Na szczęscie nic ze zdrowiem , piec co mi szwankuje i nocami kominkiem ogrzewac trzeba, w piątek moze bedzie po problemie ale doprosic sie o fachowców to obłęd.
Azofoska jest używana, bo mam za mało kompostu. Nie mam też dostępu do obornika. Hortensje, róże i miskanty podlewam gnojówkami. Reszta radzi sobie tylko korzystając z wiosennego nawożenia azofoską i jesiennego polifoską. Na cały ogród poza warzywnikiem zużywam ich po ok. 4 kg. Staram się nie przesadzić, żeby nie zasolić gleby.
Mam dwie hakone: żółtolistną i zielonolistną. Pierwotnie posadziłam je na nieodpowiednich stanowiskach i w zbyt gliniastej glebie. Przez dwa lata kiepsko rosły. Wiosna żółta przeniosłam do cienia, a zieloną na słońce. Posadziłam w ziemi kompostowej, dbałam o podlewanie i ruszyły z kopyta.
we wrześniu wyglądała tak
zielonolistna
w lipcu
żółtolistna w lipcu (w okolicach hortensji Anabell)
Hania niesawity masz ten ogród...
poza azofoską dajesz coś jeszcze tym roślinom ze tak szybko ci wszystko porosło?
masz hakone u siebie?jesli tak to jakie odmiany?
Ania czy masz gdzieś w swoich notatkach różnice między hakone Aureola a All Gold? chodzi mi głownie o tempo przyrostu czy atrakcyjnośc w trakcie sezonu
z róż okrywowych nie polecam bialej Swany. rosnie jak ośmiornica kwitnąc tylko na końcach pędów. mam 5szt i niewiem co z nimi zrobić :/ chyba przed ogrodzeniem posadzę...
a polecam the fairy, mam 6szt i sa zwarte, zdrowe i dłuuuugo kwitnące