Zana napisał(a)

Uwielbiam poranną rosę w słońcu

A tupiesz nóżką bosą?
("tańcowała ranną rosą i tupała nóżką bosą")
Jak zwykle piękne widoki u Ciebie.

I różności
Marcinki z dereniem Elegantissima i z rozplenicami. U mnie rozplenice najładniej rosną w półcieniu. Te mają chyba za dużo słońca.

Jedyna moja rozplenica kwitnie jak wściekła



I trzcinnik



Uwielbiam poranną rosę w słońcu

gierczusia napisał(a)

Agusia zawsze do usług chętnie pomogę jak tylko potrafiė
Nogi koryta luzem wykonane z formy na babkę jeszcze focia donicy rojnikowej dla Ciebie
Buuziol
Ps..jak cosik ulepisz przyjdź koniecznie się pochwalić

Dziękuję. W tym roku chyba sobie już daruję, ale kto wie... Jak coś, to się pochwalę, ale gdzie mi tam do Twojej ślicznej misy rojnikowej. Uściski

Mój trawkowy jeżyk 8 dniowy:



Nie patrzcie na chaszcze z tyłu działki, to nieużytek sąsiada... na wiosnę się szczelnie odgrodzimy.

Przed zachodem słonka padał rzęsisty deszcz, zaczęło się przejaśniać ale deszcz nie ustawał, na wschodzie pokazała się piękna tęcza ale trudno ją było sfotografować, odwróciłam się do niej tyłam i zobaczyłam te refleksy w moim ogródku

Zwykła imperata wciąż zielona.



Podokienna od zachodu. Trudne stanowisko. Słońce dociera tu dopiero po południu.



zachodnia- niezmienna od kilku tygodni



Na brzozowej koloru dodały rozchodniki

Niektóre liście na pęcherznicy Diabolo są częściowo lub całkowicie zielone. Nie wiem, czy taka jej uroda, czy powinnam z tym walczyć? Może wycinać? Może ktoś podpowie?

Mój jeżyk trawnikowy 8 dniowy :


na chaszcze z tyłu nie patrzcie, to działka sąsiada, której wogóle nie kosi i będzie szczelnie na wiosnę odgrodzona od naszej.

Kasia i Renia dla Was jeszcze raz

Trochę promyków słońca wpadło dzisiaj do ogrodu. A niebo miało wyjątkowy kolor.



Honor róż powtarzających kwitnienie ratuje niezawodna Bonica. Zdrowa!



Wciąż nie mogę przestać się dziwić szybkości przyrostu roślin na przedpłociu.


Cieszę się z rozrostu wrzosów. Ciekawa jestem, czy doczekam się kiedykolwiek kwitnących azalii. Wciąż przemarzają wiosną.

w tym roku jeżówki zakwitły i nie ma nowych rozwijających się kwiatów, to pewnie sprawa ciągłych deszczy.


Rudbekie cherry brandy nie starzeją się, jedynie położyły się od deszczu, ale mają złe miejsce za dużo cienia pod świerkami i są wyciągnięte.


wiosną kupiłam dwie torebki nasion to będą na następny rok.
czuję ze nasion nie uda się zebrać, przez deszcze wszystko gnije.

Sylwuś privka wysłałam. Mówisz, że zielona zaraza się rozprzestrzenia
Buziok tyż

Szafirku miło mi Cię powitać u mnie. Hmmm, te ze zdjęć są u mnie drugi rok właśnie, ale w innym miejscu mam kilka sztuk, które już chyba czwarty sezon mają.

Joluś to mogę się ino tylko cieszyć, że pozytywnie zaraziłam

Alicja

Mirelka te rosną w takim miejscu, że słońce mają od ok. 14-ej, a teraz gdy słońce już niżej operuje, to właściwie więcej są w cieniu. Zakwitły później i do tej pory bardzo ładnie wyglądają.

Iwonka iryski wiosenne bardzo mnie kusiły, ale udało mi się pohamować zapędy. Mam troszkę z ubiegłego roku, może przeżyją to będą. Wolę szafirki. Kwitną trochę później i są chyba bardziej niezawodne. A na sadzenie tysięcy cebul to ja nie mam niestety czasu.

Johanka tak, to Green Jewel

anka_ napisał(a)

Kasiu co to jest te limonkowo-żółte zaraz za sosenką? Tawuła jakaś?

na dole to oregano
w lecie jak bylo slonce wygladalo tak
sosenki jeszcze nie bylo

anka_ napisał(a)

Hm... tymi piwniczkami to mnie zaciekawiłaś...moja cały czas czeka do ogarnięcia...

Te koraliki to do jakiej panny należą?

Aniu, to kalina, piękne i pachnące kwiaty zamieniają się jesienią w takie koraliki.
Teraz już ciemno więc nie zobaczę jaka odmiana, ale zdaje się, że to angielska, jutro sprawdzę czy pamięć nie zawodzi

Kasiu co to jest te limonkowo-żółte zaraz za sosenką? Tawuła jakaś?

Datura stanowczo za póżno w tym roku zdecydowała się wydać kwiaty, ciekawe czy zdąży

Deszczowe dni, to przejrzałam, oczyściłam cebulki tulipanów i wyszło 1370 cebul do sadzenia na rabaty.
multum małych cebulek posadzę oddzielnie.
#Wczoraj chciałam zacząć sadzić nowo kupione narcyzy, nie dało rady ziemia bardzo mokra.
Wczoraj i dziś wycinałam ze środkowej rabaty przekwitnięty kichawiec, krwawnicę, złociszek, ożanka rozpanoszyła się na całej rabacie, zagłuszyła róże.
ilości wywożonych taczek nie zliczę.
Na tej rabacie zrobiło się mocno jesiennie.

jedna Bonica daje widok cieszący.