Ba, balia Jedne cebule w ogóle nie wyszły, wyjęłam, sprawdziłam, można było rozetrzeć je w palcach a na zgnite nie wyglądały, robala nie było.
Sasanki lubią piasek, dolomit i popiół, pogoda wymarzona dla nich, szaleją
W zeszłą sobotę wertykulowaliśmy trawnik. Właściwie Zbyszek, ja zgrabiałam sianko, część ściółkowałam pomiędzy szklarenką a żywopłotem. Zielsko nie zarośnie i będzie dobre przejście
Wysypałam nawóz, deszcz mocno podlał, w ciągu tygodnia zrobiło się zielono...
Śliwy wiśniowe za chwilę będą kwitły, wypuszczają liście
Łucjo, w prawym górnym rogu widać orlayę przepikowaną. Dziś prawie ugotowałam pikówki kwiatów. Wyniosłam je już pod tymczasową folię, jak wróciłam z pracy to prawie leżały kaput. Nie zapowiadało się tak ostre słońce, wywietrznik zostawiłam za mały. Do wieczora trochę się podniosły.
Czy siatka cieniująca 35 nie będzie za ciemna, by nakryć z góry? Ktoś wie?