Podczas prac pomiarowych natknąłem się na drzewo, którego nie potrafię rozpoznać. Gdzieś błądzę pomiędzy Robinią akacjową a jakimś rodzajem Wierzby. Być może drzewo zarażone jest jakimś paskudztwem i dlatego mam problem. Zdjęcia z dzisiaj, za 2 tyg. będzie najprawdopodobniej wycięte więc na liście się nie doczekam :/
Czy ktoś z Państwa ma jakiś pomysł ? (nie wiem czy może mieć to znaczenie, ale w tym pasie rozdzielającym jezdnie rosną również klony, dęby, lipy, robinie akacjowe i jesiony)
Zojka, ta nowa miejscówka na kubły moim zdaniem wymaga przemyślenia. Ci od zabierania śmieci z reguły życzą sobie, żeby kosz był umieszczany na zewnątrz.Gdyby stały tak jak na Twoim planie, to trzeba by jeździć tym koszem po ścieżce z trawy. Kiedy jest sucho, to pal sześć. Ale zimą w śniegu lub podczas roztopów zniszczysz sobie całą darń i ścieżka na froncie przypominać będzie klepisko.
A może utwardzić kawałek terenu przy furtce (tyle, ile zajmują kubły), zamaskować to cisowym żywopłotem z 2 stron
(od strony rabaty i ścieżki), a szmaragdy sadzić od strony ulicy.
Mniej wiecej tak
Iwonko - dzięki. Pozdrawiam gorąco Twoją sąsiadkę. Po zimie już prawie śladu nie ma a ogródek czeka na obsługę czyli wycięcie zeszłorocznych bylin, grabienie, spulchnienie gleby, nawożenie, przesadzanie, przycinanie itd. A ja czekam na pierwsze krokusy. A co - coś za coś.
Myślałam, że sama sobie zrobię najlepszy prezent na dzień kobiet w postaci kompletu donic. Zamówiłam więc 6 dużych, kilka mniejszych i kilka prostokątnych.
A tu eM przebił je wszystkie - dowód leży w tle. Jutro będę ciachać wszystko jak Edward nożycoręki! Nawet deszcz mnie nie powstrzyma
Witam serdecznie
Bardzo się cieszę, że moje fotki Ci się podobają. Aparat (masz pv.) przejdzie test przy pełni
Ogród się dopiero tworzy, jesteśmy tam 3-ci sezon, ale już go kocham nad życie.
Bardzo chciałabym już nie musieć tam dojeżdżać, ale niestety urząd nam nie ułatwia...
Pozdrawiam i zapraszam!
Chciałam kupić dwa ginkgo biloba mariken koło wiąza, ale utknęłam bo nie wiem na jakiej wysokości mają być szczepione, żeby to dobrze wyglądało. Wiąz jest wysoki na ok 2,5 metra tzn. szczepiony na tej wysokości- wydaje mi się,że 1,8 metra mariken byłoby ok. /1,6 metra chyba za nisko?/ Proszę o poradę -załączam zdjęcie
Na skarpie nie jest całkiem pusto. Kilka roślinek rośnie od kilku lat ale większość to roślinki zadołowane jesienią (wstępnie z przeznaczeniem na skarpę - np. rozsada jeżówek, kilka traw, 3-4 hortensje, rozmnożone rozchodniki)
Na tym zdjęciu (widok z poddasza) zaznaczyłam co gdzie rośnie - brałam pod uwagę głównie krzewy, bo byliny w każdej chwili można przesadzić
Kasiu ja się nawet nie próbowałam rozkręcać, wszystko ostatnio jakoś wolniej robię. Przecież nikt, ani nic mnie nie goni
Ogród wymaga jeszcze ogromu pracy, ale sprawia mi to ogromną przyjemność i zamierzam to przeciągać w czasie.
Zdjęcia zawsze lubiłam robić, miałam marzenie żeby mieć znów lustrzankę i po raz kolejny doszłam do tych samych wniosków, że to nie jest sprzęt dla mnie .
Wróciłam do kompakta i jestem zadowolona, może jeszcze zdjęcia nie są idealne, może nigdy nie będą, ale mogę klikać co mi się żywnie podoba bez noszenia wielkiej torby ze sobą.
Co ja poradzę, że mnie interesuje absolutnie wszystko od mrówki po kratery na księżycu, a żeby to wszystko uwiecznić musiałabym mieć jeszcze kilka obiektywów. ...wolę kilka nowych roślin
Oj u mnie też się dzieje, śpiewają jak szalone. I szpaki już są . Kręcą się wokół budek na orzechu, które zawsze zasiedlają . Dzięcioł też jest codziennie, kosów coraz więcej. Dzieje się, dzieje . Wkrótce znów będzie można takimi pokemonami się zachwycać