Aguś ja kamyczki sypałam i nawet zrobiłam preparat czosnkowy i opryskiwałam ziemię - nie wiem
przez 2 lata intensywnie zbierałam, potem przyszły suche lata i załatwiły sprawę , jak będzie teraz nie wiem
kupię na pewno taki preparat czosnkowy
coś Ty teraz w dobie sztucznych paznokci można mieć długie ale kto by w ziemi grzebał takimi - przyjemność grzebania bezcenna
Nie lubie chorowania, zwłaszcza że brakuje mi energii. W ramach zabicia czasu poczyniłam wianki... (fotki kiepskie starym aparatem)
Pierwszy
Drugi
Ukwieciłam tez budki
Pierwsza nowa a druga przemalowana stara (była zielona)
Jutro przerabiam karmnik
jak oczko bardziej zmrozi i zasypie, to mam nadzieję, że Nuka nie zapomni, że tam jest oczko
moje śliczności maleńkie . I pani ziębowa na pierwszym planie . Jest najmniej płochliwa z tego towarzystwa
Sylwuś z myślą o kibelku moja radosna twórczość - może Ci się przyda. A jak nie do kibelka, to chociażby do gospody.
deseczka oczywiście wyrzucona przez morze, bo jakże by inaczej .
dziękuję Ci jeszcze raz Kochana