i ja przyszłam się przywitać i obiecuje ze będę zaglądać.

Wianek śliczny. Pozdrawiam

ale landryna
przylecialam ogladac wianek i tak tu duzo ogladaczy, ze juz pol watku musialam go szukac ale mam piekny jest na bogato

https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/105/1058021/original.JPG


Lecę zobaczyć, przez 7 gór, 7 rzek i co widzę? Blade różyczki!
Spodziewałam się wyrazistych kolorów, ale co narzekać, każdy wianek jest jedyny w swoim rodzaju. Ładnie go wypełniłeś między różycami.
Gratuluję. Zdolna bestia z Ciebie!

Przyszłam po śladach wianek zobaczyć ładny, wygląda nawet jakby był do jedzenia - słodki po prostu

Jakby nie wyszlo daj znac podesle Ci szybko koronke ja wlasnie wianek wielkanocny dla klientki obmyslam

No wiesz! Wiosenny zaraz zawiśnie na drzwiach i wara każdemu kto go ruszy
O takich koronkach też myślałam ale na tym moim za..piu są nie do dostania. Kupić mogę tylko takie zwykłe, cieniutkie badziewie. Takie jak Twoje to bym musiała chyba przez internet zamawiać. Spróbuję z tymi kwiatami. W razie czego nie muszę ich doklejać do jaja.

Piękny ten wianek

beton ale czad.
Uratowac sie da ale musze bo skleic na nowo a on maly nie bym.mial z 70cm srednicy... teraz wyglada taka jeszcze zamowienie na wielkanocny wianek dostalam a czasy niewiele.

Zrobiłam z białego cementu bo nie miałam gipsu. Ciężej jest to wymieszać niż normalnie ale jakoś tragedii nie było. Na razie leży.
Spróbuj, może się da uratować?

Twoja teoria brzmi bardzo wiarygodne.a dalo die latwo tem gips w butelce wymieszać? Jestes dobra robic jaja o północy.ja balona nie mialam

Ja dzis mysze zrobic na nowo wianek ktory rok temu wisial nad moim stolem na wielkanoc.tak byl przewalany na strychu w trakcie ostatnio robionego tam porzadku ze sie rozpadl...a bardzo go lubie.oby sie udalo

Nie wytrzymałam i właśnie miętolę balona w wodzie. Wydaje mi się,że trzyma sie go w wodzie z dwóch powodów. Po pierwsze jak gips zastyga w balonie pływając w wodzie to się nie odkształci tak jak leżąc na jakiejs płaskiej powierzchni a po drugie wtedy widać na którą stronę się obraca i z której jest cięższy - tam spłynęło więcej gipsu (tak sobie wymyśliłam), wtedy można go jeszcze poobracać dla równomiernego pokrycia wewnątrz. zobaczę rano co z tego wyjdzie

A ja chyba śniegowego zajączka sobie sprawię
Pomysł na wianek z wierzby mi podsunęłaś, jakby co to będę miała nadmiar gałązek bo cała wierzba do wycięcia

Czekam jeszcze z cięciem wierzby. A potem zrobię z tych gałązek też wianek. Chciałabym jeszcze z gipsu coś wykombinować i z cementu białego jak dziewczyny Nawigatorka i Inag - Ilona.

Kochana,
to jak Ty sie dopiero rozkręcasz to ja już sobie wyobrażam co sie do świąt jeszcze wydarzy.
Wianki oba śliczniutkie