czekoladowa dalia, liście i łodygi ciemne ale nie uchwyciłam koloru
dalie jeszcze nie wszystkie kwitną, jedna ze zbieranych pomponików pomarańczowa chyba zdechła i to już po posadzeniu
jeszcze raz mierzyłam i po kilka cm było różnicy poprawiłam
Teraz już na pewno są równo posadzone ,jedynie różnice w wielkości gałązek
Przed stipy dałam 3 jeżówki coconut lime ( a miałam nic nie kupować )
Tamtych Twoich dalej nie ma
i na koniec
Silver Dolar prowadzona na pniu. Były 3 szt, ale 2 zmarzły i szukam 2 brakujących. Nie spotkałam jeszcze takiej, aby miała pień ok. 100 cm, bo chciałabym, aby były takiej samej wysokości jak ta rosnąca.
Acha i te jeżówki tutaj to pomyłka . Wyeksmituję je. Tylko nie mam pomysłu gdzie.
Danusia dała projekt zestawu kolorystycznego - szukaj roślin po kolorach. Takie jakie ci się podobają.
Na ile znam Szefową to drzewo to wiśnia 'Pisardii'
Lizaki na pniu to trzmielina. Na dole fioletowe żurawki. W nogach trzmielin mozna dać stipę i np. dosadzić białe lub kremowe jezówki (to już moja propozycja)
Zielone kulki to albo te jałowce co masz (nie proponuję) albo buksowe kule.
Cytrynowe "maczugi" to np. Thuja orientalis 'Aurea Nana'
Nie mam teraz za dużo czasu na ogródek.
Trawa nieskoszona, ale kwitną hortensje to je w biegu sfociłam. Te w cieniu jednak nie kwitną tak jakbym sobie tego życzyła.
Pada i pada. Dawno tak nie było. Ten rok jest wyjątkowy. A ile wody zaoszczędzę A teraz bym miała co podlewać tyle nowych roślin posadziłam.
Ciekawe jaki będzie sierpień.
Oczko wypoziomowane- w miarę zaczęłam obkładać kamieniami i juz nic nie mogę zrobić, bo cała mokra przyszłam i po co to a to sobie odpocznę
Jolu, Lucy, Jankosiu, Gocha Sznurek to zabawka mojego eMa Nawieziona ziemia, udeptana, uwałowana, wygrabiona, sznurek, poziomica, spadek trawnika od budynku; przypominam że u mnie totalna glina i woda potrafi stać w trawie
białe lilie, rosną w różnych miejscach, zastanawiałam się, czy to ja je posadziłam
odratowane gęsie szyje od Małej Mi, poprzednie miejsce zupełnie im nie pasowało, jeśli będą ekspansywne, też tu nie zostaną
czosnek kłączowy, średniej wielkości, mam jeszcze zupełnie niziutki, też w pączkach
Gocha, Pashmina jest urocza, u mnie zbierała się dwa lata, miejsce z przodu rabatki, nie jest wysoka, po deszczu dostaje plamek, ale i tak jestem jej fanką
Mnie też miło Cię gościć mam nadzieję, że się wyspałeś
Mój wątek jest młody tegoroczny i rabata powstała od razu pod wpływem O.
Jakieś byliny by sie przydały , ale nie wiem jakie i coś wiosennego ale też nie wiem co.
Oczka nie mogę skończyć bo leje deszcz.
Woda leci do niego poprowadzonym strumykiem z rynny i przelewa się.
Ewo, dziękuję. Bukszpan w półkolu czekał od ubiegłego roku na placyk. Zastanawiałam się, co na nim będzie: zegar słoneczny, rzeźba... Dwie takie same donice rozwiązały problem. Obydwie stoją na placykach. Przynajmniej na razie.
i blady róż pysznogłówki, ciemniejsze róże i amaranty już lekko przycięłam, jeszcze zakwitną
a tu czerwona z dzielżanem
biało/cytrynowe "dąbki" już kwitną, ale poczekają zapewne na fioletowo/niebieskiego marcinka
Tylko ogrodnik moze zrozumieć ogrodnika, jeszcze takiego amatora jak ja
Trochę pracy mnie to kosztowało, bo tylko mam dwie ręce, sama wszystko robię Ale to też robię jak mi się podoba
Dziękuję za pochwałę, to mnie buduje
Mam nadzieję, że szybko się rozrośnie wszystko.
Myślę, że dobrze przygotowałam każdy dołek pod każdą nową roślinkę żeby nie stały w miejscu tylko pięknie rosły.
Sylwio, rewolucje na miarę sił i możliwości Zaczęliśmy kolejną, deszcz nam przeszkadza. Tu jak widać, posialiśmy trawę, dwa tygodnie mijają, nie wschodzi. Stare nasiona, eM dziś ma kupić nowe. Wycięłam dziś przekwitniętą Bonicę przed limkami, oczyściła co nieco tę rabatkę. Róże posadziłam zdecydowanie za blisko hortensji. Zastanawiam się, co dalej.
Lipiec się kończy, zakwitły budleje
dzielżany, śliczne purpurowe też już startują
jeszcze kwitną liliowce, ale już pojedynczymi kwiatami,
te są doskonałe na niższe piętro rabaty
Pestko, limki kwitną już kilkanaście dni. Na frontowych maja najwiecej słońca i tam najwcześniej zaczęły.
Rysko, thx Miło, że zajrzałaś. Mam nadzieję, że urlop się udał.
Wrobelki, to przegorzan. Najpierw jest zielony, później niebieski, na końcu szarzeje i produkuje sryliony siewek. Trzeba być czujnym i w porę go ściąć.
Bylin u mnie niewiele. Cieszę się więc kwitnącymi krzakami.
mme Isaac Pereire i siany w maju groszek pachnący (rychło w czas)