Mariolko mnie też zastanowił mocno ten sznurek. Zdradź o co chodzi. Rabaty przepiekne- kipią kolorem. Róże cudne. Mam ochotę od jakiegoś czasu na Pashminę- czy warto ? Buziaki
Sylwio, rewolucje na miarę sił i możliwości Zaczęliśmy kolejną, deszcz nam przeszkadza. Tu jak widać, posialiśmy trawę, dwa tygodnie mijają, nie wschodzi. Stare nasiona, eM dziś ma kupić nowe. Wycięłam dziś przekwitniętą Bonicę przed limkami, oczyściła co nieco tę rabatkę. Róże posadziłam zdecydowanie za blisko hortensji. Zastanawiam się, co dalej.
Lipiec się kończy, zakwitły budleje
dzielżany, śliczne purpurowe też już startują
jeszcze kwitną liliowce, ale już pojedynczymi kwiatami,
te są doskonałe na niższe piętro rabaty
Ewo, dziękuję. Bukszpan w półkolu czekał od ubiegłego roku na placyk. Zastanawiałam się, co na nim będzie: zegar słoneczny, rzeźba... Dwie takie same donice rozwiązały problem. Obydwie stoją na placykach. Przynajmniej na razie.
i blady róż pysznogłówki, ciemniejsze róże i amaranty już lekko przycięłam, jeszcze zakwitną
a tu czerwona z dzielżanem
biało/cytrynowe "dąbki" już kwitną, ale poczekają zapewne na fioletowo/niebieskiego marcinka
Jolu, Lucy, Jankosiu, Gocha Sznurek to zabawka mojego eMa Nawieziona ziemia, udeptana, uwałowana, wygrabiona, sznurek, poziomica, spadek trawnika od budynku; przypominam że u mnie totalna glina i woda potrafi stać w trawie
białe lilie, rosną w różnych miejscach, zastanawiałam się, czy to ja je posadziłam
odratowane gęsie szyje od Małej Mi, poprzednie miejsce zupełnie im nie pasowało, jeśli będą ekspansywne, też tu nie zostaną
czosnek kłączowy, średniej wielkości, mam jeszcze zupełnie niziutki, też w pączkach
Gocha, Pashmina jest urocza, u mnie zbierała się dwa lata, miejsce z przodu rabatki, nie jest wysoka, po deszczu dostaje plamek, ale i tak jestem jej fanką