Próbuję rozpuścić w ciepłej wodzie z dodatkiem kwasku cytrynowego, ale nadal mi się nie udaje. Na dnie pozostaje jakby drobny piasek.
Gdy zostawię, osad opada na dno.
Myślę, żeby spróbować jeszcze rozpuścić we wrzątku. Jak nie wyjdzie to się poddaję.
Życzenia spełniły się Do piątku pogoda była wymarzona, na spacery, rower... Udalo mi się nawet zobaczyć ponownie Morskie Oko i zrobić około 20 km na piechotę. Na szczęście w tygodniu, przy 20 stopniach i z minimalmną ilością turystów Taką jesień to my lubimy! Chociaż wczorajsze i dziesiejsze zamglenie też ma swój urok...
Elu te niskie to przycięłam poniżej przekwitłych kwiatów, tylko troszkę a długie wyrównałam właśnie do tego cięcia. Później jak któryś wyrastał za bardzo też obcinałam Róże nadal kwitną