochodu osobowego można zabrać do duuuuzego bagażnika max 30 krzaków , jesli się zagospodaruje siedzenia może się uda upchać ok 40 szt. Cena na koniec ubiegłego sezonu wynosiła 10 zł za pseudokule, krzaczki 30 cm. I nie ekscytujemy sie, bo podniosą nam cene. Zainteresowanych odsylam w marcu do mnie na prywatne wiadomosci bo właściciel podczytuje!!! Trzeba ponegocjować aby nam cen nie podnieśli. Ja też kupię z 20 szt.

Wszystkich odwiedzających pozdrawiam i biegne poczytać co się dzieje na forum.

No to jeszcze ja dorzucę porcję fotek z naszego bardzo udanego spotkania na nartach

Od lewej: Finka-czyli Marta, Mała Mi-czyli Ania Asc, Madżenka , Enya-czyli ja Anita i Rench- czyli Renata.



Urocza Alinka



A to ja- czarny ninja



Widok z soboty z Kotelnicy na cały kompleks

Uff, wreszcie jesteś

Przyszłam sprawdzić czy dojechałaś. Ufff

Kasiek napisał(a)

Ale piekny masz ten mur, normalnie zazdraszczam Cudo.....i tam pusc montany....

Przyczepią się do muru?

baraga1904 napisał(a)

...jestem już...miałam wątpliwą przyjemność trochę czasu spędzić w szpitalu buuu do sześcianu...nie pisałam ale podglądałam Wasze wpisy i rożne wątki...no nie ma to ja zacząć nowy rok z przytupem...

Buuuu ojej.... Mam nadzieję, że już lepiej....

Aniu widzę, że nadrobiłaś zaległości. Mam nadzieję, że życie wraca do normalniści, eh co to jest normalniść, eh znów ta teoria względności.... Buziaki przesyłam.

Nie doczytałam gdzie posadzisz rubensa?