Tłumaczyłam wczoraj, jak mu wiązałam wielkie witki z wysokiej drabiny. Będzie piękny na czas Jest wielki znowu...rozwinął pojedyncze kwiatuszki od strony najbardziej słonecznej.
Kosmos mi się na korze posiał...jak wczoraj przesadzałam floksy z cycka...wszędzie jet...
Natomiast werbeny nie widzę, ale płakać nie będę
Niestety u mnie to samo. Podlewam świtem bo wieczorem wody ńprawie nie ma. W zasadzie powinno się oszczędzać wodę. Ale rośliny zamierają. I bądź tu człowieku mądry albo nas zalewa albo susza
ja siałam 8 marca i juz są do kolan i poszły wczoraj do skrzyń bo juz zaczynały mi marniec w domu ...dostały foliowy namiot nad skrzynią ...i beda tam pewnie przez m-c dokąd nie sięgna dachu co przysieszy mam nadzieje kwitnienie ...potem folie zdemintuje ..bo to konstrukcja mocno tymczasowa
mrówki szaleja ...w zeszłym roku tez tak było ...niedawno sie pokapowałam że pozarły mi kocimietke walkers low ((( ....dziwiłam sie co sie stało ze nie puszcza a tam mrowisko ...kocimietka ma aktualnie moze ze 2 listki ....i dzurska wielkie na rabacie bede miec ....musze znowu ja dokupic zeby jakos wygladała ta rabata.