No mialam zaleglości i to jakie...
A ja zadam pytanie dlaczego Ty rabaty Danusiowej nie realizujesz? Nic się nie stanie jak posadzisz 3 kulki a resztę wg projektu Dany.
Trawnik był zasilany miesiac temu, teraz muszę sypnąć azofoskę jesienną. Zrobił sie ładny po deszczu, chwasty też mam, martwi mnie koniczyna... Chwasty wyrywam ręcznie, ale musze mieć wenę do tego
Ps M tylko kosi od zasilania i kancików jestem ja podlewanie automatyczne
Dziękuje. szkoda tylko że dni już coraz krótszy i czas na cieszenie się ogrodem już się kończy. Dlatego muszę podziałać jesienią z kulkami pod brzozą aby zima oczy również cieszyła zieleń bukszpanów.
Z jednej strony chyba warto się cieszyć z kreta bo to naturalny wróg larw a z drugiej strony nie wiem czy na opuchlaki jest jednak cokolwiek skutecznego. Przegapiła moment wieczornych oprysków chrabąszczy aby się nie rozmnożyły... trzeba będzie mocno działać od wiosny. Jeszcze przy sadzeniu cebulowych muszę je pomordować.
Zdjęcia dla Bogdzi mojego rh.... love song vel percy...
Wiekoszość pozwijanych liści już wycięłam, od dołu ma zdrowe a góra niemal cała do wycięcia...bo nie dość, ze pozwijany to zżółkł i zgubił liście oraz wygryzły go opuchlaki... Został posadzony wyżej aby korzenie nie stały w wodzie może uda się go uratować... jeśli nie to wiosną pójdzie do przechowalni a w to miejsce kupię nowego.
Mam różowe pięciorniki, które slabo kwitna bo maja zbyt mało słońca, w weekend lekko je przesunę na bardziej słoneczne miejsce
a zólte w ogóle dzieś przesadzę... w ich miejsce kule bukszpanowe....
Witaj w moim ogrodzie I dziękuje za pochwały.
Taras niestety zrobiony z deski modrzewiowej najsłabszej klasy, bo gotówki na tym etapie zabrakło Deska była najpierw poolejowana na kasztanowo (brrrr) rok temu na szaro (Flugger) na zbyt ciemny niemal czarny kolor. Juz mocno wypłowiał, kasztanowy wreszcie spod spodu nie przenika. Czekam do wiosny i muszę srebrno-szary kolor kupić i możne wreszcie kiedyś postawię pergolę więc wszystko w tym kolorze pomaluję. Narazie takiego koloru nigdzie nie widziałam. gdyby ktokolwiek olej do drewna w ciemno-srebrno-szarym kolorze widział to niech trąbi. Musza mi deski do okien konweniować a ciemnoszary matowy jest straszny, widać na nim bardzo kurz.
Świetnie sobie radzą, pewnie za rok będzie za gęsto, bo carexy i miskanty bardzo się rozrastają, róże na szczęście co wiosnę mocno przycinam
Ula w tym roku nie stosowałam, bo rok temu pod wpływem ogrodowiska zastosowałam i nie było żadnego efektu, epidemia przędziorków i mszyc.... w tym roku robiłam oprysk już w maju mospilanem i ogród sobie radzi, teraz muszę opryskać bukszpany bo widzę, ze je podjadają przędziorki
Wg mojej wiedzy promanal stosuje sie wiosną w temperaturze 10-12 stopni.
Z wyżeraniem żurawek już się pogodziłam... ale rh nie odżałuję...
Zaleca się lać w stężeniu 15 ml /1 l
Moniko różyczkom odpadają główki jak wszystkim okrywowym, moje róże są różowe a lariski niemal białe?
Ania ktoś powiedział, ze carexy nalezy wyczesywać Wzięłam to dosłownie
Aniu piłe też mamy, chyba miskanty piłą załatwię
O 3 min za wcześnie budzik dzwoni o 5:40
Odnalazła sie zguba?
Wiosną najpierw różowe, potem bieleją. więc może lariska?
Tosiu zdecydowanie nie przycinać na zimę tylk wiosną. Nawet nie spieszę sie z tym tak bardzo, bo do zimy do wczesnej wiosny trawy są największą ozdoba ogrodu. Dopiero gdy wychodzą cebulowe zaczynam ciąć trawy.
Magda jak masz dużo rozlepnic to juz bąble od sekatora będziesz miała wiosną 2014 nie wspominam o miskantach
U nas tez było długo mglisto, ale mam nadzieję że wreszcie jutro się ociepli, bo wrócę o cywilizowanej porze pracy do domu i zamierzam rabatę przy kuchni kontynuować
No na Podlasiu mogą nie przetrwać... jeśli będzie śnieg to wg mnie dadzą radę... najgorzej gdy duże mrozy bez śniegu.. Pozbieraj nasiona tej trawy jesienią.
Macham
Kasia wyurlopowałaś się?
Julka dopiero 50% rabaty zrobione Z drugiej strony będą kwadraty