Zielonym do góry... :)
12:06, 11 sty 2018
Witam
Cisza bo nic się nie dzieje, chociaż mam głowę pełną pomysłów na nowy rok. Mininy rok był poświęcony innym działaniom, ale moja dusza cierpiała więc w tym mój plan to "Działamy ostro do przodu".
Teraz jest dobry moment na ciecie brzóz. Wiem dużo już przeczytałam że powinnam te moje brzozy zostawić w spokoju, albo wymienić je na Dorenboski. Niestety te brzozy muszą zostać ze względów sentymenalnych i już, ale chciałabym je ciut ogarnąć. Ma ktoś pomysł jak je pociąć?
Cisza bo nic się nie dzieje, chociaż mam głowę pełną pomysłów na nowy rok. Mininy rok był poświęcony innym działaniom, ale moja dusza cierpiała więc w tym mój plan to "Działamy ostro do przodu".
Teraz jest dobry moment na ciecie brzóz. Wiem dużo już przeczytałam że powinnam te moje brzozy zostawić w spokoju, albo wymienić je na Dorenboski. Niestety te brzozy muszą zostać ze względów sentymenalnych i już, ale chciałabym je ciut ogarnąć. Ma ktoś pomysł jak je pociąć?
