Bardzo się cieszę że podobają Ci się relacje z ogrodów.
Zawsze mam wątpliwości czy pokazywać czy nie - kogo to obchodzi
wtedy właśnie przypominam sobie o takich ogrodniczkach jak Ty i mijają wątpliowsci
Ta ścianka na domku już nieaktualna - tam po prawej stronie był kompostownik.
Właśnie po pierwszej wycieczce do Anglii koleżanka z ciekawością czekała jak wrócę i zapytała co zmieniam - czy zaoram ? właśnie taka dawka pięknych roślin i cudnych ogrodów wcale nie dołuje daje jeszcze większego kopa i własny ogród postrzegam wtedy dobrze - nie umiem tego wytłumaczyć. Pewnie tak jak Ci pisałam mam spory dystans do wszystkiego.
Mogę zwiedzać ogrody, muzea, miasta , huty szkła czy coś choć ogrody najbardziej i zawsze wracam do siebie zadowolona a i tak z podróży przyjeżdżam bogatsza .
Tak więc wtedy założyłam kompostownik a moja świadomość w zakresie dbania o glebę i ściółkowania znacznie wzrosła.
Róża o którą pytasz to Tuscany. Fakt kolor ma cudny, jak przekwita to utrzymuje kwiat i robi się jakby zasuszony, niestety słabo powtarza kwitnienie prawie wcale.
Tu było tyle kwiatów bo ją kulkowałam ale w roku następnym zwariowała wypuściła wielki bat na ok 2 metry - ja bym Ci jej nie poleciła jak masz mało miejsca może lepiej coś małego a niezwykle urokliwa i też ciemna jak Munstead Wood.
Tu w środku - wśród moich bladawców.
Jak chcesz większą to napisz.
a tu Tuscany 7.06.2017 na pędzie ok 2 metry podziwiałam z dołu upss
i co dziwne róże u mnie były słabe a ten pęd nie przemarzł - w tym roku tne wszystkie nisko.
A żywopłt to po prostu pięciornik - mam apetyt na więcej dosadzę je w rabaty bylinowe - teraz jest tak dużo odmian i kolorów i nie wymagają wiele zachodu.
Czytam blogi a zwłaszcza Łukasz Skopa - chyba tam widziałam - sadzisz imbir ze sklepu i wyrasta taka trawka i chyba tyle - ale ogrodnicy zapaleńcy nie takie cuda sadzą
Nie wiem dlaczego ale bardzo bardzo lubię dzień 1 maja - wtedy staram się zawsze robić zdjęcia.
Bardzo dziękuję. Szkoda że nie zrobiłam fotek kolorów w zimie. To kolorowe pędy, ciekawa kora ale też kosodrzewina Winter Gold - pokazałam w wizytówce - i widzę że kiepskie zdjęcie więc muszę coś z tym zrobić.
Jestem w kwietniu z fotkami 29 kwietnia 2017
serduszka - uwielbiam dosadziłam w ub roku białą i czekam na nią a w tym kupię czerwoną - nie wiem tylko kiedy odmładzać serduszki
To mnie rozumiesz - ja mam 3 ! z czego jeden taki pendula na pniu - jej jak ja takie cudo chciałam mieć żeby tak zwisało - ale przyznacie że jak puszczają igiełki to są cudne a szyszki jakie śliczne i te poskręcane pędy - muszę obfocić
jednego już wynegocjowałam więc u mnie będzie wielkie cięcie w lutym.
To tutaj ten cudok załapał się bo fociłam tulipany
w tym roku ponoć fiolet modny wszędzie a ja do tych tulipanów dosadziłam znów 2kg żółtych - ciekawa jestem bardziej czy z tych fioletów coś mi wylezie niż nowych żółtych - nie przejmuję się już nimi w kolejnym sezonie znów dosadzę jakie 2kg może czerwonych
A za dwa miesiące będzie już tak I niech to będzie pocieszeniem.
Na razie jestem osobą bezkondycyjną, nawet latanie z odkurzaczem mnie męczy więc wybaczam to sobie, siadam wygodnie w fotelu i podglądam zdjęcia z roku ubiegłego...
A to nie barwy Tyrolu ? coś mi świta - pamiętam jak moje dzieci się ucieszyły jak przy autostradzie stały milki w kolorze oczekiwanym - atrapy oczywiście.
Czy Ty kiedyś byłaś nad morze ? - tam jest cudnie teraz zimą
Nie czuję się na siłach żeby reanimować tę chałupę. Pokazałam zdjęcia koledze budowlańcowy, kręci głowa. Fundamenty, korniki, eternit. Jutro z nim tam jadę żeby popatrzył na ten dom.
Ojciec stolarz od razu na mnie popatrzył jak na wariata.
Myślę bardziej może jednak nad pustą działkę dalej, 32 ary w kwadracie. hmm. (stary dom i stodoła jest działkę dalej w lewo)
Widok prawie ten ten sam, ale nie przyjrzałam się jak tam biegnie linia średniego napięcia, widać słup na zdjęciu (czy na działce czy poza??).