ja też pomimo niezbyt dobrych opinię na forum mam glediczje. Jest piękna i pokrój ma idealny. U mnie chyba przemarzla trochę i musiałam przyciąć gałęzie ale świeci jak zaroweczka
48 mb do wymiany. Przy okazji będę usuwać bergenie. Chce ją zastąpić kocimiętką.
Myślę, że będzie pasowała, bo mam tam szałwie, jeżówki, rozchodniki i przywrotkika , który wylewa się na drugą stronę, więc nie będą kolidować ze sobą.
Chciałyby osiągnąć taki efekt "wylewanie się jej na ścieżkę.
Wczoraj to niezły obóz pracy sobie zafundowaliśmy w te wolne dni majowe Dojrzeliśmy do decyzji pozbycia się ekobordów. Niestety u nas przy ścieżkach z kostki się nie sprawdziły. Pan, który je nam położył teraz mówi,że już ich nie kładzie, ale u nas nie chce się podjąć wymiany, bo to taka grzebanina.
Po kilku latach poodkształcały się, podniosły do góry, mróz też szpilki wynosi w górę i kostki już nie trzymają. Zaczyna się obsuwać.
We wtorek było odchwaszczanie i wyrywanie irgi. Co się eM przy tym nagadał, bo on od początku do niej wielką niechęciom pałał
Na jej miejsce posadziłam część zakupów z soboty. W dalszej części poszły trawki koeleria glauca - strzęplica sina. Pod jałowcem-kulkowcem dąbrówka. Pozostała wolna przestrzeń pomiędzy nimi i na razie doniczki tam rosą. Nie wiem czy przedłużyć trawki, czy dąbrówkę czy dodać trzeci element? Muszę tam posadzić coś bardzo niskiego. Propozycje mile widziane
Mój tak rośnie i tnę go na drzewko w zeszłym roku zmarzł miał 1 kwiatek .Na jesieni go musiałam przyciąć bo właził nie tam gdzie trzeba i ciachnęłam w taki kształt .Zobaczę co mi wyjdzie .
prośba o pomoc, co dolega moim hortensjom limelight - pojawił się biały nalot na liściach; dwukrotnie nawożone (początek kwietnia i teraz - nawozem płynnym do hortensji target); jedna konewka na 3 krzaki
Ogólnie z daleka wyglądają zdrowo, natomiast na każdym liściu jest biały nalot, o taki:
Strasznie jest sucho Chmurzy się, grzmi, ale nic nie pada. Trawnik był 2 razy w tym sezonie koszony i to chyba go uratowało, że od dwóch tygodni kosiarki nie widział.
Ale we wtorek odpaliliśmy zraszacze. Przy okazji kilku roślinka też odrobina wody spadła. Nie mam niestety nawadniania na rabatach, więc węże i konewki też zostały odpalone.