Szkoda miejsca na jałowce, to najgorsza z opcji, chorują i atakują je szkodniki, będą brzydko wyglądały. U mnie są w niepolecanych, już 15 lat ich nie sadzę.
Ja się tylko boję że to zbyt sztampowe jest, wzdłuż płotu to samo po całości. Czegoś mi brakuje i nudy panie... nudy. Czyżbyś poszła na łatwiznę? Aż się bojam to pisać.
A jaka to strona świata ile godzin światła jest?
Musi coś być pomiędzy, tylko również musi być to samo wszędzie, inaczej kokosza będzie.
Nie wysiało tylko nasionka były w glebie , a chwasty jak wiadomo szybciej rosną niż trawnik, ale od czego są palce? Od wyrywania. Jak cię wnerwia, wyrywaj, a jak nie wnerwia to zostaw, będziesz kosić. Jednoroczne zginą a wieloletnie dopiero będziesz wyrywać