Kochane dziewuszki
jesień u mnie razem z mgłami, deszczem, śniegiem, zimnem i wilgocią
do tego ostatnie wiatry
na rabacie przed wejściem miskanty potargane rozchodniki sie rozlazły a reszta no cóż nie ma na co patrzeć
na drugiej tylko trzcinnik się ładnie buja i kocimiętka się nie poddaje
na kolejnej ambrowiec, którego rano sobie oglądnęłam
rano nie mam czasu na oglądanie ogrodu
jak wracam ciemno
sobota w biegu i albo leje albo wieje
do tego małe odświeżanie pokoju córki, szkoła, lekcje praca

życie

macham
na szybko dwie fotki czegoś a co jeszcze można popatrzeć