Rododendron w bardzo słabej kondycji, ale kwitnie



Pozostałe jeszcze w pąkach



Rabatka rodkowa

Drugi problem dotyczy cisów Hiksii. Mam żywoplot o wysokosci ok. 1,5m. Rośnie pięknie, zdrowo.
Odcięlam przeszkadzająca gałąź i przekrój wygląda tak:



Jestem już uczulona na przebarwienia we wiązce przewodzącej (miesiąc temu wycinałam klona palmowego chorego na werticiliozę).
Czy powinnam się niepokoić?
Dodadam tylko, że cisy i tak spędzają mi sen z oczu, bo ubiegloroczna walka z misecznikami niestety, nie zakończyła sie w pełni sukcesem Występują pojedynczo, sporadycznie, ale są i martwią.

Pozdrawiam

Chyba najgorsze nas ominęło, ale przyroda jest nie przewidywalna' potrafi zaskakiwać, trzymajmy więc rękę na pulsie i codziennie sprawdzajmy pogodę, szczególnie to, jak ma być nad ranem.

Wczoraj sadzone pomidory dziś czują się dobrze, mogę jeden dzień odpuścić.

Azalia Orlice

Ciekawostka, malutkie kwiatuszki, od spodu (dołu) gałązek) poraz pierwszy w tym roku na trzmielinie oskrzydlonej


hortensja pnąca z pąkami, ale ciągle słabo się rozrasta (3-ci rok)

Obrazki z dzisiaj

Buczek tricolor, spisałam na straty w ub. roku, a tu niespodzianka, odżył pomimo, że przesadziłam do kąta:
Nowe i stare clematisy

I różności

Ogniście

Rododendrony u mnie marne, co roku to samo, walka o jako takie kwitnienie, chyba nie polubiły mojego ogrodu

Tulipany jeszcze kwitną


i wielka poducha płomyka szydłastego

Nowe kaliny, dzisiaj lepsza pora na fotki, ta Kilimandjaro pachnie


a tu te starsze

Nowy nabytek Rododendron Kazimierz Odnowiciel. Nowość na rynku. Wyszła cała seria królewska.


Pomidory w tunelu


No i nie dało się uratować gałązki magnolii która została połamana podczas przesyłki. Dolna część ma się dobrze i liczę że to wystarczy aby się rozkrzewiła i rosła dalej

Na dwóch jałowcach chińskich Robusta Green znalazłam, grzyba - rdzę jałowcowo-gruszkową.



Ponieważ bardziej zależy mi na mojej dorodnej gruszy konferencji, u której od dwóch lat walczyłam z rdzą, postanowiłam te jałowce wyciąć.
Ale mam jeszcze kilka innych jałowców, u których tej rdzawej narośli nie widzę. Są to:
jałowiec chinski Variegata
jałowiec pośredni Gold Star
jałowiec rozesłany Nana
jałowiec łuskowaty Blue Star
jałowiec Golden Joy

Dlatego proszę o poradę.
1. Czy profilaktycznie, dla dobra gruszy, pozbyć sie wszystkich jałowców?
2. Czy, pomimo, że nie widać rdzy na jałowcach, są one zagrożeniem dla gruszy?
3. Czy zostawić je, ale stosować regularny oprysk OW, RT czy też miedzianem?

Będe wdzięczna za odpowiedź.

BasiaLT napisał(a)

Ja też pięknie proszę o przepisy na mniszkowe specjały

Basiu, piszesz i masz już na poczcie
Azalie będą zaczynać swój koronny czas

Irysy

Żyje dziewczyny ale myślałam że mnie rabata pokonała. Kręgosłup mi siadł i dzisiaj na przeciwbólowych jechałam.

Jeszcze nie wszystko przekopane ale już coś widać. Fotki mocno robocze wiec sory za chaos

Patrzymy tylko na rodzinkę kulek. Kula pod magnolią i róża do przesadzenia jeszcze.

Widok od strony tarasu



Stojąc na wprost magnolii



I stojąc przed łukiem.W tle posadzony gracek.


Przypominam że zgodnie z planem za kulkami, pod żywoplotem, maja być hortensje magical moonlight, a pod magnolią 3 azalie adonis.

Jest dobrze czy coś przesuwać? Część kulek jest jeszcze w doniczkach bo nie jestem pewna ustawienia.

I tak myślałam żeby za kulkami a przed hortkami dać jakieś niskie, jasne miskanty. Variegatus się nada ?