Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Luki"

Ogród u stóp klasztoru cz. II 16:49, 22 sie 2016


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
agata19762 napisał(a)
Alinko faktycznie mało jesteś u siebie.
To znak, żeś zapracowana to dobrze, interes się kręci.
Łany roślin cudownych pokazujesz ile lat jeszcze muszę czekać ...o matko


Białe floksy masz giganty.
Kupiłam wiosną bo mam fazę na białe rośliny bardzo mi się podobają. Tyle, że mój floks ma 3 patyki na razie

Szkoda, że daleko mieszkam, może wyłudziłabym po odrobince rozchodników a tak trzeba się obejść smakiem.
W planach mam rabatkę rr tj rozplenicowo rozchodnikowa.




Luki napisał(a)
Z tym uzupełnieniem obrazów ogrodowych na wątku się zgodzę bo takich widoków nie pokazywać to normalnie grzech



Luki jak zostanę emerytem to się ode mnie nie opędzicie.




renatamama3 napisał(a)



Mnie się podoba ,fajnie ten floks współgra z hortkami .



A wiesz że jak go sadziłam to też tak myślałam ,ale ten kremowy troszkę niższy i bardziej w kolorze kości zostanie , bo jest piękny a przy tym białym kompletnie sie zgubił .


renatamama3 napisał(a)
Alinko,a rozchodnik Raspberry Truffle ,nie pokłada Ci się ,bo mój niestety tak.



Niestety tez sie pokłada,ale mam te patyczki z miscanta giganta i cackam się z podpieraniem każdego .w iglakach wygląda mega .
Ogród u stóp klasztoru cz. II 16:35, 22 sie 2016


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
Luki napisał(a)
Z tym uzupełnieniem obrazów ogrodowych na wątku się zgodzę bo takich widoków nie pokazywać to normalnie grzech


Lukasz jak dostane emeryture to was zasypię fotkami



agata19762 napisał(a)
Alinko faktycznie mało jesteś u siebie.
To znak, żeś zapracowana to dobrze, interes się kręci.
Łany roślin cudownych pokazujesz ile lat jeszcze muszę czekać ...o matko


Białe floksy masz giganty.
Kupiłam wiosną bo mam fazę na białe rośliny bardzo mi się podobają. Tyle, że mój floks ma 3 patyki na razie

Szkoda, że daleko mieszkam, może wyłudziłabym po odrobince rozchodników a tak trzeba się obejść smakiem.
W planach mam rabatkę rr tj rozplenicowo rozchodnikowa.



Agata realizuj plany cos wymyslimy
Ogród u stóp klasztoru cz. II 14:11, 22 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Z tym uzupełnieniem obrazów ogrodowych na wątku się zgodzę bo takich widoków nie pokazywać to normalnie grzech
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 12:54, 22 sie 2016


Dołączył: 13 maj 2014
Posty: 3544
Do góry
Borbetka napisał(a)
Luki, bluszcz to jest to. Jeśli się nie wspina, można mu pomóc. Ja zbudowałam na siatce zwykłej ścianę przeplatając go. Trwało to parę lat, ale jest gęsty i zimą nic nie widać. Bluszcz jest dla mnie rozwiązaniem na stare lata, kiedy sił nie będę miała do pracy w ogrodzie. Żaden chwast się nie przebije, ślimaki go nie lubią. A widok? Wspaniały. No i to, że wspina się po pniach drzew. Jak w arboretum. Dla mnie to roślina bezproblemowa.
Monika! a czy u stóp bluszcza można coś sadzić, chodzi mi jaki ma system korzeniowy?
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 11:45, 22 sie 2016


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Do góry
Luki, bluszcz to jest to. Jeśli się nie wspina, można mu pomóc. Ja zbudowałam na siatce zwykłej ścianę przeplatając go. Trwało to parę lat, ale jest gęsty i zimą nic nie widać. Bluszcz jest dla mnie rozwiązaniem na stare lata, kiedy sił nie będę miała do pracy w ogrodzie. Żaden chwast się nie przebije, ślimaki go nie lubią. A widok? Wspaniały. No i to, że wspina się po pniach drzew. Jak w arboretum. Dla mnie to roślina bezproblemowa.
Miłkowo - sezon 2016-2022 10:41, 22 sie 2016


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Luki napisał(a)
Świetna relacja z odwiedzin

Oj tak
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 10:28, 22 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Cieszy mnie to poparcie dla bluszczu bo od razu jakoś tak lżej mi się zrobiło, z cisem byłoby dużo więcej zachodu, kosztów i ruszanie traw jesienią czego jednak lepiej jest nie robić, a całe prace będzie można na spokojnie zrobić wiosną bo z doświadczenia widzę, że rewolucje jesienne jakoś dla zasady zawsze są nieudane chociaż teraz nie byłyby spontaniczne, a przemyślane, ale kto wie może jakieś fatum na jesieni u mnie wisi
Z cebulami będzie można za to poszaleć
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 10:25, 22 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Agato mnie ten pomysł z bluszczem bardzo cieszy bo zdecydowanie mniej roboty dzięki temu będę miał

Agnieszko z doświadczenia wiem, że bluszcz najchętniej na płaskie ściany się wspina i na taki dziurawy płot jak mój robi to niechętnie, ale już opanowałem jak mu pomagać. Muszę sadzić przy słupkach, których chętnie się łapie, a na przęsła później zaplatam, jak już ma się czego trzymać to zaczyna radzić sobie sam.
Będę sadził najzwyklejszy bluszcz pospolity i kupię 5 większych sadzonek na poszczególne słupki, może jakieś mniejsze jeszcze na środek przęseł, ale to raczej.
zbędne będzie
Ogród do odnowy 08:33, 22 sie 2016


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14133
Do góry
Luki miło przyjąć pochwałę szczególnie od Ciebie
Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi. 08:01, 22 sie 2016


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
Do góry
Luki napisał(a)
Ja tam wolę zdjęcia bez słońca bo wtedy lepiej widać rośliny, a nie walkę cienia ze światłem


A ja lubię tą walkę światła i cienia , choć przyznam że te ostatnie zdjęcia nie wyszły takie złe.....bo zawsze wydawało mi się że jakoś tak ponuro jest.......ale nowy aparat lepiej zdjęcia robi
Moja codzienność - ogród Oli 20:49, 21 sie 2016


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Do góry
Luki napisał(a)
W ciszy i spokoju się zachwycam... taka terapia dla zdrowia

w końcu bo już bałam się o Twoje zdrowie
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:23, 21 sie 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7793
Do góry
Luki napisał(a)
Gosiu cieszę się z deszczu bo znów mam awarie pompy ze studni, a tak 3 dni bez podlewania powinno wytrzymać, chociaż bez upałów może i dłużej

Marzenko u mnie deszcz potrzebny chociaż wyszedłbym z chęcią chociaż na mały spacerek do ogrodu

Marto z bluszczem nie ma tak źle, fakt gdy zbyt szaleje trzeba mocno go ograniczyć wtedy jest spokój na rok dwa w zależności od obszaru. Problem jest gdy człowiek takiego rozrośniętego chce się pozbyć... korzenie potrafi mieć ogromne.
6 lat temu wykarczowaliśmy taki stary blusz jak pisałem ze 20 lat musiał mieć, był spokój do póki w tym roku nie przekonałem się, że resztki u sąsiada szykował odwet za wykarczowanie

Ula jak to się mówi.. tak źle i tak nie dobrze
Ogród ma styl jaki ma nie do końća mi odpowiada, ale zmieniać go nie mam zamiaru i idę w to co jest i formalne nasadzenia średnio będą pasować.
Szczerze to nawet pomysł z bluszczem bardziej mi się podoba bo w końcu na płot patrzę się już 15 lat, a jak będzie chociaż częściowo zasłonięty to myślę, że to zniosę


Lukasz ja też jestem za bluszczem, teraz będą sadzić go w warzywniku by utworzył "ścianę" ale na bylinówce mam Clematisa Montanę... piękna ściana zieleni, wiosną dodatkowo kwiaty i zapach na pół działki
Tu ma być ogród :) 19:54, 21 sie 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
Luki napisał(a)
Hmm muszę policzyć ile mam insektów w okolicy i jaka trasa będzie najkorzystniejsza


Ważne jest też ilu takich zapalonych ogrodników masz w okolicy, jeśli mało, to szanse na powodzenie zakupowe znacznie wzrastają
U mnie się zagęściło, dziewczyn, które zaplanowały skok na cebulowy bank jest już trochę
Tu ma być ogród :) 19:50, 21 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Hmm muszę policzyć ile mam insektów w okolicy i jaka trasa będzie najkorzystniejsza
Ogród do odnowy 19:44, 21 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Hortensje w tym roku u mnie również spóźnione, ale chyba jeszcze bardziej.
Rabata pod oknem bardzo ładnie wyszła
Moja codzienność - ogród Oli 19:41, 21 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
W ciszy i spokoju się zachwycam... taka terapia dla zdrowia
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 18:48, 21 sie 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Luki napisał(a)
Ojj jaki ja jestem szczęśliwy, że mogłem ten piękny kawałek ziemi widzieć na żywo, zezwalam CI na lenistwo bo jak dla mnie nic robić nie musisz w ogrodzie

to zaszczyt for me
Mój ogród pod górkę... 17:32, 21 sie 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Do góry
Luki napisał(a)
Kasiu oczy nacieszyłem zdjęciami i ciągle podziwiam taką metamorfozę terenu.
Pamiętam jak gdzieś chyba pisałaś, że czekasz, aż kamień nie będzie grał głównej roli, zdecydowanie musiał ustąpić miejsca roślinom


W tym sezonie zdecydowanie się już przytulnie zrobiło. Już mi nie wypada nazywać ogrodu kamieniołomem
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 16:59, 21 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ojj jaki ja jestem szczęśliwy, że mogłem ten piękny kawałek ziemi widzieć na żywo, zezwalam CI na lenistwo bo jak dla mnie nic robić nie musisz w ogrodzie
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 16:54, 21 sie 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Gosiu cieszę się z deszczu bo znów mam awarie pompy ze studni, a tak 3 dni bez podlewania powinno wytrzymać, chociaż bez upałów może i dłużej

Marzenko u mnie deszcz potrzebny chociaż wyszedłbym z chęcią chociaż na mały spacerek do ogrodu

Marto z bluszczem nie ma tak źle, fakt gdy zbyt szaleje trzeba mocno go ograniczyć wtedy jest spokój na rok dwa w zależności od obszaru. Problem jest gdy człowiek takiego rozrośniętego chce się pozbyć... korzenie potrafi mieć ogromne.
6 lat temu wykarczowaliśmy taki stary blusz jak pisałem ze 20 lat musiał mieć, był spokój do póki w tym roku nie przekonałem się, że resztki u sąsiada szykował odwet za wykarczowanie

Ula jak to się mówi.. tak źle i tak nie dobrze
Ogród ma styl jaki ma nie do końća mi odpowiada, ale zmieniać go nie mam zamiaru i idę w to co jest i formalne nasadzenia średnio będą pasować.
Szczerze to nawet pomysł z bluszczem bardziej mi się podoba bo w końcu na płot patrzę się już 15 lat, a jak będzie chociaż częściowo zasłonięty to myślę, że to zniosę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies