Tak długo czekałam na wiosnę, że teraz każdy listek wywołuje uśmiech.

Rozplenice i Miskanty już u Ciebie wypuszczają to super
Trochę się zmartwiłam moimi, bo nic, a nic zielonego

Dopiero dzisiaj zobaczyłam. Ale 2 miskant chyba wypadły. Jak je obcinałam w zeszłym tygodniu to bryły korzeniowe całe wychodziły. Ale one takie mikre były. Kupiłam wtedy 4 przez neta, 1 nie wylazł, 2 ledwo co i tylko 1 ładnie przybrał.

Na trawy jeszcze jest czas. Madżenka zawsze pisze, że miesiąc maj jest dla porządnego ruszenia traw, więc daj im jeszcze czas
Ja w zeszłym roku miskanta wymieniłam, bo w kwietniu wypuścił jedno źdźbło. Niepotrzebnie go zlikwidowałam, bo to było za wcześnie.

Te hortensje to wiesz, że listki z patyczków nie znaczy,że jest ok. Najważniejsze, żeby korzonki puściły. Może spróbuj podlać trochę ukorzeniaczem

kaz742011 napisał(a)

Dawaj przepis. Mój jeszcze pusty. No coś w nim wylądowało ale ledwo na dnie. W przyszłym tygodniu dostanie nowe barwy, to nie wrzucam za bardzo do niego .

Wzbogacanie metodą "na Toszkę"- chwasty pielić i cieszyć się, że rosną, bo są definitywnie rewelacyjnym materiałem kompostowym Więc pieliłam w sobotę ciesząc się, że takie okazałe porosły i wzbogacą kompost

Wiem Mirellko że trawy a szczególnie miskanty ruszają później. Dlatego spokojnie poczekam. Co do hortensji to na razie dam im jeszcze spokój. Potem rozgrzebię doniczki i zobaczę co tam słychać. Jak będą korzonki to poprzesadzam pojedynczo a jak nie to spróbuję​ za rok .

Makusia napisał(a)

Wzbogacanie metodą "na Toszkę"- chwasty pielić i cieszyć się, że rosną, bo są definitywnie rewelacyjnym materiałem kompostowym Więc pieliłam w sobotę ciesząc się, że takie okazałe porosły i wzbogacą kompost

No i właśnie to małe coś co mam w kompostowniku to te niechciane .

Dzisiaj miałam spotkanie z panem w sprawie trawnika. Wrażenia mam ogólnie nie najlepsze. Otóż dlaczego: pan oczywiście​ przed rozpoczęciem prac dwukrotnie użyłby randapu w celu likwidacji chwastów. Potem zaczął doradzać mi w sprawie roślin na rabatach. Zaproponował na żywopłoty jakieś tuje kolumnowe. A przecież ja mam już posadzone szmaragdy, bo stwierdził że tamta jest lepsza. Ale najlepsze jest to że zaczął grzebać pod korą na rabatach i stwierdził że mus jest dać szmatę. Jak mu powiedziałam że wywaliłam to stwierdził że będę miała chwasty. Na moje pytanie czy je gdzieś widzi odpowiedział, że nie ale zaraz wyjdą. No to ja mu że dobrze, bo będą na kompost a poza tym ja lubię je wyrywać. Mina gościa w tym momencie bezcenna. No i koniecznie pan chciał skan mojego projektu. Wyłgałam się tym że mam rabaty powiększone i lepiej będzie pomierzyć wszystko w realu. Nawet zaproponowałam pożyczenie miarki. Na to pan stwierdził że ma lepszą i wyciągnął z samochodu taką na kółkach. Ale foch panu już został.

chyba zostaje Ci poszukanie innego pana albo zrobienie wszystkiego samej.

Jeszcze poszukam innej ekipy. Jak się nie trafi nikt sensowny to trzeba będzie samemu podziałać.