Postaram się zaanektować komputer syna. Ale rewelacji nie ma się co spodziewać, u mnie mało koloru już w ogrodzie.
Kwitnie tylko:
- werbena (i z tego powodu ma u mnie zapewnione miejsce w ogrodzie do końca moich dni),
- zawilce - ale marne są w tym roku,
- budleja Blue Chip (kocham ją, choć nawet taka karłowa jest do mojego ogrodu za duża).
No i trawy.

Tess napisał(a)

Widziałam wianek, szczęka mi opadła.
Piekne zawilce zaprosiłaś do ogrodu.

Tessiiuu wianek juz niestety sie psuje a dokladnie jabluszka czas go zmienic buzka )

Świetne zdjęcia zobaczyłam. Artystyczne.
Nornic w Gąszczu brak. A z wiejskimi nie walczę, bo to przegrana walka.

Widziałam wianek, szczęka mi opadła.
Piekne zawilce zaprosiłaś do ogrodu.

Baby kochane, dziękuję, że zaglądacie, choć ja do Was prawie wcale.
Pięknie dziękuję za gratki, choć jak już wielokrotnie pisałam, nie są należne Mój wątek człapie powolutku
Pozwolicie, że odpowiem tylko wybiórczo.

Toszko, dom mój nadal zaniedbany, bo "picujemy" tę nową część, ale głównie z zewnątrz - czyli malowanie ogrodzenia, które było w stanie opłakanym, brukowanie podjazdu i chodników i takie tam różne, co to się na to już patrzeć nie dało.

Kasiu - co to wyrazy z lubością przestawiasz, aż od tego Siakową się stałaś - gnębiona wyrzutami sumienia w ostatnią niedzielę zrobiłam fotki. Ale znowu mam jakieś problemy techniczne z ich wstawieniem. Czas wymienić tego rzęcha laptopa.

Nawigatorko - rozczuliłaś mnie

Gośka - no pomiędzy roślinami rozkładamy. Jak się da całą - to całą, jak za ciasno. to kawałek.

Buziaki dla wszystkich i lecę do Was

Ja cebulowych jeszcze nie sadzę, ale to głównie z braku czasu. Wszystkie źródła podają, że najlepsza pora na sadzenie tulipanów to wrzesień do końca października. Czyli - teraz. Można sadzić później, ale jest ryzyko, ze cebulki się nie ukorzenią przed nadejściem mrozów. Sama sadziłam kiedyś w grudniu Nigdy mi dotychczas cebulowe nie wyszły jesienią (no, z wyjątkiem szafirków, które corocznie chyba jesienią wyłażą).

Tess - sadze cebulowe, bo mam ich bardzo dużo i boje się, że nie dam rady do wigilii. Tak jest ciepło, że z drugiej strony to się obawiam, że może za wcześnie? Kurcze, żeby mi nie zaczęły wychodzić w grudniu. Co o tym sądzisz?

Już Ty sobie z eMa fochem poradzisz

Ensata napisał(a)

jakoś tak mnie przyszło do głowy, że wolałabym aby był nim ogrodnik

Dokładnie to samo pomyślałam

Asia, u mnie lawenda w wazonie natychmiast obsypywała się.
Jazzy, spoko, te płyty to był pierwszy zakup do ogrodu. Zakochałam się w nich. Przyjmowałam opcję, ze bede miała płyty..tylko a reszte pozniej się dosadzi

Kasiek, żałuję ze nie mam go w domu.
Tess, nie mam pojęcia sprzedali jako Minimus, którym na bank nie jest. A te białe, to zwykły beton stylizowany na trawertyn, chyba sammerlock

Ładnie wyszło.

Ułożenie płyt super, też tak chcę.
A trzmielina to może być też Coloratus.

Tess napisał(a)

Krzysztof, naprawdę nie masz w ogrodzie cebulowych? Jak dałeś radę nie dać się ponieść tym chciejstwom?

ano nie mam
leżą jeszcze w garażu na półce
więc już prawie można powiedzieć, że już mam

Tess napisał(a)

Całkiem fajny już ten "zaczątek". Łan ML super wygląda.

Dziękuje Tess

Tess napisał(a)

Absolutna prawda.

Asia, marynistyczny przedpokój mnie zachwycił. Wracam do tych fotek i wracam i napatrzeć się nie mogę.

Podobno.ale to pozory... ciesze sie ze sie podoba bo ja dekorator amator jestem

Pokaż koniecznie. I otoczenie też. Lubię nadjeziorne działki

Tess napisał(a)

Cudnie jest.
Te rozplenice to?

Działka z linią brzegową czy z dostępem? Duża? Drzewa duże tam masz?

Halmen

Kochanie do jeziora ze 200m...duże drzewa są w granicach dzialki...brzozy, modrzew i 2 świerki

Cudnie jest.
Te rozplenice to?

Działka z linią brzegową czy z dostępem? Duża? Drzewa duże tam masz?

asica napisał(a)

O ludu, nie wierzę. Nie dotarło do mnie

I słusznie, że nie wierzysz Jak zobaczę, to uwierzę

Krzysztof, naprawdę nie masz w ogrodzie cebulowych? Jak dałeś radę nie dać się ponieść tym chciejstwom?

Całkiem fajny już ten "zaczątek". Łan ML super wygląda.