Johanko, ani się spojrzymy, a pomidorki będą zdatne do konsumpcji. Mój okaz poszedł dzisiaj pod nóż. Wyśmienity miał smak. Taki słodko-kwaśny.
Rysko, kiedy przywożę do siebie chorą na Alzheimera mamę, to ona za każdym razem pyta, czy pracuję w tym pensjonacie. Mam nadzieję, że turnus miałaś udany.
A swoją drogą z 25 lat temu marzyliśmy z połową o nabyciu działki z siedliskiem. Wtedy tego marzenia nie udało się zrealizować. Tęsknota za czymś sielskim pozostała. Późno, bo późno- ale udało mi się ją zaspokoić.
ojej...kurcze no to znaczy ze trzeba podwiazywac galazki...musialo niezle walic tym deszczem
zwiaz te boczne galazki jeszcze zeby sie razem trzymaly
mi wylamalo kisc munstead wood
Niestety u mnie rownież środek na chwast wypali trawę. Po raz pierwszy wysłałam partnera po zakup środka i pracownik w Obi polecił mu środek Sprinter, nie informując,ze jest to środek rownież na chwast jednolistne czyli trawę. Teraz mam cały trawńik w ciapki a działkę mam ponad 3000 m. Mam ochotę uduscic tego człowieka który mu to polecił, jak można być tak bezmyślnym żeby proponować ten środek osobie która ma o tym średnie pojęcie, zwłaszcza ze uzyskał informacje ze to będzie rozpylane na trawnik. Nie wiem czy to coś pomoże ale chce złożyć reklamacje i skargę na obsługę. Idąc to takiego sklepu oczekujemy profesjonalizmu od pracownika zwłaszcza gdy jest odpowiedzialny za dział ogród.
Przestrzegam przed tym środkiem.
Udało mi się skończyć,no może nie zupełnie bo jeszcze muszę wybrać piasek do końca obok tej rabaty. Kiedyś była tam piaskownica i postanowiłam już ją zlikwidować bo Zocha wyrosła już z takich zabaw. Trochę już rzuciłam dziś po rabatach tego piasku żeby rozluźnić moją ziemię. Została jeszcze kupeczka ale po tych deszczach nie chce mi się teraz w tym błocie babrać.
Ewo, dla Ciebie kwiatek mojej róży- Jasminy w Flower circus.
Pamiętasz, pomagałaś mi wybrać malucha na kwiat cięty, z pękatym kwiatkiem.
Piękna jest, dzięki
Cześć Jaskółeczko fajnie, że wpadłaś, znam ten brak czasu z autopsji, a kiedyś siedziałam na O., całe noce oglądam Twoje zdjęcia ale na komentarz to brak czasu sorki Piwonie już się kończą, a szkoda, a róże tłoczą jak oszalałe, mam w ogrodzie busz