Z tymi chorobami to chyba lekka przesada. Tak jak wypowiadały sie tutaj dziewczyny, ja też żadnych chorób na nich nie widziałam.
Iwonka , sadż zawilce i ciesz się ich pięknem , nie myśl o chorobach.
Justynka, Jolu, pewnie macie kupowane, zdrowe okazy. Pięknie zdobią ogród. Póki co, niech dobrze rosną. Być moze, ze tak będzie zawsze. To jak z ludźmi. Jedni zdrowi, inni chorują i już.
Ja tylko bym nie chciała ze wzgledu na bukszpany wprowadzac niepotrzebnych chorób do ogrodu.
Ewa, sama nie wiem. Ten moj bez nazwy. Na pewno biały. Widzę, ze masz w runiance. Nawet domyślam się, która to rabata. Ładne u Ciebie.
Moglabym między hortensje posadzić? Teraz tam jeszcze są gole miejsca... Chociaż chyba nie lubią kwasnego srodowiska...
Aniu, u mnie ładnie świecą Admiration. Mam tez Bagatelle, ale moje jakieś niewydarzone. Może to pomyłka jakaś, bo moich niemal na rabacie nie widać... A u Madżenki Bagatelle ładniusię, u mnie nieeee
Najlepiej, jak będziesz w szkółce, obejrzyj jedne i drugie. Wybierz zdrowsze i ładniejsze okazy.
Sebek, na rabatach, których ruszać nie będę, moze być, ale czosnki będę wykopywać. W lawendzie (brzydkiej) brzydko wyglądają zaschnięte liście czosnków. Dziś poszłam po nożyczki i poobcinałam. Czosnki są w kompoście w doniczkach. jeśli padnie lawenda, wykopię czosnki, nasadzenia na nowo zrobię w żwirku. Czyli go przedłużę, bo aż się prosi. I tak go mam chwilowo za mało...
Co do trawy, też będę ściółkować trawą. Jestem za
Baaaardzo za... ściółkowanie trawą ma same zalety
Zamelduję tylko, ze ciurkadełko uruchomione w weekend.
Żwirek powinnam dalej pociągnąć, ale póki są tam czosnki, muszę poczekać. Czosnków żwirkiem nie zasypię, bo ich spod żwirku wykopywać nie będę. Za żadne skarby.
Od piątku wiem, że nie lubię żwirku na rabatach. Red Barona wydobywałam spod żwirku i w duchu wzywałam wszystkich świętych do pomocy.
Kurcze, no sama nie wiem. Doczytałam, ze trujące są całe zawilce gajowe - te wiosenne.
Dziewczyny, nie zdążę z fotkami. Siedzą na karcie pamięci zrobione w weekend. A tu mi komp melduje, że pamięć zawalona. Czym? Oczywiście fotkami z ogrodu. Muszę przejrzeć zdjęcia i zrzucić na dysk zewnętrzny. A na to potrzebuję czasu. Dziś jeszcze sprawdzianów ciąg dalszy. Jak Monia pisze, gorący sezon. Za chwilę wywiadówka, muszę skończyć sprawdzanie prac...
Dziewczyny, będę wieczorem. Nadrobię zaległości. Za chwilę mam umoówionego fryzjera.
Ale przedtem pytanie:
Sąsiadka mi przyniosła zawilce wiosenne. I teraz nie pamiętam, pod czym ich nie sadzić. Kiedyś o tym Toszka pisała. Rok temu chyba czytalam. Nie umiem znaleźć.
Moze ktoś pamięta, bym przy sadzeniu nie popelnila gafy, bo będę musiala potem je wykopywać...
Chyba sliwa wiśniowa ich nie lubi. Dlaczego?
Co jeszcze?
fajnie że jesteś
Iwonko ty tutaj w tym kwadracie z trzmielina masz berberysy bagatelle czy admiration? bo tez takie 3 planuję i niewiem w sumie czym te odmiany się różnią.. a chcę wybrac te które bardziej świecą i nadaja się na kulki