Filomena napisał(a)

Czy w zamian na użyczenie wizerunku mysz przeżyła?

Fiona później przeniosła się z nią do ogrodu.To i nie sprawdzałam, jak ta zabawa się zakończyła.


Bobo z biżuterią

Daaawno mnie tu nie było ... pozdrawiam Wszystkich Ogrodomaniaków serdecznie i zapraszam

i na koniec rozchodniczek

Hortensja Vanilka ładna cały czas - nie pokonały jej deszcze hurrrra

Renia, tak ten rozwiany włos należy do mnie ,jestem pod wrażeniem że tam byłam i wspominam

miejsce szczególne w Tatrach , podniebna toaleta o całkowicie przeszklonej ścianie frontowej,zapewniającej wspaniały widok na Grań Baszt.

Dalia kometa zachwyca cały czas

Wróciłam na weekend i podgoniłam z cebulowymi, bo dzisiaj pogoda sprzyjała udało się też trawkę skosić Niektóre sadzę w koszyczki, a niektóre luzem

Magleska napisał(a)

Ale masz przepiękne widoki -ach i och
Co do szpaleru z hortkami jest przecudowny może faktycznie jakiś biały akcent tam dorzuć ....... jeśli Ci za różowo A szklarnia mi się marzy ,ale u mnie też są straszne wiatry - szkoda Twojej .. nie da sie jej jakoś naprawić ?... .....kupowałaś gotową ,czy sami robiliście ?

Hej Madzia Dzięki za -achy o -ochy Biały akcent właśnie jest na tapecie (jeżówki-jarzminki-zawilce). Coś się wykombinuje Ew. zostanie to co jest. A szklarnia kupiona gotowa, parę stron wcześniej sprawa szeroko omówiona Na pewno da się ją jakoś zreperować, czekam żeby eM. coś wykombinował. Ogólnie na pewno jest to fajna sprawa - własne ogórki, pomidorki, papryka.. Nie ma porównania do sklepowych


Macham trwawowo - jak na jesień przystało

wiunia napisał(a)

Witam się i ja w Twoim ogrodzie
Ciekawa jestem posadzonych brzóz. Dasz fotkę?
U mnie od półtora roku rośnie jedna Doorenbos i wiosną chce dosadzić dwie. W jakim odstępie ostatecznie je posadziłaś?
Iwonko kiedy obcinasz magnolie?

Magnolie przycinam zaraz po przekwitnięciu. Zdążą dużo przyrosnąć i wytworzyć zaczątki wiosennych kwiatów.

Brzozy posadziłam dosłownie sekundy przed obecnymi, rekordowymi opadami w małopolsce. Pod wieczór deszcz ustał i zrobiłam zdjęcia, niestety za ciemno już było i słabo wyszły. Posadziłam w odległości 90 cm od żywopłotu. Pomiędzy każdą brzozą jest 190 cm. Inne wymiary nie wchodziły w grę. Wokół mam wszystko obsadzone. Mogłam może wsadzić dwie, ale marzyłam o trzech. To prezent na moje przyszłe styczniowe urodziny W sumie to mąż powinien je wsadzić, ale jak już wspomniałam wcześniej, uwielbiam kopać w ziemi i to był dodatkowy bonus z prezentu
Brzozy mają prawie dwumetrowy goły pień, dosyć gruby - dla porównania mój kalosz i gęste korony. Są idealnie proste, ale po tych ulewach nieco się przekrzywiły. Muszę zamontować podpory. Kora ślicznie się bieli, chociaż na dole są brudne od gliny. Teraz dumam czy zostawić te jukki i co ewentualnie posadzić obok.

GorAna napisał(a)

Już jesień....

W kamiennym dzisiaj ponuro i deszczowo.

Aniu jesień u Ciebie taka kolorowa i czyściutka

Kasiolaaa napisał(a)

Masz tak piekne widoki az zazdroszcze pozytywnie co do szklarni to faktycznie liche robią szkoda kasy

Tak, widoki u nas są faktycznie rewelacyjne. Dziś niestety bardzo zamglone, ale może się w końcu skończy ta fatalna pogoda. Nie mogę tego pokazać na zdjęciach, ale niedaleko naszego domu jest też las (nie wspomnę, że się mało nie zgubiłam ub. niedzieli, jak mi się zachciało samej na grzyby iść). Ostatnio, jak późno przyjeżdżałam z pracy to koło bramy spacerowały całe rodziny saren A bażanty to standard, nawet się nie płoszą jak się chodzi po ogrodzie.

Dla Ciebie dzisiejsze skąpane w deszczu Artemis-ki

Wczorajsze grzybki już w słoikach, suszarka cały czas w użyciu. Chyba zrobię zapas na kilka lat

Cześć Gosiu- Gosika 67 widzę, że deszczu pod dostatkiem w całym kraju.
Też przycinałaś przetacznik po pierwszym kwitnieniu?
Pozdrawiam również

Witaj Muszelko u mnie, mój ogródek jest malutki ale cieszy każdym kwiatkiem.
Dziękuję w imieniu fotek

Jolu- Jolajna zapraszam do mnie zawsze.

Aniu-An_tre słoneczka dziś nie było ale po południu przestało padać.
Podobno od poniedziałku ma być słońce i powyżej 20 stopni. Czekam z otwartymi ramionami

Sylwia dziękuję i uśmiechy przesyłam. Tak sobie myślę, że u Ciebie to dwa dni bym zdjęcia robiła z przyjemnością

Dzięki Kasiu-Katkak a żabki same przyjdą, ja mieszkam w centrum miasta a skubane trafiły bez pomocy i drogowskazów

Jolu-yolka śliczne te żabki ale płochliwe. O całowaniu nie ma mowy.
Za to mamy do całowania nowego członka rodziny, psa starszej Córki.
Mam tylko jedną fotkę jak siłą wsadziła mi go w kadr podczas wczorajszego łapania roślinek

GorAna napisał(a)

Jak zawsze cudne widoki z Twojego ogrodu Aniu. Jesień bardzo kolorowa u Ciebie mimo wstrętnej pogody. Mam pytanie o tę żółtozieloną trawkę na 1 i3 zdjęciu. To jakaś rozplenica chyba. Pamiętasz jaka? Nabyłam sobie bylicę ,tak mi się u Ciebie spodobała.

Cały tydzień leje i nic się nie dzieje w ogrodzie. Liczę na poprawę pogody po niedzieli, a tymczasem chodzimy do lasu na grzybki. W lesie masa ludzi ale każdy coś ma w koszyczku
A to nasz poranny zbiór

bacowa napisał(a)

Dosadż białych zwykłych jeżówek, w środku między hortki a rozchodniki.Pozdrawiam

Witaj Ewa Dziękuję za pomysł, jest to jakaś opcja, zwłaszcza że miałabym swoje sadzonki. Tylko, że nie za bardzo chcę powtarzać te same kwiatki, co już mam w ogrodzie w dużej ilości.

A tak mi jeszcze przyszły do głowy białe jarzminki. Od dawna mi się podobają, i ich nie mam. Tylko się muszę dokształcić, jakie one wysokie rosną i czy kwitną do teraz. Jeszcze mam opcję z dosadzeniem zawilców, bo są przecudne jak dla mnie, bielutkie, delikatne.. no i kwitną wtedy, gdy rozchodniki i hortensje nabierają mocniejszego różu.


No i jest jeszcze plan D.. polubić i cieszyć się tym co jest