Do ogródka zaprosiłam też kaczuchy, w prawdzie ceramiczne ale to zawsze weselej
Sam wprosił się bączek ale ja z takich odwiedzin jestem zadowolona
a na sobotnim spacerze spotkałam czaplę czarną (chyba) - kiepski ze mnie ornitolog
a oto moja psina zajęta patykami
Czas rozpocząć nowy tydzień. Może będzie więcej słońca? Oj, chciałoby się! A mój tydzień rozpoczynam jajecznicą na kurkach. Wczorajn po południu wyspacerowałam taką miseczkę około kg!
Życzę Wam, żeby pogoda była u Was wg potrzeb. Miłego!
Cześć dziewczynki
Ja też się za Wami stęskniłam. Cykałam wszystko co mnie zachwycało, a że w górach zachwyca mnie absolutnie wszystko mam masę fotek...do przeróbki więc będę Was raczyć powolutku.
Dzisiaj śmigam na działkę, bo zarosło i susza straszna.
Uruchomię pompę i podlewam, bo wszystko mdleje
Wieczorkiem wpadnę posprawdzać co u Was
Buziaki i do potem!
Rysko, u mnie też ożanka pierwszy raz kwitnie, choć siedzi w ziemi drugi rok. Jest piękna. Nie pomyślałam, by podsadzić ją stipą. Teraz zgapiam pomysł od Ciebie! Pozdro!