Danusiu nic z nią nie robię, niczym nie zabezpieczam jak sobie przypomnę to przy okazji nawozu dla kwasolubnych sypnę i nawóz do niebieskich hortensji.
Rozrosła się tak bardzo że muszę ją podcinać bo brudzi elewację domu i chodnikiem też się nie daje przejść. Zastanawiam się czy jej nie przenieść na drugą stronę i nie posadzić takiego szpaleru wzdłuż smaragdów tylko czy jej tą przeprowadzką nie zaszkodzę?
Cieszę się że wpadłaś
Nie przeleciałąm całego wątku, bo już byłam i podziwiałam, ale zauroczyła mnie ta wielka hortensja niebieska. cudnie urosła i napisz proszę, czy zabezpieczasz ją zimą? tak obficie kwitnie
Moim marzeniem jest, aby nie każdy ogród na Ogrodowisku wyglądał tak samo, czy podobnie, jak ty wkleisz to już będzie na bank wszędzie, bo nudzi wtedy takie oglądanie, szukajcie innych możliwości, to dopiero jest sztuka ja właśnie znalazłam nową nazwę Carexa o wyjątkowym kolorze, ale to dzięki dalekosiężnej prenumeracie, to będzie mój nowy cel na przyszły sezon, a polowanie będę uskuteczniać na wiosnę Jak będę wymieniać wymarzłe carexy, wtedy odmienię kolorystykę, a jak nie znajdę, to pomyślę. Nareszcie znalazłam coś godnego uwagi, hodowcy nie śpią.
Kosmosy wyrwane już, teraz na biało mam zawilce, ale jeszcze były peonie, tulipany, orliki, gerbery, muszę poszperać. Pokazujcie mi coś, co ja mogłabym zgapić.
Mam wyzwanie, wsadzić coś, czego nikt nie skopiuje chyba muszę sama wyhodować jakąś nową odmianę
No i jeszcze muszę zrobić wodę płynącą pod górę...
Miłorząb ma korzenie palowe więc nie powinien zaszkodzić.
Buk jest cięty bardzo mocna, a cięte drzewa nie mają "ciśnienia" aby wytwarzać mocny system jeśli "góra" jest mocno ograniczana. Ale metrów ci nie podam niestety.
Sebku, u mnie tylko po hortensjach widać, przebarwione są, a reszta czyli buki - zupełnie zzieleniałe a nie miedziane. dopiero jak będą przymrozki, barwa się zrobi miedziana.
Patyki szare od storczyków, zbieram je a potem przed koszeniem podpieram i wtykam w rabatę, tym sposobem są odsunięte od trawnika, proste a jakże pomysłowe
Inaczej zatytułowałam ten wątek, wtedy można będzie tutaj wklejać zdjęcia roślin, które jemy i nie możemy chemią opryskiwać.
Potem skasuję zdanie "Co zjadło moją rukolę?"
Danuś, cudne krajobrazy na zdjęciach. Spokojność i cisza, i tęsknota za rajem utraconym. Każdy z nas tutaj zgromadzonych po ten raj chce sięgnąć i przenieść do swojego świata. Dobranocki senne...
W przedziwnym mieszkam ogrodzie,
Gdzie żyją kwiaty i dzieci
I gdzie po słońca zachodzie
Uśmiech nam z oczu świeci.
Wodotrysk bije tu dziwny,
Co śpiewa jak śmiech i łkanie;
Krzew nad nim rośnie oliwny
Cichy jak pojednanie.
Różom, co cały rok wiernie
Kwitną i słodycz ślą woni,
Obwiązujemy lnem ciernie,
By nie raniły nam dłoni...
Choinę posadź przy płocie, blisko, tnij w ekran strzyżony, trzeba przewidzieć szerokość ekranu 1 metr, może nawet więcej. Potem szerokość buka, mój wielki ma około 1m-1,5 m szerokości, można go jakby powiązać, żeby wąski był, ale 1,5 m myślę że to dobra szerokość, czyli powinnaś pieniek buka mieć około 1 m od zewnętrznego boku choin docelowegp nie obecnego. Nie wiem czy pokapowałaś
Ale tak po prawdzie, to powiem Ci, że mój buk rośnie chyba z pół metra od cisów, żeby nie skłąmać to jutro sprawdzę, tylko cisy są prowadzone na niski żywopłot do 1,5 metra, a pieniek buka ma tyle mniej więcej, więc korona buka jest nad cisami