to Spytaj bo mnie naszło i juz nasiona zakupiłam

Raz tylko siałam..
Moja mama , a jest ze strefy jak Ty sieje od razu do gruntu, rzuca na to agro i ma zawsze piękne. I bez doniczek w domu i tego całego bałaganu. Ale kiedy sieje muszę zapytać.

te różowe same się rozsiewają, w tamtym roku dostałam też małe sadzonki od Sebka. Te czekoladowe, kupuje w sadzonkach

Ania czy Ty siejesz cynie?

kiedyś czytałam, że są męskie i damskie i któreś z nich szyszkują a któreś nie (pewnie damskie ) może dojrzały i szyszkują

Dobrze, ze mi przypomniałaś ... nie mam zielonego pojęcia skąd te szyszki na tujach? Moje młode tuje przez pierwszych kilka lat były piękne zieloniutkie Jedak tak od dwóch lat zauważyłam, że pewna część smaragdów ma takie szarobrązowe szyszeczki ... nawet mam gdzieś zdjęcie takiej zaszyszkowanej tui ... muszę poszukać i jak znajdę to wkleję zdjęcie poglądowe ... może ktoś się wypowie w tym temacie?

Bożenko a gdzie te martagony kupiłaś?

Lilie musiałam kupic bo są nowe martagony a przy okazji cos tam jeszcze. Na róże mam miejsce zaplanowane od jesieni wiec to planowe, a piwonie kocham więc nie mogłam odpuścic, no i tak wyszło. Na przyszłosc jeszcze o powojnikach myślę ale na razie tylko myślę.

milcz! wiosna idzie

na razie ostrożnie podchodzę do cięcia bo z pogodą jeszcze różnie może być

przecież wiesz, że byłam u Ciebie koncówką maja

Jasne ze smiech to zdrowie i śmiej sie przy kazdej okazji. Marzenka juz na jesieni zapowiadała ze nic nie bedzie robic w tym roku tylko leżec na leżaku a jakis tydzień albo dwa temu juz zmieniła zdanie a teraz znów pisze o lenistwie , tez sie z niej uśmiałam a co do moich róz to kto je widzial ten wie, a Ty widziałas?????????

wcześniej uśmiałam sie u Marzenki, że nic nie kopie, a teraz u Ciebie, że marne masz róże może to dobrze bo śmiech to zdrowie.

w domu? nie bedzie jej troche za ciepło? przymierzałam sie do weekendowego sadzenia, trzymania na zewnatrz i ewentualnie chowania w razie mrozów, ale raczej nie do domu. Raczej garaż, w ostatecznosci wiatrołap.

Torebki trzymam w garażu i kontroluje

ja bym posadziła do małej donicy i trzymała w domu, celem podpędzenia, bo nie wiem czy długo w tym worku i cieple może leżeć