HAniu moja Rodzina rzeczywiście niejadkami naznaczona

Mój Pierworodny jeść nie lubi, to może te tuje się w niego wdały? Temu rodkowi przyszłości nie wróżę- całe łodygi ma żółto-pomarańczowe...
Inka- może rzeczywiście tak zrobię- tam, gdzie "rośnie" (w znaczeniu "przebywa") uroku nie dodaje, a nóż-widelec zmieni zdanie w doniczce? jak nisko go ciachać?
Na jeżówki kompletnie nie mam planu- każda jest inna, więc nie mogą iść na hortensjową. W tym roku chyba tylko zadołuję, a w przyszłym może gdzieś na mniej oficjalny tył wsadzę?
Mrokasiu- takich "błędów młodości" to ja mam na pęczki- chętnie się dzielę

Buk był kupiony przypadkiem (jak większość moich roślin) i był całkiem fajny- ja go lubiłam, tyle, ze zupełnie nie miałam miejsca na niego, więc lepiej kogoś obdarować, niż mieć wyrzuty sumienia, prawda?
Aniu, werbena jest- niech to posłuży za dowód
Asiu, ML rzeczywiście- nie chwaląc się- są piękne

Moja eS się nawet zapisała na nie wiosną, jak będę dzielić- uwielbiam te trawiszcza