Bogdziu, mój genialny

małż zainstalował na domku gospodarczym na wys. ok 2,30m budkę (
swojego autorstwa - udało mi się tylko wymóc zmniejszenie otworu wlotowego, bo był loch jak dla orłów

), zauważyłam wielkie zainteresowanie budką przez parę kosów. Martwi mnie to, że otwór jest na tyle mały, że
Pani Kosica wchodzi w miarę spokojnie, natomiast
Pan Kos wciska się przez otwór do środka (czasem tak się śmiesznie przeciska, że w ostatniej fazie wystają mu tylko łapki, ale ostatecznie wchodzi cały

) Ponieważ my tam jesteśmy głownie w weekendy i codziennie po 16-tej, zastawiam się czy to je nie zniechęci, nie wystraszy, zawłaszcza, że mamy małe psy... Czy niepotrzebnie się przejmuję?
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)