Tu go posadziłam. Cieniście, żyźnie, niestety trochę kwaśno, bo przy dereniach kanadyjskich. Gdyby nie Twoja dociekliwość czerniec tkwiłby nadal w doniczce. Wczoraj posadziłam Masz miejsce dla swojego?
Dziękuję za foty! Pięknie rośnie...widzę że go wąsko prowadzisz. Chyba też muszę kolejnym razem mocniej przyciąć.
Masz jakiś pomysł jak go potem ciąć w tym gaszczu przed nim? Bo ja średnio, a gąszcz też taki jak u Ciebie. No i jaki sprzęt na niego docelowo szykujesz? Bo tu też się zastanawiam.
Te syryjskie nie przymarzają.Bylinowy ten biały juz jest u mnie 3 sezon i znosi u mnie srogie zimy dobrze nawet.Mam jeszcze czerwony,W tym roku go dostała, także zobaczymy jak będzie i czy będzie na drugi rok
No własnie Kasiu ja tez sie wystraszyłam jak przeczytałam że ponoć ekspansywne... Ale chyba przesadzają, bo w lasach by masowo rosły.
Tutku jak dojrzeją tp poproszę troszeczkę. Bzyczki to dla mnie te wszystkie pszczółki, trzmiele, motylki itp... ta mniejsza skrzydlata brać. Choć sądzę, że jakby zostawić nasienniki to i ptaki miałyby uciechę.
A co to za odmiana, wiesz może? Dbaj o nią i ratuj, bo takie drzewa to perełki.
Tak Aniu, jak miał bardzo mokro to stał jak zaklęty. I rośnie na patelni, ale wilgoc lekką w nózkach ma. Jak nie masz popiołu (przecież inne rosliny rosną) to sądze, że spokojnie da radę. I ponoć jak ma sucho to ładniej sie przebarwia.
piękny! czyli jak miałaś za mokro to stał w miejscu? u mnie bylby na totalnej patelnie bez nawodnienia, z węża podlewanie tylko. jest szansa na takiego sprintera jak twój?
Właściciele byli bardzo serdeczni, chwalili się mlecznikiem "z Bolesławca" (ceramiki bolesławieckiej), częstowali kawą i ciasteczkami, chętnie opowiadali o remoncie domu i zakładaniu ogrodu, co miało miejsce 30 lat temu:
Zapamiętam ten ogród jako ogród, gdzie było dużo dalii, były też wkomponowane w rabaty bylinowe
gdzie było dużo drzew
ogród, którego Właścicielka aktywnie pracuje dla stowarzyszenia, rozsyłając Newslettery, organizując odczyty ogrodowe zimą
Haaa nie mam bo to niefotogeniczne póki co miejsce kosodrzewki rosną przodem od grabów, trzcinniki pod płotem czyli za.
To ostatnie zdjęcie tego miejsca jakie mam. Trzcinniki są za linkami, które chronią je przed psami a okazało się, że to kota jest największym trawożercą
Aniu, dziękuję .,
Nie ma tak źle u mnie jak w innych rejonach kraju ,Ja czytam czy oglądam wiadomości.To oj, oj.
A lato miałam gorące i suche,To teraz trochę po siąpi. A niech i tak będzie.
Może jtro będziesz miala pogodnie i jakies zdjatka zrobisz, zajrzę do ciebie jutro i zobaczę jak tam będzie
Nie, nie przykrywałam od pierwszego roku swojej goryczki.Mała, całkiem z kwiatu jak twoja.Teraz nie robiłam jej zdjatka.
To jest z ubiegłego roku
czyli tak 4-5m głębokie rabaty, dużo nie dużo. na hortensje 1,5m czyli zostaje 2,5-3,5 wysokie trawy (kaliny pewnie z 2m ale to niech Asia się wypowie)pewnie z metr to zostaje nam 1,5-2,5 dla rozplenic z metr kolejny i niewiem dalej co tam jeszcze planujesz. ale glebokośc idealna żeby zrobić efekt wow ilosciami Asia, będzie bosko!