Clematis Rubens Montana przesadzony był z listopadzie...bardzo bałam się o niego, bo to olbrzymi egzemplarz i miałam pewne obawy, żeby się przyjął w nowym miejscu...ale szczęśliwie przezimował no i kwitnie, ale widać, że odchorował, gdyż kwiaty ma dość małe, ale najważniejsze, że żyje,,,uwielbiam go...

Posadzony jest przy starej jabłoni, więc ma sporo miejsca na wspinaczkę...