Wow, tyle cudnych zdjęć pokazałaś. Spacer u Ciebie to na bank kilka godzin by zajął, tyle pięknych okazów. Leżaki Wam niepotrzebne, najprzyjemniej kulać się na takiej trawie!
Aga nie balas się ścinać już róże? U nas dzisiaj 1 stopień i śnieg sypie. Ja z różami zaczekam jeszcze z tydzień, tak samo z trawami, w tamtym roku się pospieszylam i miskant Ml, red baron mi przemarzl i musiałam wyrzucić. A chwasty skurczybyki zawsze przetrwają, jakby nie mogły przez zimę paść, mniej by człowiek pracy miał no ale cóż pomarzyć zawsze można
Bez letniego cienia ogrodówka nie da rady bez omdleń. Amen.
Zaletą serii You&Me jest kwitnienie na tegorocznych gałązkach, ale to nie oznacza, że ich mrozoodporność zwiększyła się do -25 i więcej.
Ta hortka (i inne ogrodówki) wymaga osłoniętych miejsc i bezwietrznych zwłaszcza zimą. Coś za coś...
Znajdzie się może dla nich inne miejsce... np pod klonem i szmaragdami... widoczne z tarasu Albo gdzieś indziej
Gosiu dzięki za patent, on do mnie najbardziej przemawia Ale te Anabellki są śliczne i chyba bardzo kłopotliwe
Joanno nabijać się z tak poważnego tematu jakim są hortki, no fffiesz sooo Toszka w zeszłym roku mi mówiła o tej serii You&Me ale olałam temat a on wrócił jak bumerang
Asiu no piękne są!
Mira ja też zasiadam z notesem i wszystko notuję hi hi, myślisz że czemu z tego taka wielka pigułka już urosła
Monia ta Moonlight lub Silver Dollar też są super
Alicjo będę szpiegować Twoje hortki!
Toszka no ta You&Me Together boska jest! No dobra, prawie jestem do niej przekonana, ale mam wątpliwości czy da radę Pomożesz?
Tocha popatrz na rabatę.
Posadziłabym je między Umbrami, ale:
- To rabata od północy, w lipcu i sierpniu słońce jest na samym czubku nieba i wędruje nad dachem. W pozostałych porach roku to tylko korony drzew są doświetlone.
- Umbry jeszcze młode nie dadzą wystarczającego cienia hortkom, czy hortki będą mdleć
- Co ile je się sadzić? wyszłam do ogrodu w celu zmierzenia odległości między drzewami a zajęłam się inną robotą i zapomniałam jutro pomierzę
- Czy od zachodu zimą wiatr mroźny i targający ich nie zniszczy?
Zamysł jest taki: hortki między drzewa, gdzieniegdzie kulki posadzone w rodzinach, tak gdzie słup z prądem - w tym rogu miskant gracek, wszytko podsadzone hakone. Cis jeszcze młody, żywopłocik z buksa też.
Rabata ma 15 metrów długości i 3,5 szerokości w najszerszym miejscu.
UfF... ale się naprodukowałam
Wiesz Filoneno, tutaj bym chciała Ababelki dość luźno, kilka sztuk, podsadzone bylinami. Nie chcę tu szpaleru hortek. Do tego jakieś niewielkie drzewka.
Wiesz Asiu jeśli chodzi o kolory to mi wszystko pasuje... A jesień powinna płonąć, złocić się itd....
Miłorząb normalny. Pomiędzy dębami jest ok. 11m. Nie mam dokładnych wymiarów, bo straciłam wszystkie dane wraz ze starym sprzętem- muszę jeszcze raz pomierzyć. Pomiędzy dębami jest szpaler Magical Moonlight. Przy samych dębach zostawione po 1,5- 2m do końca rabaty na przewidywane kulki.
Anabelka robi się zielona, potem w zimie brązowieje.
U mnie z anabelle są wiosną białe czosnki i tulipany Queen of Night, dosadziłam bdziubdzie ciemierniki - będą za jakiś czas, potem dochodzą parzydła leśne, białe tawuły, tojady, hosty biało obrzeżone, przywrotnik ostroklapowy, świecznice, tojeść rozesłana, z róż Elisabeth Oberle, na jesieni jeszcze żółte rudbekie, z traw turzyca ceglasta Prairie fire i miskant variegatus. No i bukszpany.
U Ciebie 20 m to może jeszcze krzewiasta Tardiva dla zmiany kwiatostanów ?
Już od tygodnia, ale ciągle pada i długo schodzi, teraz leje, zmarzlam w tylek, mus się ogrzac
I nowina, miskant Cosmopolitan juz wystawil klykcie, ale szybki. No i pampasowe i 1 rozplenica ruszyła.
Polecałabym takie okazy na tę rabatę- berberysy cięte w kulę, ale ten jeden co rośnie kolumnowo, w tej wersji strzelistej bym zostawiła.
1. cis kolumnowy fastigiata Aurea żółty
2. cis pospolity David- odm. męska- złot, na pniu
3. jałowiec płożący Golden Carpet lub inny, wolno rosnący, niziutki jest, po 10 latach góra 1m osiągnie i można przyciąć
4. sosna górska Varell szczepiona na pniu
5. dla kontrastu świerk kłujący Glauca Globosa na pniu- niebieski, mam go wolno i bezproblemowo rośnie
Zeby rabata w sezonie i kwieciem cieszyła, dałabym tam białe piwonie, białe pełne orliki, fioletowe bodziszki, a z traw miskant Variegatus lub miskant mornig light. Moge tez byc białe zawilce i jeżówki, aby jesienia było tez kwiecie i tym sposobem będzie zimozielono, nie pracochłonnie, a w każdym miesiącu coś będzie kwitnąć, kwiaty głównie białe, bo kolorami mają tu byc różne igły. Ewentualnie z liściasty dałabym mało wymagające pechęrznice na pniu, zdobia cały rok.
No to się nawymądrzałam
Witam. Zdjęcia z 30 września 2015 r. sadziłam trawy jesienią 2013 r. mają 2 lata szybko się rozrosły.
Pierwsza od lewej od trawnika to rozplenica, następna zyberikus ta w cętki (wymarza trzeba ją okrywać), następnie tatarak już przekopany i wsadzona rozplenica.
Więc pierwsze od lewej jakiś miskant podobał mi się pióropusz barwa bordowo-fioletowy jak kwitnie przechodzi w szarość.
Następna proso bardzo ładna ale łamliwa po burzy ugina się pod wpływem wody. Trzeba ją podpierać wiązać do palika.
Trzecia trawa to afrykańska bardzo ładnie się przebarwia jesienią pomarańczowo-czerwony-miedziany kolor.
Znowu proso. Ostatnia ta najwyższa jest u mnie dłużej przekopana z innego miejsca podobna do miskanta pierwszego od lewej ale ciut jaśniejsza.
Jeszcze zapomniałam na drugim zdjęciu jest laskownica biało-ziolona (wymarza bardzo źle rośnie to nie jest dla niej klimat u mnie.
Jak chcesz się dowiedzieć to zajrzyj do internetu i zobacz sobie jak się nazywają masz moje foty.
Piszesz, że chciałabyś nieco zmienić tę rabatę, ale "nieco" to za mało, ja nie widzę sensu w ogóle w umiejscowieniu tej rabaty, więc "nieco" nie wchodzi w grę.
Dla mnie jako zawodowca, taka zmiana to za mało, dlatego nie doradzam, bo nie mam co tutaj doradzać. Piszesz "A szkoda"..dlaczego szkoda zaraz? .
Wyjaśniam motywy mojego braku podpowiedzi - nie chciałam cię ranić ani zniechęcać Ani krytykować
Dodanie kuli czy miskanta to za mało dla tej rabaty.
Rabata jest mała, wszystkiego po jednym, skalniaki głównie, czyli kolekcja na rabacie Dodanie czegokolwiek da jeszcze więcej bałaganu No to co ja mam tutaj doradzać, dla mnie cała rabata do wymiany albo do likwidacji, a ten kącik z ławką do przearanżowania.
Jeśli nie widzę sensu w kompozycji - wtedy się nie wypowiadam i dlatego nic nie napisałam, a nie że na złość ominęłam.
Tutaj raczej nad tłem trzeba popracować, żeby ten dom za ławką zrównoważyć, połączyć sensownie z ogrodem, a nie zastanawiać się czy kulę czy miskant czy parę wrzosów posadzić. Cała kompozycja do wymiany. Jest ławka, potem trawnik, potem rabata, a może rabatę przyłączyć do ławki i żywopłotów, posadzić drzewo które zasłoni dom sąsiada?. Ławkę otuli?
Po co obwódka z kostki, ona nic nie zmieni. Lepiej bez obwódki. Kamienie wywalić. Trzeba pracować nad tyłem, a nie nad tą rabatą. Zrób plan z góry tego miejsca i nanieś w którym miejscu jest dom sąsiada i rośliny pod płotem.
Bukszpan tu pasuje jak pies do jeża, mówię szczerze. Nie ma to żadnego znaczenia. Wszystko do zmiany
No widzisz, ale pomogłam. Ale przynajmniej zmusiłaś mnie abym nie milczała a szczerze się wypowiedziała.
Jak do tej pory nie pisałam tylko śledziłam Wasze wpisy. Dziś pierwszy powiew ciepła i nie mogę się doczekać prawdziwej wiosny. Zastanawiam się, czy można już ścinać trawy, czy lepiej poczekać do drugiej połowy marca? Czy przymrozki mogą im zaszkodzić? Chodzi o gatunki: rozplenica japońska i miskant chiński Variegatus. Mieszkam na Śląsku ( Czechowice - Dziedzice).
Danusiu, faktycznie zgrało się
Lustrzanka, tę co oddałam była dla mnie niewygodna i nieporęczna, ale przede wszystkim decydował obiektyw. Popatrz na You Tube, jakie filmy, zdjęcia i zbliżenia są tym drugim, który wybrałam Nikon CoolpixP900. Wszyscy sobie chwalą, ja go od razu polubiłam, poręczny fajnie się go trzyma, w miarę lekki. Teraz tylko się uczyć, ale skorzystam z nauki u profesjonalisty
Dokupię statyw i dodatkowe akumulatory.
trzcinnik pośredni i miskant Zebrinus
Amazon Mist i tulipki
Pasek faktycznie wygląda tak jakby od miskanta.Natomiast pokrój rośliny całej to bardziej na rozplenicę bym powiedziała.Jeżeli to miskant to albo odmiana bardzo późno kwitnąca i nie zdąża pokazać na co go stać.Druga opcja ze względu na wygląd czemu až tak się kładzie.W zasuchym stanowisku rośnie?a może to jakaś fontannowa odmiana?Albo nie miskant.