Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Zielony Chram 07:25, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Znowu bawię się we florystkę:



Zapominając o ogławianiu pelargonii:



Dobrze, że podlewanie doniczek w przedogródku to domena teścia :

Zielony Chram 07:22, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Misław vel Bobrzyk-Piroman doczekuje się swego dnia chwały, poświęcamy mu całą sesję fotograficzną:




Płonie ognisko i szumią knieje:



Altana po zmroku nabiera uroku (nie czuję, że rymuję):


Zielony Chram 07:19, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Mamy własny, prywatny wodospad, wściekłością wody i majestatem pragnący dorównać temu z Wenezueli :

Zielony Chram 07:17, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Wszystko poprzesadzane na swoje ostateczne miejsce (taa, na pewno ). Cieszmy się spokojem i satysfakcją z finalnego efektu- tak szybko odchodzą





Białe klosiki lampeczek zdjęte, już nie straszą, teściowa wiesza bambusowe perkusjonalja, coby przygrywały nam na wietrze:

Zielony Chram 07:10, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
07.06.2020:
Obwódki wykancikowane ( Wasza szkoła ), to mogę je pokazać:



Rabata cienista kusi soczystością zieleni:


Zielony Chram 07:06, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Pierwszo-czerwcowe widoki na resztę warzywnika:


Zielony Chram 07:03, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Ziemniaczki i minikiwi na kratce:



Szczypr i jedne z najlepszych jadalnych kwiatków:



Moje konstrukcje na groszek, których nie powstydziłby się sam MacGyver:


Zielony Chram 06:58, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
W sadzie wykiełkowały aksamitki, bratki nadal w świetnej formie:



W ziołowniku też obserwujemy ruch w interesie (suszona melisa z marketu może co najwyżej czyścić tej świeżej buty):



W skrzyniach też jest już co poskubać:


Zielony Chram 06:52, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Z widocznych tutaj roślin do tej pory przetrwały jedynie wietlice, języczkę podarowałam siostrze, bo słonko bardzo dawało jej tutaj popalić, a tawułki przeniosłam pod orzechy.



Małe zbliżenie na czekoladkowe rodgersje, też w ferworze walki zmieniły swoje miejsce w ogrodzie w następnych latach. Czy też tak macie, że wydaje Wam się, że sadzicie coś w najlepszym możliwym miejscu, rozmyślacie nad tym kilka dni, w Waszej głowie wszystko ma sens i poparte jest dowodem naukowym, a potem za jakiś czas okazuje się, że to totalny niewypał i opieprzacie się w myślach, marudząc na czym świat stoi?



Mój porzucony środek lokomocji, ale mało oldskool'owy, bo to zwykła szczotka z marketu, a nie miotła z prawdziwego zdarzenia (gildia czarownic nie wydała mi atestu ):



Zielony Chram 06:42, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Tymczasem wokół kamiennego kręgu dokończyliśmy ogrodzenie, dosadziłam zgodnie z projektem na front turzyce Evergold oraz różowe krwawniki Cerise Queen (te zastąpiły planowane wcześniej przegorzany).




Zielony Chram 06:36, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Wczorajszy wywód zakończyłam w momencie kluczowym dla wszystkich pomidoroholików, czyli w okolicach zimnej Zośki. 18 maja 2020 zadołowałam w foliaku w sumie 20 krzaczków malinówek i bawolich serc, jeszcze z kupnej rozsady, a także kilka koktajlówek Black Cherry, już mojej produkcji. To był ostatni rok, w którym dokonałam świętokradztwa polegającego na kupowaniu rozsad pomidorów Zachęcona małym sukcesem z tamtego roku, w kolejnym zaszalałam już na całego, ale nie uprzedzajmy faktów. Pomiędzy nimi wsadziłam wyhodowane przez siebie krzaczki chilli, chyba 18 sztuk (szaleństwo z szachrajstwem, wiem, ale nieskromnie powiem, że powstałe z nich płatki chilli były najlepszymi, jakie miałam okazję wykorzystywać w kuchni )



Zielony Chram 06:12, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Mary napisał(a)
Krokusowy napis mnie powalił.

Zaciski hamulcowe, złote podziały, ciąg Fibonacciego. Hmm.

Hej Marysiu,
O zaciskach hamulcowych coś już tam wiem, bo pracuję w firmie zajmującej się regeneracją części samochodowych już ponad 7 lat (naturalna kolej rzeczy dla anglisty, czyż nie? / Kto pracuje na stanowisku odpowiadającemu wykształceniu? Ręka w górę! ). Jeśli chodzi o ciągi i podziały, to poza nazwą nie wiem o nich praktycznie nic, co było widoczne na załączonych fotkach, ale mam nadzieję, że podbiły efekt dramatyczny mojego wywodu

Napis krokusowy ma już wszystkie 6 liter, zmieścił się na styk, bo tuż obok rośnie kilka dużych krzewów, ale udało się. Titul sadził je na czuja którejś jesieni do tyłu (sprawdziłam, był to 2020), bazował tylko na swoich pomiarach, bo przecież jesienią nie widać, gdzie posadzone były pozostałe cebulki. Jak tego dokonał? Nie mam pojęcia, ale doceniam
Jakimś cudacznym cudem nie mam dobrej fotki (ta poniżej jest z 2021)- ten kardynalny błąd naprawię nadchodzącą wiosną

Zielony Chram 05:37, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1432
Do góry
Kordina napisał(a)

Tulipankowo cudnie, zaraz mnie niewysłowiona tęsknota ogarnęła

Rojniki w pniaczkach też sobie hoduję
Braciszki wielbię chyba z wzajemnością


No to czarny kogut, to jak czarny koń!

Świetny odcinek, lubię Twoją powieść pełną humoru i już tupię łapką grzebiuszki na następne odcinki i oczywiście na końkursik


Oj, mi też się marzy morze tulipanków, niestety na wiosnę wszystkie moje tulipany zostały porażone jakimś dziadostwem i teraz muszę odczekać pewnie kilka lat, żeby się tego pozbyć
Ratuję się narcyzami i różowym śnieżnikiem (ciekawam bardzo, co z tego drugiego wyrośnie, bo sadziłam te cebulki pierwszy raz na jesień).




Myślę że Twoja grzebiuszkowa nóżka nie będzie musiała tupać zbyt długo, bo już za chwilę zabiorę się za kolejną część
Na skraju Puszczy Bydgoskiej 00:20, 25 lis 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7033
Do góry
Sylvatika napisał(a)
Letnie wspomnienia:
Niezniszczalna różyczka Dawida Austina- lady of shalot- kwitnie do dziś , a mamy 24 listopada

Cudnie fotografujesz szczególnie różyczki, a to zdjęcie w takiej harmonii, herbaciane w bursztynowym
Magary Dramaty z Rabaty 23:58, 24 lis 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9155
Do góry
U nas zima w pełni




Ale jak będę się zastanawiać jak ciąć jabłonki - to zdjęcia poglądowe będą jak znalazł
Ogródek Gosi 22:55, 24 lis 2023


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2233
Do góry
Cześć
Długo zbierałam się z założeniem wątku.
Jestem na kilku innych forach, więc czasowo jestem bardzo ograniczona.
Zmobilizowało mnie kilka osób, które poznałam osobiście, oraz kilka wirtualnych znajomych.
Miałam bardzo duże wątpliwości, czy zakładać wątek również z powodu tego, że mój ogród jest już starym ogrodem.
Wprowadziłam się do domu w 2000 roku. Rok później powstały zaczątki ogrodu. Najpierw powstała tylna rabata. Typowa w tamtym okresie, bo przede wszystkim drzewa i krzewy. Wtedy jeszcze mało interesowałam się ogrodem. Z czasem dopiero przyszła fascynacja. I to samymi roślinami. Nie obchodziła mnie kompozycja. Odkryłam byliny. I chciałam mieć je wszystkie.
Dlatego teraz ogród wygląda tak jak wygląda. Nie umiem pozbyć się posadzonych roślin. Jestem z nimi emocjonalnie związana.
To tyle tytułem wstępu.

Rozpocznę pokazywanie swojego ogrodu od wiosny

Na skraju Puszczy Bydgoskiej 22:00, 24 lis 2023


Dołączył: 25 mar 2020
Posty: 308
Do góry
CD
Jesienne inspiracje- chryzantemki

Te czerwone to prezent, białe kupiłam w zeszłym roku- Angel biały i żółty
Biały zdążył zakwitnąć, żółty nie; w zeszłym roku było na odwrót- bardzo je lubię bo są świetne do wazonu, ale w ogrodzie - wysokie i takie rozpierzchłe jakby…,
Ogród z zegarem 21:58, 24 lis 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14743
Do góry
Agatorek napisał(a)
Troszkę czerwieni






Obejrzałam trawke. Widzę, że też masz palczatki na ostatniej focie.
Poza tym jestem zachwycona. Basen super. Pokaże jutro eMowi może się skusi.
On jest w środku foliowany na gorąco?
Będę chciała ciebie prosic, ale to nie teraz jak będziesz miała więcej czasu o wymiary, firmę i koszt tej inwestycji na priv.

Pozdrawiam Agnieszko

Na skraju Puszczy Bydgoskiej 21:54, 24 lis 2023


Dołączył: 25 mar 2020
Posty: 308
Do góry
Letnie wspomnienia:
Niezniszczalna różyczka Dawida Austina- lady of shalot- kwitnie do dziś , a mamy 24 listopada
I jej kuzynka - Oliwia Rose
Ścięłam te kwiaty bo żal mi było - w nocy -6st

i jeszcze Parole- też ostatnie pączki zdołały się rozwinąć
Ogród z koniczynką 21:15, 24 lis 2023


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11012
Do góry

W dzień było zielono, a teraz biało...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies