Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Między polem, a lasem.

Pokaż wątki Pokaż posty

Między polem, a lasem.

kawa8002 07:55, 13 cze 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Toszka napisał(a)
Wani, no właśnie...wbrew moim słowom Kasia właśnie jest - na ten moment- załamana, sfrustrowana i zapłakana...

Kasiu, nie o to chodzi by doprowadzić cię upadku na duchu...nie o to chodzi...

Musimy wyłapać co jest źle na tym etapie, abyś jeszcze mogła to naprawić. Właśnie na tym etapie jest mozliwe.

Mam pytanie - czy zanim wystartowałaś z robieniem ogrodu ziemia była jakoś przygotowywana?


Frustracja jest, ale minie, Poza tym, to jakoś mnie ona też dodatkowo motywuje.

Ziemia przed założeniem była przebronowana, potem Pan ciągnikiem z "takimi kolcami", (przepraszam, nie znam się na tym), to jeszcze raz przeleciał, potem był nawieziony humus wcześniej zabrany z wierzchu działki pomieszany ze zwykłą ziemią, piaskiem i nawozem z oczyszczalni ścieków. To wszystko jeszcze raz zabronowane, "przekolcowane" i ubite. Ale nie walcem, tylko jakimś narzędziem rolniczym doczepianym do ciągnika. To było 5 lat temu.
____________________
Kasia między polem a lasem
makadamia 08:50, 13 cze 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Kasiu, błagam, nie pędź do poprawiania pojedynczych rabat! Najpierw omówmy porządnie, czego potrzebuje Twój ogród. Na pewno osłony od wiatrów i na pewno poprawienia ziemi. Moim zdaniem - potrzebuje też kilku dużych drzew, żebyście trochę cienia mieli, a nie samą patelnię. Trzeba ustalić, które nasadzenia są najpilniejsze (wcale nie te, które najbardziej Ci przeszkadzają wizualnie) i jak je prawidłowo wykonać.

[Tutaj napisałam jeszcze długaśnego posta o tym, co trzeba przemyśleć i co wziąć pod uwagę, ale go wykasowałam, żeby Cię już nie stresować nadmiarem informacji]

Jeżeli dobrze Cię zrozumiałam, północ jest od strony skarpy
(narysowałam strzałkę)

i stamtąd wieją najmroźniejsze wiatry.
Jeśli tak, to właśnie od żywopłotu z tej strony trzeba zacząć.
(tak, wiem, że skarpę chciałaś sobie zostawić na koniec ale potrzebujesz tego żywopłotu, żeby rośliny przestały Ci wymarzać)
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
kawa8002 09:02, 13 cze 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
makadamia napisał(a)
Kasiu, błagam, nie pędź do poprawiania pojedynczych rabat! Najpierw omówmy porządnie, czego potrzebuje Twój ogród. Na pewno osłony od wiatrów i na pewno poprawienia ziemi. Moim zdaniem - potrzebuje też kilku dużych drzew, żebyście trochę cienia mieli, a nie samą patelnię. Trzeba ustalić, które nasadzenia są najpilniejsze (wcale nie te, które najbardziej Ci przeszkadzają wizualnie) i jak je prawidłowo wykonać.

[Tutaj napisałam jeszcze długaśnego posta o tym, co trzeba przemyśleć i co wziąć pod uwagę, ale go wykasowałam, żeby Cię już nie stresować nadmiarem informacji]

Jeżeli dobrze Cię zrozumiałam, północ jest od strony skarpy
(narysowałam strzałkę)

i stamtąd wieją najmroźniejsze wiatry.
Jeśli tak, to właśnie od żywopłotu z tej strony trzeba zacząć.
(tak, wiem, że skarpę chciałaś sobie zostawić na koniec ale potrzebujesz tego żywopłotu, żeby rośliny przestały Ci wymarzać)



Kurczę, kierunki pomieszałam. Wieje nie od pólnocy a od południa. Z tej strony, gdzie w dole jest polana. Tu gdzie narysowałaś strzałkę jest las i z tej strony nie wieje. Skarpa na samej górze już jest obsadzona tujami. A miedzy Twoją strzałką, a moim zachodem będą świerki serbskie.
____________________
Kasia między polem a lasem
Toszka 09:39, 13 cze 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
kawa8002 napisał(a)


Frustracja jest, ale minie, Poza tym, to jakoś mnie ona też dodatkowo motywuje.

Ziemia przed założeniem była przebronowana, potem Pan ciągnikiem z "takimi kolcami", (przepraszam, nie znam się na tym), to jeszcze raz przeleciał, potem był nawieziony humus wcześniej zabrany z wierzchu działki pomieszany ze zwykłą ziemią, piaskiem i nawozem z oczyszczalni ścieków. To wszystko jeszcze raz zabronowane, "przekolcowane" i ubite. Ale nie walcem, tylko jakimś narzędziem rolniczym doczepianym do ciągnika. To było 5 lat temu.


Czyli żadnego obornika i dodatków, typu mączka, kompost nie było?

A tak w ogóle to kompost masz?
Jak gruba jest warstwa żwiru? Pytam, bo widzę, że już chwasty szaleją

Pytaj o obornik u okolicznych rolników. Często oddają za darmo. Zbieraj jak najwięcej się da - tony potrzebne. Krowi, koński, kozi, króliczy...bierz co dają (pomiń tylko ptasi). Sukcesywnie zbieraj korę - bardzo, bardzo duzo. Do przekopania głębokiego może być duża, frakcji 40-60mm. Na rabaty, do ściółkowania drobniutka 0-20mm.
Kup dużo mączki bazaltowej - na start to może być nawet 50kg na 100m kwadratowych. Potem w przyszłości wystarczy ok 15kg/100mkw.

Kup dolomit i pehametr do badania odczynu gleby.

Jesli byś w tym roku wypracowała glebę, zrobimy plan nasadzeń, wszystko przemyslimy dokładnie to od wiosny możesz ruszyć z sadzeniem.
I abyś nie czuła że stoisz w tym roku w miejscu to mnóż rosliny, zwłaszcza byliny...naszykuj żyzną rabatę=rozsadnik i w sierpniu zajmiemy się dzieleniem i ukorzenianiem roślin.
Zrób listę roslin jakie masz i ile sztuk. To ważne. Może część rozmnozymy wspólnie, a część z głową rozplanujemy na nasadzenia. Plan to przede wszystkim oszczędzanie pieniędzy z unikaniem niepotrzebnych i nietrafionych zakupów.
Proponuję wstrzymać się z sadzeniem. Zacząć od gleby gdzie przecież biją serca roslin, czyli korzenie.

EDIT
na bieżąco czytaj u Roociki, bomowa o przygotowaniu ziemi pod nasadzenia żywopłotu.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
makadamia 10:42, 13 cze 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Kurczę, tak coś czułam, że się nie zgadza. Wiatry od południa - najgorsza opcja.

Widzę taką możliwość:
posadzić żywopłot z tuj, trzymany nisko, na wysokości siatki, a w trawniku luzem posadzić ze dwa duże drzewa, na tyle wysokie, żeby pomiędzy ich koroną a żywopłotem został prześwit na dolinę. Do tego ze dwa, trzy iglaczki, które nie rosną zbyt wysoko, typu jodły koreańskie.

Kompromisowe, nieidealne rozwiązanie.

____________________
Asia-podmiejski ogrodek
kawa8002 11:11, 13 cze 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
Toszka napisał(a)


Czyli żadnego obornika i dodatków, typu mączka, kompost nie było?

A tak w ogóle to kompost masz?
Jak gruba jest warstwa żwiru? Pytam, bo widzę, że już chwasty szaleją

Pytaj o obornik u okolicznych rolników. Często oddają za darmo. Zbieraj jak najwięcej się da - tony potrzebne. Krowi, koński, kozi, króliczy...bierz co dają (pomiń tylko ptasi). Sukcesywnie zbieraj korę - bardzo, bardzo duzo. Do przekopania głębokiego może być duża, frakcji 40-60mm. Na rabaty, do ściółkowania drobniutka 0-20mm.
Kup dużo mączki bazaltowej - na start to może być nawet 50kg na 100m kwadratowych. Potem w przyszłości wystarczy ok 15kg/100mkw.

Kup dolomit i pehametr do badania odczynu gleby.

Jesli byś w tym roku wypracowała glebę, zrobimy plan nasadzeń, wszystko przemyslimy dokładnie to od wiosny możesz ruszyć z sadzeniem.
I abyś nie czuła że stoisz w tym roku w miejscu to mnóż rosliny, zwłaszcza byliny...naszykuj żyzną rabatę=rozsadnik i w sierpniu zajmiemy się dzieleniem i ukorzenianiem roślin.
Zrób listę roslin jakie masz i ile sztuk. To ważne. Może część rozmnozymy wspólnie, a część z głową rozplanujemy na nasadzenia. Plan to przede wszystkim oszczędzanie pieniędzy z unikaniem niepotrzebnych i nietrafionych zakupów.
Proponuję wstrzymać się z sadzeniem. Zacząć od gleby gdzie przecież biją serca roslin, czyli korzenie.

EDIT
na bieżąco czytaj u Roociki, bomowa o przygotowaniu ziemi pod nasadzenia żywopłotu.



Nie nie było kompostu, mączki, ani nic innego. Pójdę na wioskę i się popytam. Jak coś, to kupie co trzeba.
Z tym żwirem to różnie. Są miejsca, gdzie jest po dwa cm, są miejsca, że po 5cm. "Zbieraj korę" - rozumiem, że mam ją kupować, bo zbierać, to raczej się nie da?
Dolomit i pehametr kupie.
Teraz odnośnie "wypracowania gleby". Rozumiem, że na miejscach, gdzie będzie trawa, zrobię to glebogryzarką. Ale co z miejscami żwirowymi. Tam, tylko w punktach, gdzie będą rośliny sypać tę mieszankę, czy mam tą całość zdejmować i też maszynami działać. Przyznam, że ta druga opcja bardzo mnie niepokoi (delikatnie mówiąc).
Jeśli chodzi o dzielenie roślin. Rabatę żyzna naszykuję i w sierpniu do niej przeniosę rośliny, które już mam? Np. Lawendę wykopię, podzielę na trzy i każdą oddzielnie wsadzę do rozsadnika? Przepraszam za infantylność pytań, ale wolę się upewnić, gdyż "zaleceń" jest tak dożo, że nie nie wiem, czy ogarnę.
Wieczorem, na spokojnie zrobię sobie listę i plan pracy na ten sezon. Zweryfikujecie go, a mnie będzie łatwiej.
Wątki czytam.
____________________
Kasia między polem a lasem
kawa8002 11:15, 13 cze 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
makadamia napisał(a)
Kurczę, tak coś czułam, że się nie zgadza. Wiatry od południa - najgorsza opcja.

Widzę taką możliwość:
posadzić żywopłot z tuj, trzymany nisko, na wysokości siatki, a w trawniku luzem posadzić ze dwa duże drzewa, na tyle wysokie, żeby pomiędzy ich koroną a żywopłotem został prześwit na dolinę. Do tego ze dwa, trzy iglaczki, które nie rosną zbyt wysoko, typu jodły koreańskie.

Kompromisowe, nieidealne rozwiązanie.




Tuje Ok.
A jakie to mogły by być drzewa?
W moim lesie jest mnóstwo klonów i dębów. Czy może jednak coś kupować.
Jodłę miałam, po roku padła. Nie wiem, czy z powodu gleby, czy za późno była przesadzana (dostałam od koleżanki).

Może coś takiego, tylko tuje na płocie, a drzewa bardziej kolorowe?



____________________
Kasia między polem a lasem
makadamia 11:21, 13 cze 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Kasiu, żadne pytania nie są infantylne - tu wszyscy kiedyś byli przecież na Twoim miejscu (no, może za wyjątkiem Toszki).
A jakichkolwiek pytań byś nie zadała - i tak nie pobijesz Makusi (cmok, cmok!), która jest mistrzynią w tej kwestii.

Lawendy się nie dzieli - technicznie to jest krzewinka, a nie bylina, bo drewnieje. Rozmnaża się ją przez ukorzenianie ścinków. Wczesną wiosną lawendę się przycina, żeby miała ładny pokrój i gęste przyrosty i te ścinki (niezdrewniałe) można spróbować ukorzenić: pomoczyć w ukorzeniaczu, wsadzić do lekkiej ziemi z piaskiem i regularnie podlewać. Tak samo rozmnaża się wiele innych roślin.

Lawenda lubi słońce oraz suche, zasadowe podłoże - dobra jest na tą piaszczystą rabatę przy ognisku. Na opaskę też, bo pod okapem jest najczęściej sucho.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
kawa8002 11:27, 13 cze 2018


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 875
makadamia napisał(a)
Kasiu, żadne pytania nie są infantylne - tu wszyscy kiedyś byli przecież na Twoim miejscu (no, może za wyjątkiem Toszki).
A jakichkolwiek pytań byś nie zadała - i tak nie pobijesz Makusi (cmok, cmok!), która jest mistrzynią w tej kwestii.

Lawendy się nie dzieli - technicznie to jest krzewinka, a nie bylina, bo drewnieje. Rozmnaża się ją przez ukorzenianie ścinków. Wczesną wiosną lawendę się przycina, żeby miała ładny pokrój i gęste przyrosty i te ścinki (niezdrewniałe) można spróbować ukorzenić: pomoczyć w ukorzeniaczu, wsadzić do lekkiej ziemi z piaskiem i regularnie podlewać. Tak samo rozmnaża się wiele innych roślin.

Lawenda lubi słońce oraz suche, zasadowe podłoże - dobra jest na tą piaszczystą rabatę przy ognisku. Na opaskę też, bo pod okapem jest najczęściej sucho.



Tak, tylko, jak pada i wieje, to zacina właśnie na dom, czyli opaskę z lawendą. Ona wbrew pozorom ładnie tam rośnie, w przeciwieństwie do tej na opasce przed i za tarasem. Tam chyba przemarzła, bo jest jej np. tylko połowa zielonej. Gdyby warunki glebowe jej nie pasowały, to chyba cała by padła? Chciałam ją na skarpę wynieść razem z kocimiętka, ale może faktycznie na tej małej rabacie obok świerka zrobić "poletko lawendowe" i nic więcej.
____________________
Kasia między polem a lasem
makadamia 11:28, 13 cze 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
kawa8002 napisał(a)


O drzewach to Toszka najlepiej doradzi.

Sama chciałam Ci zaproponować dęba albo klona. Jedne i drugie się przebarwiają. Z tym że chyba lepiej kupić np.: dęba czerwonego, a nie brać takiego z pola. To są zdaje się dęby szypułkowe - rośnie taki u moich rodziców na działce i sieje się po całej okolicy - a siewki są zdumiewająco mocne i trudno się je wyrywa. Dąb ma taką zaletę, że długo trzyma liście w zimie (niestety oznacza to również, że trochę później niż inne drzewa startuje wiosną).

Te drzewka na zdjęciu to prawdopodobnie śliwy (wiśnie?!) umbraculifery - popularne na forum umbry. Bardzo dobre drzewa, ale dla Ciebie za małe. Tzn. możesz je oczywiście posadzić, ale nie jako wiatrochrony.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies