Jeśli użycie kamieni jest uzasadnione to jest sens w obkładaniu, np. skarpy, ogrody skalne, ale najeżone na wierzchu na brzegu rabatki jest nieładne i przedpotopowe bym powiedziała. O to mi chodziło.
Dzięki Asiu, mnie się też podoba i o nim myślę jak wjeżdżam na podjazd i jak patrzę przez okna, mam niezłe widoki mimo ciasnoty, a wiosną i w sezonie to już mam raj. Tyle miejsc do posiedzenia, tyle wody, cienia, relaksu. Tyle ulubionych kwiatów i roślin. Lubię w nim przebywać i o nim myśleć.
Czasem lubię myśleć całkiem o czym innym, marzenia muszę mieć i dążyć do ich realizacji. Ale ogród wpływa bardzo pozytywnie na moje życie i pracę.
No to ja chyba wskoczę na 2000. Marzenko , dzięki że jesteś, nie mam takiego polotu jak Konstancja Ale również bywam towarzysko i się śmieję z różności jakie tutaj znajduję, jednak mam całkiem inne zdania, nie towarzyskie...szkoda bo mi brakuje tych chwil
Mam pomysła, żeby krzesełka i stoliczek przemalować na mocniejszy kolor, albo dopasować kolorek do roślin wśród których będzie stał. Ten kolor jest za mdły ale to nie krytyka tylko podpowiedź Bo komplecik jest śliczny i pasowałby do niego mój paw z bukszpanu
Irenko, norweską popatrzyłam, ale ja to obserwuję codziennie i powiem ci że nie sprawdza się długoterminowa, następnego dnia już co innego całkiem pokazują, więc tylko nas tak straszą mam nadzieję, że będzie nadal kilka stopni na plusie. Ale i tak jesteś szczęściarą, że masz strefę 7, ja mam 6.
Nie ma mowy o słodkościach, przed sezonem mus zrzucić kilka kg żeby zginać się można było i latać po ogrodach angielskich i przysiady na zdjęciach robić..
Sezon tuż,tuż, już się cieszę, gdy nastanie luty będę skakać do góry