Mi wczoraj doszły róże Princess Anne, wiosną przysłali mi Marry Ann zamiast nich i reklamowałam - tylko jak je teraz posadzić jak leje i w prognozach dnia bez deszczu nie widać?
Edytka, a jeszcze z innej beczki ... powiedz mi czy polecasz seslerię jesienną? czy jest z nią dużo roboty ... skubanie na wiosnę i takie tam? jaką wysokość osiąga? czy równie dobrze będzie jej w pólcieniu i w słońcu?
Kończymy, ja to już tylko cebule chcę posadzić w miarę dobrych warunkach (do czwartku powinnam się wyrobić) aaa i jeszcze kilka drzew mamy do przesadzenia, ale to eM potrzebny.
Ta róża, o którą pytasz to Munstead Wood - śliczna, cudnie pachnąca, kwitnie od czerwca do teraz - polecam.
Kwiaty kolor mają zmienny w sezonie od mocnego różu do bardzo ciemnego borda.
Tak, pokazywać nie ma co, bo na razie to wszystko wygląda gorzej niż przed zmianą, rośliny małe, dzielone - zero efektu, nie mówiąc o tym, że na razie fragment zrobiony.
Kilka kulek będzie - ale za to się wezmę dopiero wiosną.
Tak to pnie Doorenbosów - dziś mam tylko jedną fotkę, troszkę z daleka, ale obiecałam jeszcze Iwonce, że pomierzę i obfotografuję tą rabatę, postaram się jutro - pojutrze wrzucić troszkę zbliżeń.
Generalnie unikam w tym roku fotografowania tej rabaty, bo na wiosnę dosadziłam tam 3 brzozy, powiększyłam znacznie, a nasadzenia uzupełniałam do samej jesieni, ciągle nie rozłożyliśmy tam jeszcze nawadniania, co za tym idzie nie ma kory, roślinki malutkie no i dlatego zdjęć nie robię.
Rabatę w pierwotnej wersji pokazywałam niedawno, z tydzień temu.
Tak, jest sad i generalnie daje przez większą część roku bardzo fajne tło, bardzo przyjemne widoki i zapachy wiosną - ale kilka razy w roku trzeba wszystkie okna zamykać jak pryskają - jeśli ktoś myśli, że da się bez tego jakiekolwiek owoce wyhodować, to się myli.