To jest niesamowite jakie są różnice w malowaniu jesieni, moja farby mi nie szczędzi i grujecznik najpierw aż zczerwieniał potem zbursztynił się a w tym tygodniu spory wiatr strzepał wszystkie liście, miłorząb w mocnej jesiennej żółci świeci
Kupiłam cebule, mało, parę paczek, wybrałam wysublimowane burgundy i koronkowe poszarpane tulipany biało zielone z fioletową nutką na falbance, do tego czosnki sztyletowate, chociaż kwitną później, ale i tak jestem zadowolona, znowu coś nowego do wypróbowania. Z ostatnich tulipanów byłam zadowolona.
Lecą pojedyncze listki, ale zbieram więc jesieni nie widać wcale, jak było, tak jest. Miłorzęby zielone, ale grujecznik fajnie zżółkł. Ale to jeszcze nie jesień, zacznie się jak buk stanie się miedziany.
no własnie to serce to mi głupwke wprowadza , bo mnie się FFFSZYSTKO podoba ....to tak apro -po serca
TAK JEST --melduje że wyciepałam co się dało a i tak jeszcze zostało sporo ...
na słupa coś kupie ( czyt.upoluję )
No własnie Rena ..i ładnie w jesieni wygląda .ale za bluszczem przemawia zimozieloność
właśnie mam winobluszcz przy tarasie i wiem co on oznacza w przedogródku . wrzosów teraz nie byłoby spod liści widać , co ja pisze kostki by nawet nie było widać ..wiem ,wiem ...z niego nie ma nic . co dzień zamiatam albo odkurzacz włączam i cały czas są liście ..masakra
Ewka a kto tu może siedzieć spokojnie . nawet nie wiesz jak się cieszyłam na te wykopy ,bo wiedziałam że mam pretekst do dziubania łopatą
Agata ,kiedy możesz wpaść?czekam
Gosiu nadstawki już nieaktualne .nie zdały egzaminy .trzeba było podlewać , bo podniesione rabaty tego wymagają , a ja nie podlewam w ogrodzie , zastała tylko jedna na cukinię , bo ogromnie się rozrasta i dużo miejsca zajmuje. ofocę w niedzielę i pokażę. ale co do wytrzymałości to są super , bo wykorzystałam je do budowy jeszcze jednej komory kompostownika i trzymają się bez zarzutu od jesieni 2013.
Gosia fajrant ,jak to się mówi na śląsku ..
Ewka słupowe nieszczęście tak mi głowę zaprzątało , ale już ją sobie oczyściłam . życie jest jedno i zbyt krótkie żeby go na takie głupoty marnować . słup jest i koniec , nie ma nad czym debatować .wrzosowisko zostało ...lubię go .buksy uformuję w różne wielkości na wiosnę . teraz wszystko takie poszarpane , wiesz ..jak po przesadzaniu . traw jest tam dużo ...w sumie 6 gatunków.
co do prosa to trzymam się opisu z jakiegoś bloga ...już nie pamiętam . to co przywiozłam z Wojsławic zaczyna przebarwiać się na bardziej czerwono . moje bardziej żółto -pomarańczowe .
Wiem , wiem , ale myślę że mogę tak podzielić ogród na przedogródek bardziej utrzymany w stylu ogrodowiskowym ?( hmmm- czy tylko tak mi się wydaję ?)
i ogród tylni bardziej naturalistyczny. choć Dana nigdy nie odważyłam się nazwać stylu w moim ogrodzie , bo do dziś nie wiem jak go nazwać .
dziękuję ci za poradę . zerknęłaś i już mam w głowie jaśniej. masz racje i teraz to lepiej odbieram jak patrzę.
ty oddałaś znajomym a ja dokupiłam to co nie chciałam a mam w ogrodzie to co myślałam że nie mam ...rozumiesz coś z tego ..
Marek rób tak jak Sebek mówi . zacznij a pomysły same przyjdą . przerabiałam ten przedogródek 4 razy ...uwierzysz .
Jeszcze raz dziekuję za odpowiedź. Muszę zrewidować swoje wyobrażenia o miłorzębie.
Teraz muszę pomyśleć gdzie i z jakimi roślinami w ogrodzie go umieścić. Mam dwa miejsca do wyboru ale na razie nie potrafię tego zagospodarować. Jak będę gotowa to poproszę o pomoc na forum.
Pozdrawiam serdecznie.
Sprawdź czy nie ma za sucho, raczej ma sucho. Podlewaj.
Sprawdź czy nie ma przędziorków od spodu igieł. Jeśli ma opryskaj Karate.
Jeśli ma za mokro, albo jest za głeboko posadzona, podnieś, wywal szmatę p. chwastom jeśli jest i sprawdź nasadę pnia czy nie gnije. Na razie to tyle wskazówek. Jak napiszesz co jest, powiem co dalej.
Fajny pomysł ze skrzyniami, dużo pomieszczą, a jak cebule przekwitną, to je powyciągasz łatwo ze skrzyni i gdzieś w skrzynce dojrzeją do lata, a potem schowasz.