Miskantów olbrzymich nie sadź bo potem nigdy się ich z ogrodu nie pozbędziesz i będziesz klęła na żywe kamienie Piwonia w pobliżu? nie ma szans kobieto ani kostrzewy

Po pierwsze bardzo się rozprzestrzeniają, zabiją wszystko po drodze. Poza tym w maju jeszcze nic nie będzie, tylko wielkie karpy, a cięcie suchych źdźbeł wiosną na 6 metrach? Masakra. Musisz kupić kosę spalinową albo siekierę.

Moja konstruktywna krytyka dotyczy maty, póki jej nie usuniesz - nie ustąpię

https://www.ogrodowisko.pl/watek/736-mata-przeciw-chwastom

W pierwwszej kolejności usuń brezent, zabijesz nim wszystko w glebie łącznie z roślinami Po drugie utnij sucha patyki a zostaw tylko zielone.

Ta hortensja nie będzie kwitła, ponieważ kwitnie na pędach zeszłorocznych, a one właśnie padły, wypuszcza pędy tegoroczne.

O szmacie brezencie itp. zapomnij, nie tędy droga do zdrowego ogrodu

https://www.ogrodowisko.pl/watek/736-mata-przeciw-chwastom

Zauważyłam tę przypadłość i dlatego odradzam klientom jarząby, one tak mają, często liście są atakowane przez grzyby i latem zanikają albo są brzydkie. Stan drzew na pewno poprawi ściółkowanie korzeni kompostem, obfite podlewanie a na start wiosną dwa wiadra Florovitu w płynie (oczywiście rozcieńczonego wg przepisu).

Rosną w lasach, ale zakładam, że są dobrze zakorzenione, może u ciebie się nie zakorzenił i praktycznie brak mu wody i składników pokarmowych skoro nie urósł nic?

Dereń biały - Cornus alba 'Sibirica', 'Elegantissima', 'Aurea'.

Z bylin może rozchodnik okazały?

Anusia napisał(a)

Dzisiaj w programie Mai, właściciel szkółki z różami pięknie pokazał jak przyginać i okręcać pędy róż na niewielkiej pergoli. Dla mnie 'nowicjusza' to była cenna lekcja Ja bym Kasiu zostawiła i pookręcała na podpórkach ale oczywiście zrobisz jak zechcesz.

O przyginaniu pędów róż trąbię już kilka lat na Ogrodowisku. To sposób angielskich ogrodników, są gdzieś nawet zdjęcia w moim wątku, Ameryki nie odkryli

Tutaj np https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/47-uprawa-roz-czyli-jak-zapewnic-obfite-kwitnienie

Gardenarium napisał(a)

Proponuję wypuścić graby na ulicy w wysokość a nie trzymać płaski szpaler, albo zamienić na drzewa o większych koronach (szpalery nie spełniają zadania wysłonięcia od domów) a na tym powinna się skupić ich rola, czyli na ulicy drzewa które "robią za tło" a w środku z lewej, brzozy poczochrańce czyli dosadzić "Pendula" parasole i strzyc parasol, niech się kołysze.

Proste Nie wprowadzać kolejnego gatunku w środku.

Danusiu, ja Cię uściskam, jak tylko zobaczę. Jak ja kocham Twoje proste a bogate słowa.

Już nawet platany widziałam w ogrodzie Madżenia i do gabionów dopasowywałam ... . Żeby się przyzwyczaić do nich i bez mrużenia powiek oglądać.

Można pod trawnikiem z rolki kłaść siatkę.

Moje przebiśniegi mają się nieźle, a u sąsiada znacznie gęściej, ale moje szlachetniejsze jakieś i krótko są, no to kępki niezbyt obfite.

Kropka bardziej się boi ode mnie, muszę ją chować pod biurko

Gardenarium napisał(a)

U mnie oberwanie chmury i leci gruby grad z nieba

Wczoraj na Bielanach podobno tak było.... grad walił z nieba i noc nastała. A u mnie nic... tylko popadało a przecież to rzut beretem

U mnie oberwanie chmury i leci gruby grad z nieba

Jeśli to korniki to trzeba owinąć cały pieniek folią przylepną strecz, żaby zapobiec ich wylotowi, ale najpierw poczytaj o kornikach i zobacz czy są tam objawy ich występowania.

Może jeszcze ktoś się wypowie. Korniki zagrażają drzewom w sąsiedztwie.

Pytaj w centrach ogrodniczych, albo sama wyprodukuj własny kompost, będzie najłatwiej. Nie mam wiedzy gdzie w Twoim rejonie jest producent, może są w takim razie kompostownie?

Ale nie wiem gdzie mieszkasz, szukaj w google.

Wyszukiwarka kompostowni

Gardenarium napisał(a)

Są u Agnieszki (Jurajski), polecałam jej w 2012

Ide poszukac ) tych platanów bo sie zakochałam ....kochliwa sie zrobiłam ostatnio qrcze

Hortensji nie stracisz, po prostu tylko może nie kwitnąć, co mnie wcale nie dziwi. Bo ona z reguły nie kwitnie Chyba że we Wrocławiu, albo Szczecinie.

Deseczki muszą być wyżej tzn, szczelina ma powstać czy na ziemi kładziesz?

Magda_ napisał(a)

Danusiu a ja tak z innej beczki
O co chodzi z sadzeniem roślin w nieparzystej ilości?

To moje obserwacje wieloletnie, uzyskane z doświadczenia w komponowaniu rabat niegeometrycznych i niesymetrycznychRobię to już tyle lat.

Sadząc duże grupy jednogatunkowych roślin, tworząc z nich plamy - zawsze lepiej i bardziej naturalnie wyglądają ilości 3, 5, 7, 9, 15 itd niż parzyste. Jak zrobić grupę z 2 szt? Nie da się, ale z 3, 5 już się da. O to chodzi. 4 czy 6 trudno naturalnie ustawić, 5 czy 7 łatwiej. Ale żeby to zauważyć potrzeba zdolności, intuicji, może jakiegoś artyzmu? Ja to w każdym razie czuję, gdy ustawiam rośliny na rabacie przed posadzeniem

Jednak nie jest to taka reguła twarda, czasem w wielkiej grupie nie ma to już takiego znaczenia, np 25 szt czy 26 szt- bez znaczenia. Nie wiem, czy na to zwracam potem uwagę. Kupuję 50 szt a nie 51

W nowoczesnym ogrodzie gdzie robisz rabaty prostokątne lub kwadratowe, parzystość jest wymagana, bo zabraknie na obsadzenie rogu prostokąta

Prosimy o wklejenie zdjęcia do tego tematu, jak sprawa jest poważna, bo może drzewa nie da się już uratować.

Otrzymałam takie zapytanie:


Chciałam poradzić się w sprawie chorującej jabłoni, jest to stara jabłoń Złota Reneta. W zeszłym roku paliłam ognisko i dym skierował się na cześć jabłoni (mój błąd . Zamieszkały w niej chyba korniki (ptaki wydziobują korę), kora zaczęła odpadać i pękać, drzewo pokrywa się mchem.

Uprzejmie proszę o rade.
Dziękuje,
Ola