Masz tam kompletne pustki - możesz sadzić, co Ci się żywnie podoba.
Ograniczeniem są warunki, a nic nie piszesz, czy masz piach czy glinę, czy sucho itd.
Na żywopłot najlepszy byłby cis, ale drogi i lubi wilgotno. Jeśli nie da rady, to zwyczajnie szmaragdy posadzić i strzyc. One lubią słońce. Z nimi z kolei jest problem, bo trzeba czyścić z suszu, a do tego korzenie dookoła im się rozłażą, więc trzeba więcej nawozić.
Obok serba posadziłabym jakiś krzew: kalina, pęcherznica, dereń?
Hortensje - jeśli masz wystarczająco wilgotno - oczywiście mogą być. Z tego co widziałam, rabata jest na tyle szeroka, że jeszcze coś Ci się tam zmieści. Do hortensji dałabym nieduże drzewka - na forum są popularne umbry, pissardi, może jakieś jabłonki ozdobne? Przed hortensje np.: tawuły.
To byłaby rabata półcienista.
Możesz też zostawić ją jako słoneczną, wtedy pod żywopłotem np.: berberysy erecta (są i czerwone i żółte), a przed nimi byliny.
to samo co po drugiej stronie bramy
co to za krzewy? może warto wykorzystać je gdzie indziej?
bukszpana przyciąć w kulkę a dookoła niego dać żurawki
zmieszczą
One takie wygięte na stałe czy chwilowo od wiatru?
Docelowo raczej będą do wyrzucenia, ale póki na ogrodzie masz pustki, to bym się jeszcze wstrzymała z wycinką. Przystrzyc je mocno i niech robią za wykrzykniki.
Lawenda fajna i mogłaby być, ale masz brązową elewację i obawiam się, że na jej tle może wyglądać sino. Do tego brązu zebrinus, który ma żółte paski, lepiej pasuje i właśnie w kierunku brązów, żółci bym szła:
bordowe żurawki, tawuły golden tuffet, trzmieliny emerald'n gold itp.
Toszka już Ci wcześniej pisała: drzewa by Ci się przydały, bo na razie masz patelnię
Witam się wiosną, obudziłam się z zimowego snu
i ruszam do pracy.
Straty po zimie: w ilości może nie duże bo jedna, ale bardzo dotkliwa - upłakałam się przy tej tui Śnieg spadający z dachu oto co zrobił z moją jedną z trzech reprezentacyjnych tui przed samym wejściem do domu.
Teraz to jakoś już chodzę obok niej, bo wcześniej to jakoś serce bolało. Dobrze że rośliny rosną i się naprawiają z czasem... ale co jak nadejdzie znowu zima ?!
Fajnie,że chociaż na kawę udało nam się spotkać.
Trochę się obrobimy, i będzie czas na dłuższe kawy i pogaduchy.
Grill też.Już nie mogę się doczekać
Zakwasów nie ma.To dobrze.Wczoraj luźniejszy dzień.
Ale miły pełen tez gości i pięknej pogody i powietrza Dębowego Lasu.
Tylko nad Zalew już nie zdążyłam pójść.
To fajne oczekiwanie.Oj to i dla nie będą.
Tego Tajga jestem bardzo ciekawa.Jeszcze nie wiem, gdzie go pasadze.Bo nie mam miejsca jak na razie.Z czasem coś się wymyśli.
A ty jakie zamówiłaś odmiany ??
Z dostawani i dostawami i w zimie i w lecie bywa różnie.Reguły na to nie ma.
Wczoraj rano przed 8 ( postanowiłam w niedzielę pospać dłużej po sobocie ) obudził mnie jakiś hałas większy na dachu.Jakby coś spadło.A za chwilę słyszę kle-kle-kle-kle.
Ach to bociek pomyślała,
To ja biegiem za aparat i na dwór.
Ale juz odleciał i kolował nad działkami.
to ten z tego gniazda co widzę z trasu.Przy działce Malowanego.Co przed tymi mrozami w marcu przyleciał.Sąsiadka karmiła go w mrozu wątróbka na drodze.I przychodził i jadł wszystko.
Narobiłaś się! Ładnie równiutko z kancikiem. Ja dziś jak dam radę to polecę ze swoim kantem następny odcinek Ja to może i pracowałabym nawet z arbuzem cały dzień swoim żółwim tempem, ale niestety dziecię się buntuje i psoci w ogródku im dłużej jestem zajęta
O, szkoda Anusiu,że ci krokusiki nie zakwitły.
to takie żywe teraz plamki w ogrodzie.
U mnie jedne przekwitają.
Inne kwitną
Dziękuję za rady do trytom.
Potrzymałam teraz z ubiegłego roku żyją.Te nowe dwie jszzcze nie posadziłam, brak czasu.
Na zime ich nie związywałam.
Ale teraz już będę.
Pozdrawiam
Trawnik ma rok czasu, czy mam robic wertykulacje juz ladnie grzeje sloneczko i widze ze trawa rosnie tylko ze jest duzo suchej trawy
Moze pomoze samo koszenie i wtedy dac nawoz
Asiu, Kasiu, Basiu, HAniu, Magdo, Anula, Wiola, Kasiu:
rabaty zostały pomierzone (te przyszłe) i wymiary przedstawiają się (pi razy oko), jak na załączonym obrazku:
Oczywiście to tak "mniej więcej", bo w realu po zdarciu darni i nadaniu kształtu okręgu, a nie wielokąta pewnie będzie korekta.
Anbu: ma kosiarka ma 42 cm rozstaw, a ścieżka chyba nawet nieco więcej niż te 84 cm
Żabko, brzozy zwykłe mają u mnie mini zalążki zielonych listków, doorenbosy natomiast jeszcze zupełnie nie, ale one podobno stratują znacznie później, niż te nieszlachetne, więc jeszcze się nie martwię
Wiklasiu Ja i dziergać Posiałam po raz kolejne nasionka jeżówek od Cię. Albo ja wysiewać nie potrafię, albo nasionka współpracy odmówiły....ani drgną
Po pracowitej sobocie nie ma to jak wybrać się na "niedzielny obiadek" do teściów.
A i tak można wracać z obiadku
Siedzenia tylne złożone, pies między nogami na ziemi, placek na kolankach, a w bagażniku 12 dużych taczek ziemi. Teść też zapalony ogrodnik, więc o nic nie pytał z niedowierzaniem.
Mucha nie siada, wysprzatane na glanc! Odkurzacz ogrodowy masz? Ja w weekend kliknąłem drugi bo ten co mieliśmy dla mnie za duży I za ciężki, rura za duża żeby dotrzeć w niektóre miejsca, teraz sobie kupiłam kompaktowy I leciutki.
Trawnik faktycznie teraz wygląda kiepsko, ale jak się pozbiera to będzie wzorowy jak co rok.
Ja jakoś nie odwzajemniam miłości do seslerii H, a patrząc jaka ona rośnie duża to wróżę Ci wysadzane co drugiej .
Ja się cieszyłam że róże ładnie przezimowaly, a przy cięciu zaniepokoil mnie przekrój pęda, Mazan zdiagnozował zawieranie pędów róż, obawiam się, że mogę tej walki nie wygrać I będzie ogród bez róż.
Hortki faktycznie każdy tnie inaczej, mamy chyba w tym samym czasie kupowane, wiosna 2015. Ja tne nizej I u mnie przykładowo w tym roku takie są po cięciu.