W tym roku całe pasmo pomyłek polskich tulipanów, dlatego trzeba będzie się pożegnać z kupowaniem w Polsce.
Niektóre jako tako, a niektóre, po prostu nietrafione. Miały być czarne i białe, a są różniaste, nawet brązowe się trafiły i pomarańczowe. Jak u was z pomyłkami? Jest w torebce to co napisane?
Jeśli nie oczyścisz wokół drzew, będą zacieniane przez chwasty i obumrą dolne gałęzie. Poza tym trzeba je podlewać, wyściółkować korą przynajmniej kołami o średnicy 1m.
Danusiu dziękuję, że zaglądasz, chwalisz, bardzo się cieszę Po takich słowach to i ja jestem wzruszona. Staram się bardzo by ogród wyglądał jak najlepiej i bardzo mnie ta praca cieszy
Wpadaj częściej
Twój grujecznik jest przepiękny właśnie taki efekt chcę kiedyś uzyskać
Pod lipą jest molinia z jeżówkami. Miałam dużą kępę, której żal było wyrzucić a nie miałam gdzie wsadzić
Wszystko co ma bryłę mniej więcej tej wielkości max, lub mniejsze.
Zrób rzut z góry,podaj wymiary tego paska.
Piszesz, że płot, ale płot bardzo zmniejszy ten i tak chusteczkowy ogródeczek. Po prostu zamknie i nawet nie da wysokości. Bo płot to konkretna wysokość 1,5 m i koniec. Cokolwiek posadzisz - pokłóci się z płotem będzie "walczyć" o to kto ważniejszy, płot czy zieleń.
Więc co z tym płotem? Nic. nie rób go albo przynajmniej pokryj bluszczem.
Gdyby płotu nie było można po prostu zaaranżowac wszystko zielone. Przestrzeni trochę i zielonego koloru, a nawet bordowego i innego.
Sytuacja rozwiąże się jak wyrwiesz te suche sosny. Obstawiam, że mają poucinane korzenie zbytnio. Gdyby szmaty nie było być może coś by puściły, a tak padły.
Wykop i pokaż korzenie. Czy widać cosik białego korzenia czy wszystkie grube i poucinane?
Lewku - jak już jeden problem z głowy to i następne będą znikać !!
Gardney - właśnie wczoraj padłam,dziś wstałam,koronę poprawiłam....czyli mam zasuwać......???? Hmmmm nie wiem czy dam radę ..choć robotę ze szkółki sobie przywiozłam,tyle,że teraz to nic a nic na słońcu nie mogę przebywać,tylko wieczór mi zostaje.
Małgosik - te same pytania zadaję Monice...
Teraz pokażę co dziś przygarnęłam
Trzmielinę na pieńku dostałam w gratisie,Pani była bardzo miła i chciała mi koniecznie coś podarować,a ja ciągle mówiłam,ze nie ,nie bo po to, to ja jeszcze kiedyś przyjadę ale ja muszę więcej a nie jedną sztukę
To uznała ,że przecież trzmielina na pniu na pewno może być jedna i mi ją podarowała . Nie mogła się nadziwić,że ja wszystkiego muszę mieć ileś tam sztuk
Zdaje sobię sprawe, że nie można nawozić od razu, ale nie chcę co chwilę pisać posta żeby zapytać o kolejną rzecz. Nadal bym prosił o odpowiedzenie na inne pytania, ile centymetrów powinien mieć ten "jeż" (czy co roku to ma być coraz wiekszy jeż?) Jeśli mam wkopywać rzedziej to mówimy tutaj o 80,100,120cm? Przycinanie w trakcie roku poza pierwszym w marcu i tym na koniec czerwca? Czy jak już będzie można nawozić to wystarczy ten co pisałem organiczny czy jakiś mineralny też musze stosować?
Odnośnie linku to prawdopodobnie nie dam maty pod kamyki i rozważę usunięcie jej spod tuji, pecherznic i reszty, ale co do chwastów w pierwszym poście w linku to zdecydowanie z powodu nie pielenia. Rozmiary chwastów są po prostu zbyt duże tam, regularne wyrywanie chwastów z maty takie jak robiłem nie pozwoli nigdy na taki ich wysyp i tych rozmarów.
wrzućcie link do tego filmiku, bo ja tylko na gardenarium widziałam fotorelację, a filmiku niet.
Jak głeboko trzeba kopać pod układanie tych głównych linii, które potem łączą się z linią kroplującą?
Bociek takie ma Danusiu
zdradzę Ci również w tajemnicy że mam srebrne kulki... bo był etap że szukałam ich w 'obłędzie' i wiesz gdzie są? W PIWNICY! jak Twoje Cię denerwują bo są wszędzie to też możesz schować to jak z zabawkami dla dzieci, chowa się dzieci o nich zapominają a po jakimś czasie się wyjmuje a one są zachwycone 'nowymi' zabawkami...