idę na nockę dziś ,więc teraz wklejam rysunki jeszcze raz -zrobione aparatem ...lepiej czytelne ?
a i jeszcze...... bardzo jestem wdzięczna ,że chce Ci się takim miotającym się ogrodnikom pomagać dziękuję
całość
przód z bokiem
na ten przedogródek i bok plan mam taki :
żywopłot z cisa hicksii (mam ) .....
.i tu zastanawiam się ,czy dobrze by wyglądał żywopłot mieszany .( całość boku ma długość 46metrów)....np.
w przedogródku tuja szmaragd,dalej cisy ,aż do tyłu za skalniakiem (tam jest skarpa i wąsko ) a pózniej z świerka serbskiego i na końcu ze szmaragdów lub cisów ???
żeby nie był monotonny ......
ogólnie najbardziej zależy mi na zasłonięciu przedogródka ....a z boku.-jak najwęższy,dlatego cisy ....i dopiero z tyłu mocna zasłona od wiatru przede wszystkim(dlatego serby ? )
nie przerażaj się ,że chcę wszystko rozkopać i tak muszę ,bo cisy posadziłam 30 cm od siatki ....Kochana Toszka mi uświadomiła jaki to błąd -do cięcia przedewszystkim.....
w przedogródku i na boku domu chcę ,żeby były kulki bukszpanowe ....a co do reszty ,to nadal się motam co jeszcze ....
żeby nawiązac do tych buksowych kulek ,to z tyłu też je planuje dać ....
nie chcę od razu na tyły przechodzić z planem ,bo boję sie ,że się pogubisz w moim chaosie
O. świerki zostawić, derenie dosadzić na linii do tego krzesełka, a przed imi te byliny, o których mówiłaś. Można je wymieszać z kulkami, które chciałaś, wtedy zimą nie będzie tak pusto.
W przyszłym tygodniu w kalendarzu zagości marzec. Pierwszy z wiosennych miesięcy. Mimo nocnych przymrozków w okolicach -5 stopni i braku śniegowej pierzynki, ogród ma się dobrze. Cebulowe są chyba genetycznie uodpornione na taka pogodę, bo ich kiełki nie wykazują żadnych oznak przemarznięcia.
W warzywniku widać już pierwsze wschody wysianych jesienią nasion. Szpinak już widać. Zrębki z pociętych miskantów rozrzuciłam na puste grządki. Posłużą jako napowietrzacz mojej ciężkiej gleby.
Nieźle wyglądają rododendrony i kiścień. Czekam na ocieplenie, żeby przyciąć wrzosy.
Nie planuję wysiewów roślin w pojemniczkach z powodu braku odpowiednio nasłonecznionych parapetów. Dokupiłam nasiona warzyw: cylindrycznej rzodkiewki, buraka opolskiego i czerwonej kuli, kopru i wczesnej marchwi. Dokupię jeszcze cebule dymkę. Ciekawa jestem, czy uda się eksperyment z jesiennym wysiewem pietruszki, sałaty zimującej i marchwi. Jeśli nie, to trzeba będzie powtórzyć wysiew w pierwszej połowie marca.
Ten sezon zapowiada się leniwie. Skończyło się miejsce na nowe nasadzenia. To, co mnie irytowało, zostało zmienione w zeszłym roku. Nie mam żadnych chciejstw na liście. Oby tylko było zdrowie i siły, żeby pielęgnować to, co jest.
Koliberku, Agato - Rosarium Uetersen. Teraz będzie jej 4 sezon. Pierwszy rok okrywałam włókniną. Od 2 lat nie okrywam róż. W ubiegłym roku, tam gdzie mogłam robiłam kopczyki, podgarniałam korę. W tym roku nie robiłam nawet tego.
China Girl
Leonardo da Vinci
widzę Bogusiu , że już szalejesz zakupowo.
Prymule śliczne. Dzwonek też. Jak przekwitnie to to przytniesz i potem w maju do ziemi do ogrodu.
Ponownie mniej ale powinien zakwitnac.
Kiedyś to miałam 3 sezony przetrwał.