Po remoncie elegancko, tylko najpierw to gruntowne sprzątanie trzeba przeżyć. Najrozsądniej jest zrobić wszystko od razu, tylko nie zawsze finanse pozwalają...Będziesz miała pięknie po i tego się trzymaj Mnie jeszcze czeka malowanie dołu, w lipcu. Teraz dopiero widzę jakie ściany były brudne, mam przecież porównanie z górą.
Tak, widziałam jak Was przysypało...masz na pocieszenie wiosenne zdjęcie, to z dzisiejszego dopołudnia Teraz już pochmurno i wiosna nas opuszcza znowu
Ale będę miała łany werbeny patagońskiej... Wykiełkowały jak szalone... A właściwie tylko jedna jedyna sierotka spisała się na medal... Nie mam szczęścia do werbeny. Za to arbuz wykazał się inicjatywą
Na koniec to, co przed domem. Jedyny fragment, który wygląda "jakoś". Tu też chętnie bym wszystko pozmieniała. Przede wszystkim musi zniknąć kora. Moje koty stwierdziły, że nic lepiej od niej nie nadaje się na kuwetę. Dzisiaj przycięłam lawendę i kostrzewy. Trzymajcie kciuki żeby przeżyły.
Za stodołą chwastowisko, na razie musi zostać. Poza wiedzą i funduszami brakuje również czasu. Chętnie bym to na szybko odgrodziła czymś zielonym żeby tak nie kuło w oczy. Mam trochę miskanta giganta pod płotem, więc może... Przynajmniej latem nie musiałabym patrzeć na te sterty gruzu.