Sezon 2017 u Hanusi
18:35, 06 sie 2017
Dorotko, organizacja przestrzeni wokół siebie od nas tylko zależy, możemy mieć ład, możemy mieć chaos. Każdy lubi co innego.
A dorównywanie do jakichś wzorów, nawet najchwalebniejszych, to nie dla mnie.
Mogę to chwalić, podziwiać, podglądać, ale u siebie wszystko aranżuję po swojemu. Dlatego nie denerwują mnie usychające w upale rośliny, bo je zastąpię innymi z moich dsadzonek, nie martwią zamierające z nadmiaru wody róże, bo kolejne sadzonki z patyka czekają na wolne miejsce.
Pory roku są nieubłagane i systematycznie się przesuwają. Jedne rośliny zamierają inne dopiero startują. I tak jest od wieków.
Dlatego formalnego ogrodu
dtąd dotąd nie mam i mieć nie będę. Pozdrawiam
A dorównywanie do jakichś wzorów, nawet najchwalebniejszych, to nie dla mnie.
Mogę to chwalić, podziwiać, podglądać, ale u siebie wszystko aranżuję po swojemu. Dlatego nie denerwują mnie usychające w upale rośliny, bo je zastąpię innymi z moich dsadzonek, nie martwią zamierające z nadmiaru wody róże, bo kolejne sadzonki z patyka czekają na wolne miejsce.
Pory roku są nieubłagane i systematycznie się przesuwają. Jedne rośliny zamierają inne dopiero startują. I tak jest od wieków.
Dlatego formalnego ogrodu