Hehe, brakowało mi tego Twojego "pfff" Faktycznie wszytko się zazieleniło w oka mgnieniu. Ciekawa jestem jak tam Twoje graby, fotków brak więc pewnie gdzieś odpoczywasz
Piwonię CI zostawiam. Piwonia majowa - zakwitła na 1 maja
To się nazywa wyczucie
Gosia, czytałam o "szpitaliku". Dobrze, że masz to już za sobą, trzymam kciuki za dobre wyniki. Nie mogą być inne!
Klonik był od dawna, zaraz przy bramie wjazdowej, po prawej stronie. Mam też drugiego, nawet się dziwię, że daje rady na tym moim wygwizdowie, w całkowicie nieosłoniętym miejscu. Tego możesz nie kojarzyć, rośnie na końcu ścieżki biegnącej w dół, od placyku brzozowego. Podciągam go do góry. Jak będzie ładnie rósł, to dostanie żwirek w nóżki
Jeśli chodzi o linię kroplującą, kupiłam 2 razy po 100 metrów. Poszła do szklarni, na rabatę południową z bonicą i na rabatę północną z limkami. Niestety, dla mnie jest to co najmniej o 200 m. za mało Dokupię na pewno.
Gmina Piekary Śląskie moje miasto
Gmina postanowiła zrobić miejsce dla tych co jeżdza na rolkach i deskach i obsadzić to krzakami i trawnikiem z rolki.
Fotki z dzisiaj a trawa kładziona tydzien temu
Przestroga dla tych co biorą z rolki i źle przygotują podłoze i nie bedą podlewać.
Pani Danusiu wyżej widać że przykryli biala agrowłukniną - w jakim celu ???
Witam. Prośba o pomoc w diagnozie, co dolega mojemu klonowi?
Klon ładnie wypuścił nowe listki, ale po pewnym czasie te na jednej gałęzi zaczęły obumierać. Dodam, że na jesieni zeszłego roku na tej właśnie gałęzi liście zaczęły czarnieć i obumierać, a potem całe przyrosty zeszłoroczne ściemniały i uschły - stąd widoczne obcięcia. Dzisiaj potraktowałem klon Topsinem. Prośba o poradę, co mogę jeszcze zrobić, żeby go uratować.
Tosia, wiadomo .. nie samym ogrodem żyje człowiek, tak więc forumowe zaległości masz wybaczone. Ale cieszę się, że wpadłaś. Wciąż żałuję, że nie masz swojego wątku. Może w tym sezonie dasz się namówić Dziękuję za miłe słówka