Rano wyskoczyłam z aparatem żeby obfocić - już ciachnięty ogród

udało mi się to zrobić w tydzień
teraz tylko przejść wszystkie rabaty z nożem, powyciagać mlecze rosnące w najbardziej dziwacznych miejscach - zazwyczaj w środku rośliny grrrrrrrrrrrrr, pozbierać resztę zawieruszonych liści i tylko czekać aż wszystko urośnie - a rosnie w zastraszającym tempie
Niestety los mojego ukochanego klona już jest przesądzony - cała główna gałąź nie żyje
tylko dwie dolne gałęzie mają liście
ale już go opłakałam w zeszłym roku........