mialam plan Lukiego oparty na tych kostkach szpalerach i Luki mi reszte doplanowal ze tak powiem bylinowo. tak więc to planowanie teraz nie przeszkadza w tamtym bo tam glownie byly pomysły na miejsca miedzy kostkowo-szpalerowo-drzewkowymi rabatami troszkę za bardzo bylinowo tam wyszło i teraz po roku od tamtej pory wiem juz ze więcej traw będzie ale wciąż powołuję sie na jego projekt bo jest poprostu dla mnie punktem wyjścia i podoba mi się poprostu.
przed limkami są rozplenice Hameln, przesadzone w upale po powrocie z urlopu w lipcu dlatego takie marne trochę... mam nadzieję że mi przezimują i ładnie wypuszczą w przyszłym roku.
mialam nie wrzucać tego planu bo mozliwe ze jutro gdy będe mierzyć pomysł Makadamii to moze wyjść trochę inaczej z tymi kostkami ale ogólny zamysł widać
Poli widzisz ze to tak symetrycznie jest więc jak zrobić "tak samo ale w różnych miejscach"?
te seledynowe miejsca to sa takie juz rabatki misz-maszowe coś w takich klimatach myślałam tylko z róznymi kompozycjami roslin. i na tych rabatkach tez mają być kostki cisowe tylko juz mniejsze
i mam mega prośbę pomóż mi z tą "petardą"
jak widzisz pomimo tego ze u mnie rozwleka się to w czasie to ja konkretną koncepcję ogrodu w głowie juz mam, widzę jak ma wygladac i trzymam sie założeń. tylko gdy przychodzi juz do konkretnych realizacji to wchodząc w szczegóły wałkuję temat kolejny raz ale uwierz mi wizja się nie zmienia
O patyczkach hortensji napiszę na końcu
To Juka Color Guard,
O patyczkach dalej napiszę
To Aminek, dostałam nasionka od Jony - nie wiem kiedy normalnie kwitnie, u mnie był z opóźnieniem sadzony i teraz zaczyna .
Mam taką nadzieję
Witaj zaraz lecę do Ciebie pooglądać. Nasz projekt domu nazywa się Natalia ale dużo jest podobnych projektów
Dzięki .
Tawlinę wciąż mam - nie udało mi się przerobić tej rabaty - za mało czasu.
Z patyczkami odpiszę na końcu - zbiorowo .
Tak, sadzona w zeszłym roku nie kwitła jescze - idzie na ilość - ma dużo nowych przyrostów ale kwiatów nie ma - może za rok będą .
Dziewczyny to ja jeszcze o tych patyczkach. Od 3 lub 4 lat próbowałam z patyczkami w doniczkach, był ukorzeniacz i latałam i podlewałam i nic mi nie wyszło . W zeszłym roku nie padły mi 3 patyczki wsadzone wprost do ziemi ale chyba za dużo słońca miały i ledwo dawały radę. W tym roku nie miałam czasu a i zniechęcona trochę już byłam - nie mam jeszcze cienia w ogrodzie, więc za płotem na nieużytku u sąsiada (w cienu) przekopałam z 50cm ziemi i powtykałam bez ukorzeniacza kilkanaście patyków - wyściółkowałam grubo skoszoną trawą i w największe upały kilka razy podlewałam - no i zaskoczenie ogromne - nie dosyć że nie padły to jeszcze kwitną . Zdaje się że bardzo ważne jest żeby ziemia ani na chwilkę nie przeschła więc cień jest niezbędny - w doniczkach nie dawały rady.
Patrycjo, pęcherznica to bardzo żywotny krzew. Ja swoją tnę na przełomie lipca i sierpnia.
Skracam tak, jak mi odpowiada, bo nie chcę za dużego krzewu.
Jak przycina się wiosną to słabiej kwitnie.
Tak wyglądała w lipcu
Tak teraz
Em dzisiaj powiedział, że się nie spodziewał, że tak szybko ta rabatę zrobimy no i chyba całkiem fajnie wyszło, jeśli rośliny przezimują
jeszcze tylko wiosną oczko skończyć
Polinko, dziecko kochane.
Dlaczego Ty jesteś taka niedobra dla starszych pań? Dlaczego przyprawiasz ich serca o stan palpitacji? Czy to tak się godzi?
Napisz proszę, jak można mieć tak idealne trawy? Czym Ty je czeszesz, jakie odżywki stosujesz poza tymi tam nalewkami i smródkami czy jak je tam zwał? Czy u Ciebie wiatry nie wieją i deszcze nie padają? One nie mają nawet zgiętych czy załamanych ździebeł! I te słupy wynurzające się z tych roztrzepańców .... no brak słów.
Wiesz Poli, masz wręcz nieprzyzwoicie porządny ogród. I jak nie lubię monotematycznych ogrodów, tak Twój mnie urzekł .
Chce przeznaczyc dosc duza czesc odgodu na warzywniak, na planie jest 10 m na 20.
Zaczynajac od gory:
- pas szmaragdow - juz posadzony
- drenaz - tez juz jest
- kompostownik 3 x 1 m
- domek ogrodnika lub szklarenka 4 x 5 m
- 10 skrzynek na warzywa wymiary 1 na 3 lub 1.2 na 2.8
- pomaranczowe kropki to 2 kasztany jadalne (Uwielbiam !) sa juz posadzone ale nie w docelowym miejscu, mam nadzieje ze przezyja zime.
- niebieskie kropki to drzewka owocowe, moga tez byc posadzone poza warzywniakiem, bede miala do zagospodarowania polnocna czesc dzialki ale nie wiem czy nie bedzie im tam za ciemno
- pomaranczowy pas na polnocnej stronie dzialki to moj wymarzony mur z czerwonej cegly (ok 15 m na 2 wys) a na nim pnacza ozdobne i urzytkowe
Wow! Nie wiedziałam, że jednak zdecydowałaś się na realizację tych kwadratów. Będzie super a ja będę z zazdrością wzdychać To takie moje marzenie ale chyba nigdy go nie spełnię
Jakie masz rozplenice przed hortkami?
Ja totalna minimalistka jestem i obydwie strony zrobiłabym takie same tzn. drzewa i hortensje a z najniższym piętrem był kombinowała ale w taki sposób aby takie same rośliny dać na obydwu rabatach ale nie w tych samych miejscach.A z tej rabaty na wprost zrobiłabym petardę
Ale Aniu Ty nie miałaś już konkretnego planu od Lukiego??
Asiu
Dziękuję Ci bardzo, że mi pomagasz
Chyba wolę bez tej ścieżki ... najwyżej może coś się wymyśli w żwirku ... kostka w żwirku? ... chociaż nie widziałam takiej inspiracji ...
Ale jednak wolałabym nie robić tej kostki na końcach (kolor pomarańczowy)... Jeszcze kilka tygodni temu myślalam o takim układzie:
ciemna zieleń - rabaty
szary - żwirek
biały - hortensje
beżowy - stipa
żółty szałwia+AM
grafit - ewentualnie ławeczka